Dziś coraz częściej mówi się o mądrym i odpowiedzialnym gospodarowaniu plastikiem. Widać to w rosnącej świadomości społecznej dotyczącej segregacji odpadów. W trosce o planetę firmy coraz odważniej decydują się na ograniczanie ilości plastiku wykorzystywanego w produkcji. Część z nich całkowicie rezygnuje z produkcji plastikowych rzeczy jednorazowego użytku i stawia na takie, które są biodegradowalne albo nadadzą się do ponownego przetworzenia. Segregacja odpadów i recykling tworzyw sztucznych to dziś jedne z największych globalnych wyzwań!
– Plastik nie jest skazany na wysypiska. Wiele zależy od nas samych. Od tego, jak na co dzień będziemy z nim postępować i jakich wyborów konsumenckich będziemy dokonywać. Jako firma wykorzystujemy nasze możliwości, wiedzę, doświadczenie i technologie po to, żeby plastik nigdy nie stał się odpadem. Projektujemy rzeczy, które mogą służyć całe życie, a jeśli nawet nie, to stuprocentowo nadadzą się do recyklingu – mówi Adam Skalski, Marketing Manager, East Europe & Nordics, Keter.
Dobrym przykładem wykorzystania plastiku z recyklingu w produkcji są meble ogrodowe. Dlaczego? Bo odzyskane do powtórnego wykorzystania tworzywa mają takie same właściwości jak te pierwotne, z których produkuje się rzeczy po raz pierwszy. Są wytrzymałe, trwałe i charakteryzują się dużą plastycznością. To właściwości wysoko cenione przez projektantów i producentów.
Sześć zalet mebli ogrodowych z recyklingu
1. Odporność na warunki atmosferyczne
Fotele, krzesła, leżaki, stoły czy skrzynie ogrodowe przez większość roku stoją na zewnątrz i przez cały ten czas są wystawione na zmienne warunki pogodowe. Inne wiosną, latem i jeszcze inne jesienią. Tu swoją rolę bardzo dobrze odgrywa polipropylen. Dzięki swoim właściwościom, zrobione z niego meble są odporne na działanie wody, przez co nie gniją i nie butwieją. Taki plastik nie daje się też promieniom UV i zmianom temperatur, od tych minusowych do tych bardzo wysokich, których możemy doświadczać latem. Efekt? Meble w zasadzie cały rok mogą stać na zewnątrz, nie trzeba ich chować do środka ani niczym przykrywać.
2. Wytrzymałość i trwałość
Przeznaczenie mebli ogrodowych powoduje, że są one zazwyczaj dość intensywnie użytkowane. Wielokrotne siadanie i wstawanie, przestawianie z miejsca na miejsce (sprzyja temu niewielka waga), szuranie czy suwanie po tarasie. Do tego trzeba dodać mniej standardowe, ale wcale nie mniej intensywne sposoby korzystania z mebli przez dzieci, psy czy koty. W tym przypadku dużym plusem mebli zrobionych z tworzywa z recyklingu jest wysoka wytrzymałość mechaniczna. Dzięki niej meble nie pękają, nie wyginają się i nie kruszą.
3. Plastyczność
Przetworzone tworzywo sztuczne, podobnie zresztą jak pierwotny plastik, jest wyjątkowo plastyczne – łatwo nadać mu nawet najbardziej wyszukany kształt. Za pomocą odpowiednich urządzeń można je dowolnie formować, nadając nowym produktom przeróżne kształty i wyciągając na wierzch oryginalne detale. To cecha, którą doceniają najpierw projektanci mebli, a później ich użytkownicy.
4. Dbanie o czystość
Łatwość czyszczenia mebli ogrodowych to ogromna zaleta. Praca ta staje się bardzo łatwa zarówno u mebli z plastiku pierwotnego, jak i tych z recyklingu. Tego typu tworzywo ma to do siebie, że nie wchłania brudu, dlatego do czyszczenia często wystarczy woda i gąbka.
5. Nie trzeba impregnować
Istotnym argumentem przemawiającym za meblami ogrodowymi z tworzywa sztucznego, w tym tych z recyklingu, jest to, że fabrycznie nie są one niczym impregnowane. Co więcej, właściwości surowca z których są zrobione są takie, że również w przyszłości nie trzeba będzie ich nigdy impregnować. Nawet tych starszych modeli.
6. Z recyklingu i do recyklingu
Segregacja odpadów i recykling są dziś koniecznością. To dlatego przy projektowaniu mebli z tworzyw sztucznych bierze się pod uwagę, że kiedyś i one powinny trafić do ponownego przetworzenia. Podejście, które mówi, że tworzywa nigdy nie powinny być odpadem jest fundamentem budowania gospodarki o obiegu zamkniętym.
Strategia produkcji mebli Grupy Keter bardzo dobrze przedstawia tzw. obieg zamknięty w gospodarce. Firma ta tak organizuje produkcję, żeby większość rzeczy w 100 proc. można było w przyszłości poddać recyklingowi – w ogromnej większości swoich mebli nie stosuje elementów z metalu, drewna albo szkła, które znacznie utrudniałyby późniejsze przetworzenie.
Tekst i zdjęcia: materiały prasowe Keter