Jak najbardziej możemy się do tego teraz zabrać. Wycinanie przekwitłych i uschniętych nadziemnych części bylin jest wręcz wskazane, gdy rośliny są już nieatrakcyjne po okresie swojej wegetacji. Najlepiej zacząć je wycinać późniejszą jesienią (listopad).
Dodatkowo jesienne uprzątnięcie nieciekawie prezentującej się rabaty zaoszczędzi pracy na wiosnę, kiedy ogrodnikowi potrzeba jak najwięcej czasu na inne działania!
Wyjątki, czyli które byliny lepiej zostawić do wiosny?
W przypadku pięknych pióropuszy traw ozdobnych, wysokiej nawłoci czy dekoracyjnych kwiatów jeżówek, z cięciem warto poczekać do wiosny. Zimą oszronione pędy i kwiaty będą cieszyć oko, a owoce i nasiona będą świetnym pożywieniem dla ptaków.
Pamiętajmy przy okazji, że jeżeli duże kępy liści maja tendencję do rozłamywania się na boki, dobrze jest związać roślinę.
Zdjęcie tytułowe: Anemone123/Pixabay