Agrotkanina pod tujami – co to daje?
Agrotkanina, inaczej agrowłóknina ściółkująca, to materiał powszechnie stosowany pod tuje i inne rośliny ozdobne. Jej głównym zadaniem jest zahamowanie wzrostu chwastów, które konkurują z tujami o wodę i składniki pokarmowe. Tkanina tworzy barierę dla światła, dzięki czemu niechciane rośliny nie mają szans się rozwijać. Dodatkowo utrzymuje wilgoć w glebie, co jest szczególnie ważne podczas letnich upałów oraz chroni korzenie przed nagłymi zmianami temperatur.
Na pierwszy rzut oka brzmi jak same zalety. Ale czy na pewno?
Zalety stosowania agrowłókniny pod tuje
Nie bez powodu wielu ogrodników decyduje się na agrotkaninę, szczególnie przy zakładaniu nowych nasadzeń. Jej główne atuty to:
- Ochrona przed chwastami – ograniczenie ich wzrostu w naturalny sposób, bez użycia herbicydów.
- Zatrzymywanie wilgoci – mniej podlewania, lepsze nawodnienie roślin.
- Ochrona przed mrozem – zwłaszcza dla młodych sadzonek, które nie mają jeszcze dobrze rozwiniętych korzeni.
- Estetyka ogrodu – czyste podłoże, schludny wygląd rabat.
- Łatwość pielęgnacji – dostęp do roślin bez konieczności ciągłego pielenia.
🟢 Zobacz trendy ogrodowe sezonu 2025: aranżacje, kompozycje, inspiracje
Wady agrotkaniny, o których mówi się rzadziej
Choć agrowłóknina ułatwia życie, jej długoterminowe stosowanie niesie też zagrożenia. I to poważne. Przede wszystkim zaburza naturalne procesy w glebie. Ogranicza dostęp powietrza, a co za tym idzie – utrudnia rozwój mikroorganizmów glebowych, które są kluczowe dla zdrowia roślin.
Z czasem gleba pod tkaniną może się zbijać, przez co korzenie tuj mają trudności z rozrostem. Jeśli mimo wszystko chwasty przebiją się przez materiał (a bywa, że się tak dzieje), ich usunięcie bywa trudne i wymaga rozcięcia agrotkaniny. Do tego dochodzi jeszcze problem z ewentualną zmianą aranżacji – przesadzanie roślin to wyzwanie, gdy każda roślina „utkwiła” w dziurze agrowłókniny.
Co na to internauci?
W dyskusjach, jak choćby na forum Gazety.pl lub na facebokowej grupie "Trawnikowe porady", wielu użytkowników zwraca uwagę na negatywne skutki stosowania agrowłókniny pod iglakami. Wspominają o problemach z glebą, żółknących tujach i konieczności zdejmowania materiału po kilku sezonach. Pojawiają się też opinie, że lepszym rozwiązaniem jest ściółka organiczna, taka jak kora sosnowa – naturalna, biodegradowalna, korzystna dla gleby.
Jak stosować agrowłókninę, żeby nie zaszkodzić tujom?
Jeśli decydujesz się na użycie agrowłókniny, pamiętaj o kilku zasadach:
- Wybierz odpowiednią gramaturę – dla tuj najlepiej sprawdzi się 50–100 g/m².
- Rozłóż ją dokładnie, bez fałd – dzięki temu unikniesz miejsc, gdzie będą zbierać się woda lub powietrze.
- Regularnie przeglądaj rabaty – usuwaj ewentualne chwasty, które przebiły się przez materiał.
- Wymieniaj agrotkaninę co kilka lat, by gleba mogła „odetchnąć”.
- Rozważ naturalne alternatywy – jak np. kora sosnowa. Nie tylko chroni przed chwastami, ale również poprawia strukturę gleby.
Zdjęcie tytułowe: shine.graphics / Adobe Stock