Wielu ogrodników podlewa groszek tak samo jak inne warzywa – często i obficie, trochę „na wszelki wypadek”. Niestety w przypadku tej rośliny może to przynieść odwrotny skutek. Groszek ma inne potrzeby wodne niż sałata, rzodkiewka czy pomidor, a jego system korzeniowy i sposób wzrostu wymagają bardziej świadomego podejścia. Zbyt duża ilość wody w niewłaściwym momencie może nie tylko zahamować rozwój, ale wręcz zniweczyć cały wysiłek włożony w uprawę.
Ile wody naprawdę potrzebuje groszek?
Groszek nie znosi ani długiego przesuszenia, ani przelania – obie skrajności mogą spowolnić jego wzrost, osłabić kwitnienie i wpłynąć na jakość plonu. Największy problem pojawia się wtedy, gdy podlewamy rośliny rutynowo, bez sprawdzenia, czy ziemia naprawdę tego wymaga.
Podlewasz obficie po kwitnieniu? To błąd!
Niewiele osób wie, że po przekwitnięciu groszku podlewanie powinno być ograniczone. W fazie tworzenia strąków roślina zużywa mniej wody, a jej nadmiar może sprawić, że owoce będą słabo się rozwijać, będą miękkie, wodniste albo... nie pojawią się wcale.
Nadmierna wilgoć w tym okresie sprawia, że roślina zaczyna intensywnie rozwijać liście zamiast strąków. Efekt? Dużo zieleni, mało groszku. To jeden z najczęstszych powodów rozczarowującego zbioru mimo bujnego wzrostu.
Jak podlewać groszek, żeby nie stracić plonu? 5 złotych zasad
Jeśli chcesz zebrać naprawdę ładny plon, a przy tym mieć zdrowe i silne rośliny, warto trzymać się tych prostych, ale skutecznych zasad:
- Podlewaj tylko wtedy, gdy gleba tego wymaga – sprawdzaj wilgotność palcem lub czujnikiem.
- Unikaj lania wody po liściach i pędach – kieruj strumień bezpośrednio pod roślinę.
- Najlepiej podlewać wcześnie rano – ograniczysz parowanie i zmniejszysz ryzyko chorób.
- Po rozpoczęciu formowania strąków podlewaj rzadziej, ale obficiej – gleba może lekko przeschnąć między podlewaniami.
- Podczas deszczowych dni nie podlewaj wcale – natura zrobi to za Ciebie.
Co jeszcze wpływa na podlewanie groszku? Pogoda i ściółka mają znaczenie
Sposób podlewania groszku powinien zawsze zależeć od pogody. Gdy nadchodzą upały, dobrze jest ściółkować ziemię wokół roślin – to ograniczy parowanie i pomoże utrzymać równomierną wilgotność. Z kolei w chłodniejsze dni, gdy gleba jest naturalnie wilgotna, warto całkowicie zrezygnować z podlewania.
Najlepsze efekty osiągniesz, jeśli będziesz obserwować rośliny i reagować na ich rzeczywiste potrzeby. Stan gleby i faza wzrostu groszku powinny decydować o tym, kiedy sięgniesz po konewkę. Dzięki temu unikniesz błędów, które mogą kosztować Cię zbiory, i zadbasz o zdrową, plenną uprawę.
Zdjęcie tytułowe: Valerii Honcharuk / AdobeStock