Cebula – wartości odżywcze
Cebula (Allium cepa) nie może być traktowana jako pożywienie samo w sobie, ponieważ jej wartość odżywcza jest znikoma i wynosi zaledwie ok. 30-40 kcal w 100 gramach warzywa. Jednocześnie trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek kuchnię bez udziału cebuli, ponieważ cebula poprawia i uwydatnia smak potraw, a także dostarcza wielu cennych związków, w tym także witamin i minerałów.
Spożywanie cebuli wzmacnia układ odpornościowy, poprawia przemianę materii, reguluje ciśnienie krwi, a także działa przeciwzapalnie i przeciwalergicznie oraz przeciwbakteryjnie, w tym w jamie ustnej. Oprócz tych niewątpliwych zalet cebula jest również stosowana jako panaceum przy wielu różnorodnych dolegliwościach.
Cebula – zastosowania lecznicze
Cebula jest wymieniana już w Biblii, a była znana i ceniona również w starożytnym Egipcie. Nie może więc dziwić fakt, że na przestrzeni wieków była używana nie tylko do jedzenia, ale również znajdywano dla niej wiele zastosowań medycznych. Niektóre zapewne zaginęły w pomroce dziejów, ale są i takie, które przetrwały do dziś, a odkrywane są również wciąż nowe.
Już sama styczność z cebulą może mieć korzystny wpływ na zdrowie, pod warunkiem rozkrajania warzywa i uwolnienia jej lotnych związków. Wdychanie ich odkaża nos oraz drogi oddechowe, a także podrażnia śluzówkę oka, a poprzez łzawienie powoduje jej oczyszczanie.
Polecany jest syrop z cebuli, który ma działanie przeciwzapalne, dezynfekujące i łagodzące kaszel. Syrop z cebuli jest polecany szczególnie w miesiącach chłodnych.
Cebula była i jest ceniona jako źródło witaminy C, sprawdzające się m.in. podczas dalekomorskich rejsów w przeciwdziałaniu szkorbutowi. Jako łatwa w przechowywaniu powoduje dostępność do tej witaminy przez cały rok.
Regularne spożywanie cebuli zmniejsza ryzyko zachorowania oraz rozwoju raka m.in. gardła i jamy ustnej, jajnika, nerek i trzustki, a w okresie menopauzy chroni przed zachorowaniem na osteoporozę.
Cebula obniża ciśnienie krwi, a także rozrzedza krew, przeciwdziałając zakrzepom. Co więcej, cebula ma wpływ na poziom cholesterolu we krwi, przy czym podnosi poziom cholesterolu pożądanego (HLD), a obniża poziom złego (LDL).
W cebuli obecny jest związek o nazwie glukokinina, mający działanie insulinopodobne, a to pozwala na obniżenie ryzyka zachorowania na cukrzycę nawet u osób pozostających w grupie ryzyka. W tym wypadku działanie cebuli jest skuteczne wyłącznie przy spożywaniu jej na surowo.
Cebula ma pozytywne działanie na układ trawienny, a poprzez obecność dużej ilości błonnika probiotycznego wpływa korzystnie na florę jelitową, co powinno być wykorzystywane po kuracji antybiotykami. Ponadto zapobiega zaparciom, działa moczopędnie oraz usuwa nadmiar wody z organizmu, ale i wspomaga organizm po spożyciu nadmiaru alkoholu, czyli jest dobra na kaca. Oprócz działań wewnętrznych wynikających ze spożywania cebuli, to warzywo może być również z powodzeniem stosowne zewnętrznie.
Cebula zmniejsza natężenie uciążliwego szumu w uszach. W zależności od źródła należy w tym celu wpuszczać do uszu po kilka kropel surowego soku z cebuli albo wkładać rozgotowaną papkę. Takiej samej masy cebulowej można używać doodbytniczo przy wspomaganiu leczenia hemoroidów.
Masa z rozgotowanej cebuli znajdowała przez wieki i jest stosowana do dziś przy leczeniu wrzodów. Robione z niej opatrunki nie tylko leczą owrzodzenie, ale nie pozostawiają blizn. Podobne działanie masa cebulowa wykazuje przy leczeniu trądziku i czyraków, przy odmrożeniach, oparzeniach, przynosi ulgę przy żylakach, a nawet przy zapaleniu okostnej. Natomiast przyłożony do miejsca ukłucia surowy listek cebuli przynosi ulgę po ukąszeniu komara lub pszczoły.
Cebula – przeciwwskazania
Cebula jest cenna w kuchni i cenna medycznie, ale niestety nie każda osoba może spożywać dowolne ilości cebuli bez konsekwencji dla zdrowia i samopoczucia.
Jakakolwiek choroba przewlekła wymaga konsultacji z lekarzem odnośnie do stosowanej diety i dotyczy to również cebuli. Jednocześnie takie osoby nie muszą rezygnować z zastosowania cebuli zewnętrznie.
Tekst Redakcja ZielonyOgródek, G.T., zdjęcie tytułowe: Robert Owen-Wahl/Pixabay