Skorki na różach – szkodniki czy pomocnicy?
Skorki, znane również jako "szczypawki", często budzą niechęć i lęk. Ich charakterystyczne cęgi na odwłoku wyglądają groźnie, a wiele osób wierzy w mity o ich rzekomych atakach na ludzi i wchodzeniu do ucha. Tymczasem te owady rzadko stwarzają realne zagrożenie.
Skorki prowadzą nocny tryb życia i uwielbiają wilgotne, ciemne zakamarki. W ciągu dnia chowają się pod kamieniami, deskami czy w płatkach kwiatów – właśnie tam można je spotkać na różach. Ich obecność na kwiatach wcale nie musi oznaczać, że wyrządzają szkody. Wręcz przeciwnie – często pełnią pożyteczną rolę, zjadając mszyce, a także inne drobne szkodniki i martwe resztki organiczne, które rozkładają się w ogrodzie.
🟢 Największe targi ogrodnicze w Polsce: Nowości roślinne, konkursy, kiermasze, wykłady i inspiracje. Zieleń to Życie 2025 już we wrześniu!
Skorki kontra mszyce – naturalny sposób na szkodniki
Największą zaletą skorków jest ich nienasycony apetyt na mszyce. Potrafią skutecznie ograniczać ich populację, co jest szczególnie istotne w przypadku róż, które często padają ofiarą tych szkodników. Oczywiście, skorki nie gardzą również innymi pokarmami – od czasu do czasu mogą skubnąć płatki róż czy ich pręciki. Jednak ich korzyści przeważają nad drobnymi uszkodzeniami.
Warto pamiętać, że skorki nie wybierają między szkodnikami a owadami pożytecznymi – zjadają wszystko, co uznają za pokarm. Jednak w ogrodach, gdzie mszyce stanowią poważny problem, skorki mogą pomóc przywrócić naturalną równowagę.
Jak zmniejszyć szkody, nie szkodząc naturze?
Jeżeli skorki zaczynają nadmiernie się rozmnażać i zjadać więcej roślin, niż jesteśmy w stanie tolerować, istnieją proste i bezpieczne metody ich kontrolowania. Najważniejsze to zachować umiar – nie warto od razu sięgać po chemiczne środki.
Najlepszym sposobem ograniczenia ich liczby jest utrzymywanie ogrodu w czystości i usuwanie potencjalnych kryjówek, takich jak wilgotne deski, kamienie czy gnijące resztki roślinne. Jeśli zajdzie potrzeba, można zastosować ekologiczne pułapki. Wystarczy rozłożyć w ogrodzie zwinięte gazety, kawałki węża ogrodowego lub bambusa – skorki chętnie się w nich schronią. Rano można je po prostu zebrać i usunąć.
Alternatywnie, można w ogrodzie ustawić niskie naczynia wypełnione olejem roślinnym lub wodą z mydłem. Skorki wpadają do nich i toną, jednak taka metoda powinna być stosowana z rozwagą, by nie zaszkodzić innym pożytecznym stworzeniom.
Dlaczego warto dać skorkom szansę?
Zamiast natychmiastowego zwalczania, lepiej obserwować sytuację. Jeśli rośliny w ogrodzie są silne i zdrowe, bez problemu poradzą sobie z drobnymi nadgryzieniami, a obecność skorków okaże się cennym wsparciem w walce z mszycami. Decyzję o ich eliminacji warto podjąć dopiero wtedy, gdy faktycznie zaczynają wyrządzać poważne szkody.
Pamiętaj, że skorki są częścią ogrodowego ekosystemu. Ich obecność może pomóc w ograniczeniu liczby szkodników bez konieczności stosowania chemii.
Zdjęcie tytułowe: Thijs de Graaf / Adobe Stock