Czym są "zielone fugi"?
Zielone fugi to nic innego jak określenie roślin, którym pozwoliliśmy wypełnić szczeliny między kostką brukową. Jest to swoiste połączenie kostki brukowej i roślinności. Pozwala uzyskać ciekawy, bardziej naturalny wygląd nawierzchni.
To dobra alternatywa dla ażurowych płyt, gdyż kostka brukowa wykazuje się większą odpornością i trwałością. Nie zawsze też płyty ażurowe pasują do aranżacji miejsca i czasem lepszym rozwiązaniem jest zazielenienie szczelin pomiędzy standardową kostką brukową.
Jak zrobić zielone fugi na kostce brukowej? 3 zasady
Zazielenienie przestrzeni między kostką nie jest trudne, ale wymaga odpowiedniego przygotowania.
- Przede wszystkim pod kostkę poza standardowymi warstwami układa się też geowłókninę, która zabezpiecza kruszywo przed wypłukiwaniem, a kostkę przed uszkodzeniami.
- Szczeliny powinny być szersze niż standardowo (1-1,5 cm przy kostce brukowej, 2-3 cm przy większych elementach), ale nie można przesadzić z szerokością fug, gdyż może to sprawić, że chodzenie po nich nie będzie zbyt komfortowe, zwłaszcza po intensywnych deszczach.
- Następnie przestrzenie te wypełnia się piaskiem zmieszanym z kompostem lub humusem, które zapewnią roślinom składniki odżywcze niezbędne do wzrostu.
Co wysiać "w fugach"?
Tak naprawdę nie trzeba wysypywać żadnych nasion, gdyż tak przygotowane szczeliny szybko same się zazielenią bez żadnej ingerencji człowieka. Ale jeśli chcemy przyśpieszyć proces, lub mieć zielone fugi z roślinami innymi niż wszyscy, warto postawić na wysiew wybranych gatunków.
Przede wszystkim w szczelinach pomiędzy kostką można wysiać trawę. Warto tutaj wybrać trawę odporną na częste użytkowanie (np. sportową).
Jeśli chcemy ciekawszych zielonych fug, by je stworzyć nadadzą się też niskie rośliny skalniakowe, takie jak małe rojniki, rozchodniki czy macierzanka piaskowa. Można tez wysiać stokrotki, koniczynę ozdobną czy fiołki, ale trzeba pamiętać, że wszystkie one – w przeciwieństwie do trawy i mchu – będą podatne na zgniatanie!
Kiedy zielone fugi to dobre rozwiązanie, a kiedy lepiej je usunąć?
Zielone fugi to dobry sposób na wprowadzenie większej ilości zieleni na dużych nawierzchniach i dla miłośników naturalnego wyglądu w ogrodzie. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się na ścieżkach i alejkach oraz podjazdach. Porośnięte przestrzenie między kostką brukową sprawia, że nawierzchnia jest bardziej przepuszczalna, co pozwala uniknąć powstawania kałuż i zastoin. To też bardzo proekologiczne rozwiązanie w dobie wszechobecnej "betonozy".
Jak usunąć nieplanowany mech i trawę z kostki brukowej?
Jeśli nie zależy nam na zielonych fugach, to trzeba przeciwdziałać ich zarastaniu, gdy tylko pojawi się mech lub trawa. Szczególnie trudny do usunięcia może okazać się mech, który z czasem porasta nie tylko szczeliny, ale i kostkę brukową, uszkadzając jej powierzchnię. Ochronę przed chwastami warto rozpocząć już na etapie kładzenia kostki brukowej, wypełniając szczeliny piaskiem kwarcowym, który jest czysty, przez co ogranicza wyrastanie roślin. Jak usunąć mech, trawę i inne chwasty z kostki brukowej?
- Myjka ciśnieniowa – sprawdzi się do walki z mchem, umożliwiając dokładne umycie całej nawierzchni. Trzeba jednak uważać, aby nie wypłukać piasku ze spoin.
- Wypalarka – wysoka temperatura nie zaszkodzi kostce brukowej, a umożliwi szybkie wypalenie niepotrzebnych roślin.
- Wycinak do chwastów – to urządzenie, które wyglądem przypomina podkaszarkę i szczotkę. Umożliwia usuwanie chwastów i mchu, ale tylko powierzchniowo, co oznacza, że zabieg dość często trzeba powtarzać.
- Wyrywacz do chwastów – pozwala usunąć całą roślinę wraz z systemem korzeniowym. Powstałe ubytki w fugach trzeba zasypać piaskiem.
- Usuwanie mchu i chwastów ręczne – metoda polecana do małych powierzchni.
- Chemiczne usuwanie mchu i trawy – w sklepie ogrodniczym są dostępne gotowe produkty do zwalczania mchu i chwastów, które są proste w użyciu i bardzo skuteczne.
- Domowe sposoby na mech i chwasty – jest wiele domowych przepisów na wyczyszczenie kostki i usunięcie z niej chwastów. Kwasek cytrynowy, soda oczyszczona, czy też sól w odpowiednich stężeniach w wodzie sprawdzą się dobrze na zachowanie naszej nawierzchni w nienagannym stanie.
Metody mechaniczne są bardziej pracochłonne, ale efekt jest natychmiastowy. Z kolei metody chemiczne (zarówno środki na mech, jak i domowe sposoby) są skuteczne, ale zamieranie roślin może trwać kilka tygodni.
Tekst: G.T., zdjęcie tytułowe: knelson20, Aleksandr Bushkov, knelson20 / AdobeStock