W świecie roślin doniczkowych istnieje wiele gatunków, które potrafią zachwycić swoją urodą i niezwykłymi kwiatami. Jednakże, znalezienie takiej, która będzie kontynuować swoje kwitnienie przez cały rok, stanowi prawdziwe wyzwanie. Wśród tych wszystkich roślin jest jedna, która z łatwością może stać się centrum uwagi w Twoim domu, bijąc na głowę nawet takie gwiazdy jak storczyki. Ta tajemnicza roślina, choć może nie być jeszcze tak powszechnie znana, zasługuje na szczególną uwagę ze względu na swoje niezwykłe właściwości. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji, jest w stanie cieszyć oko swoim kwitnieniem przez wszystkie miesiące w roku, co czyni ją idealnym wyborem dla każdego, kto pragnie mieć w swoim otoczeniu kolory natury bez względu na porę.
Zaskocz bliskich rośliną doniczkową, która kwitnie bez przerwy
W świecie roślin doniczkowych, gdzie dominują takie gatunki jak storczyki czy skrzydłokwiaty, ten nieodkryty przez wielu klejnot to kalanchoe Blossfelda. Ta roślina, choć nie cieszy się jeszcze tak dużą popularnością w Polsce, zasługuje na szczególną uwagę. Dlaczego? Ponieważ kalanchoe to nie tylko żywe barwy i łatwość uprawy, ale przede wszystkim możliwość cieszenia się jej kwitnieniem przez cały rok. Tak, dobrze czytasz – przy odpowiedniej pielęgnacji, ten uroczy sukulent może kwitnąć nie raz, a kilka razy w ciągu roku, oferując spektakl barw i form, który przyćmi nawet storczyka.
Wymagania i pielęgnacja kalanchoe – proste kroki do długiego kwitnienia
Aby jednak cieszyć się bujnym kwitnieniem kalanchoe, należy zapewnić jej odpowiednie warunki. Pierwszym krokiem jest właściwe umiejscowienie rośliny w mieszkaniu. Kalanchoe preferuje jasne, ale rozproszone światło. Bezpośrednie promienie słoneczne, szczególnie w okresie letnim, mogą być dla niej zgubne, prowadząc do oparzeń liści. Optymalna temperatura dla kalanchoe to zakres od 18 do 25 stopni Celsjusza, co czyni ją idealnym wyborem dla większości domów.
Podłoże dla kalanchoe powinno być lekkie i przepuszczalne, najlepiej mieszanka próchniczej ziemi z piaskiem. Doniczka z otworami na dnie, wypełniona kamieniami lub keramzytem, zapewni odpowiedni drenaż, który jest kluczowy dla zdrowia rośliny.
Podlewanie – klucz do sukcesu
Podlewanie kalanchoe wymaga umiaru. Jako sukulenty, te rośliny potrafią magazynować wodę w swoich mięsistych liściach i grubych pędach, co pozwala im przetrwać okresy suszy. Jednakże, nie oznacza to, że kalanchoe powinno być całkowicie pozbawione wody. Kluczem jest podlewanie rośliny raz na 7-10 dni, zawsze wtedy, gdy górna warstwa ziemi jest już sucha. Ważne jest, aby unikać przelania, ponieważ może to prowadzić do gnicia korzeni. Po każdym podlaniu należy usunąć nadmiar wody z podstawki, aby zapewnić roślinie najlepsze warunki do wzrostu.
Nawożenie – istotne dla długiego kwitnienia
Aby nasza tajemnicza roślina mogła cieszyć nas swoim kwitnieniem przez cały rok, szczególną uwagę należy zwrócić na jej nawożenie. W okresie letnim, od maja do sierpnia, zaleca się podawanie roślinie dodatkowych składników odżywczych. Optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie nawozu specjalnie przystosowanego do potrzeb sukulentów, który dostarczy wszystkich niezbędnych mikroelementów. Dwa razy w miesiącu, należy wzbogacać wodę do podlewania o płynny nawóz, co zapewni roślinie optymalne warunki do wzrostu i kwitnienia.
Po przekwitnięciu – co robić dalej z kalanchoe, by znów pięknie zakwitło?
Po wielu dniach, zwykle w czasie chłodniejszych zimowych dni, i na kalanchoe przychodzi moment, gdy w końcu przekwita. Wiele osób popełnia wtedy błąd, wyrzucając roślinę. Pamiętaj, że odpowiednio potraktowana, po niedługim czasie może ponownie wytworzyć pąki kwiatowe!
Aby to osiągnąć, należy obniżyć temperaturę do około 15 stopni Celsjusza i ograniczyć ekspozycję na światło do 8-10 godzin dziennie przez okres 5-6 tygodni. Następnie, stopniowo zwiększać czas naświetlania, gdy roślina zaczyna wytwarzać nowe pąki. Regularne usuwanie chorych liści i przekwitłych kwiatostanów, ucinając je nad najwyższą parą liści, również przyczyni się do zdrowia i piękna kalanchoe.
Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: zzzzz