W mojej kolekcji znajdziecie przede wszystkim takie odmiany jak: Fernwood Punk, Fernwood Mikado oraz sansewierię gwinejską "Laurenti". Jestem jej ogromną zwolenniczką - kocham patrzeć na mięsiste liście, które przypominają kształtem prążkowane węże. Co zrobić, aby zawsze zachwycały swoim wyglądem? Sprawdźcie koniecznie poniżej.
Jak pielęgnować sansewierię w domu? Podstawowe zasady
Sansewieria, inaczej wężownica to jedna z tych roślin, która jest dość przyzwyczajona do ekstremalnych warunków. Poradzi sobie z przesuszeniem, gdyż wyrosła w Afryce i Azji. Niesprzyjające susze czy też skaliste tereny nauczyły ją wytrzymałości, o jakiej mogłyby pomarzyć inne rośliny. Przypomina kształtem wystające węże czy języki, które upodobały sobie wszystkie panie domu.
Stanowisko dla sansewierii w domu
Stanowisko dla sansewierii powinno być przede wszystkim półcieniste lub słoneczne. Oczywiście poradzi sobie także w cieniu, jednak jeżeli chcemy, aby liście były pięknie wybarwione i lśniące, warto postawić ją tam, gdzie docierają promienie słoneczne.
Pochodzi z terenów afrykańskich i azjatyckich, dlatego odpowiednia dla niej temperatura to przede wszystkim zakres pomiędzy 19-26 stopni Celsjusza. Niska wilgotność to także nie problem. Susza jej nie jest straszna, ze względu na bardzo mięsiste liście, które pozwalają zgromadzić potrzebną wilgoć na znacznie dłużej.
Podłoże dla sansewierii w domu
Podłoże do sukulentów czy kaktusów będzie idealne dla sansewierii. Warto także zapewnić jej dostęp do składników odżywczych, których tak potrzebuje. Co będzie dobrym wyborem? Oto niektóre z nich:
- Woda pogotowaniu warzyw korzeniowych, takich jak marchewka, seler, pietruszka, kapusta czy ziemniak. Jednym z warunków jest brak soli - to wręcz obowiązek, w przeciwnym razie roślina zmarnieje!
- Fusy po kawie, która została świeżo zmielona i zaparzona będą świetnie spełniać swoją funkcję. Delikatnie zakwaszają ziemię i uzupełniają ją o składniki odżywcze.
- Mielone skorupki jajek - wybierzcie te, które właśnie pozostały z przygotowywania ciasta czy ugotowaniu na miękko. Pokruszcie lub zmielcie i wymieszajcie z podłożem.
- Skórki banana namoczone w wodzie przez 3-4 dni będą idealnym nawozem. Przelejcie skórki i podlewajcie cieczą sansewierię raz w tygodniu. To bomba witaminowa zasobna przede wszystkim w potas.
Jak stosować metodę "tarki"? Sprawdzony sposób przy sansewierii
Sansewieria to roślina, która znajduje się w wielu pokojach mojego mieszkania. Myślicie, ze szczególnie upodobała sobie w nim warunki? Otóż pielęgnuję ją specjalnym nawozem, który stosuje moja sąsiadka. To tak zwane odpadki czy resztki z surówki, którą przygotowuje mężowi na obiad. Jak się okazuje, może być też świetnym pokarmem dla sansewierii. Co należy dokładnie zrobić? Podpowiem wam w poniższej instrukcji:
- Zetrzyjcie 1 marchewkę.
- Następnie obierzcie seler korzeniowy i zetrzyjcie 1/4 główki.
- Kolejnym krokiem jest obranie i starcie 1 pietruszki.
- Następnie przekładamy całość startych warzyw do gazy jałowej.
- Jeżeli nie macie gazy, opcjonalnie może być sitko, choć będzie to nieco trudniejsza metoda.
- Zwińcie całość i poczekajcie, aż przeciśniecie drobiny soku.
- Przelejcie go do słoiczka i rozwodnijcie połową szklanki wody.
- Podlewajcie nim sansewierię raz w tygodniu, jeżeli tylko zauważycie suche i żółkniejące końcówki.
Zdjęcie tytułowe: Peakstock/ AdobeStock