Walory mączki bazaltowej to głównie zawarte w niej bogactwo w makro- i mikroelementów oraz innych składników, niezbędnych dla roślin. Jedną z najcenniejszych jej właściwości jest nie uleganie wymywaniu w głąb profilu glebowego, co sprawia, że jest świetnie dostępna dla roślin. Składniki zawarte w mączce bazaltowej uwalniają się stopniowo i powoli, dlatego nie ma ryzyka przenawożenia roślin.
Mączka bazaltowa jest przede wszystkim skarbnicą krzemionki (zawiera około 50% tlenku krzemu), która jest bardzo ważna w budowaniu organizmu roślinnego: wzmacnia pędy, łodygi i liście, poprawia odporność roślin na choroby i ich ogólną kondycję.
Dzięki bogatej zawartości cennych substancji odżywczych, mączka bazaltowa jest jednym z najbardziej wartościowych nawozów dla roślin. Jednocześnie, jako jeden z nielicznych nawozów jest często wykorzystywana w ogrodnictwie ekologicznym. Jest w pełni bezpieczna dla ludzi i środowiska, ponieważ nie zawiera toksycznych substancji.
Oprócz zastosowania jako nawozu mączka mączka może być stosowana jako środek do ograniczania występowania szkodników i chorób, ślimaków oraz do zaprawiania nasion.
Jak stosować mączkę bazaltową do nawożenia?
W ogrodzie można wykorzystać ją na wiele różnych sposobów, ale przede wszystkim służy jako wartościowy, dobrze przyswajalny nawóz. Ponadto, jej zastosowanie jest bardzo proste – odpowiednią ilość nawozu rozsypuje się na powierzchni ziemi, a następnie lekko miesza się z wierzchnią jej warstwą (np. można zagrabić nawożoną powierzchnię).
Mączką możemy nawozić niemal wszystkie rośliny ogrodowe – byliny, krzewy i drzewa ozdobne, owocowe, warzywa oraz rośliny domowe i balkonowe oraz trawniki. Ma ona także dodatkowe właściwości – zawarte w mączce bazaltowej tlenki wzbogacają i użyźniają glebę; mączka poprawia jej strukturę. Sama mączka działa jak gąbka, która gromadzi wodę.
Mączka bazaltowa niemal nie zawiera azotu, dzięki czemu świetnie nadaje się na naturalny nawóz jesienny, który zwiększa mrozoodporność roślin i pozwala lepiej wystartować roślinom na wiosnę.
Mączka bazaltowa do zwalczania chorób i szkodników
Sproszkowany bazalt ma także zastosowanie jako naturalny środek ochrony roślin, który warto wykorzystać do zwalczania chorób i szkodników. Wystarczy posypać mączką szkodniki lub chore fragmenty roślin. To takie łatwe i tak skuteczne!
choroby grzybowe | rośliny ozdobne, drzewa i krzewy owocowe, warzywa, trawniki | W okresie intensywnego wzrostu i dużego zagrożenia ze strony chorób grzybowych zabiegi zaleca się powtarzać najlepiej co tydzień. Do opylania stosuje się 1-2 kg mączki na 100 m2. |
szkodniki roślin | rośliny ozdobne, drzewa i krzewy owocowe, warzywa, trawniki | W okresie intensywnego wzrostu i dużego zagrożenia ze strony szkodników zabiegi zaleca się powtarzać najlepiej co tydzień. Do opylania stosuje się 1-2 kg mączki na 100 m2. |
ślimaki | rośliny ozdobne, drzewa i krzewy owocowe, warzywa, trawniki | W okresie intensywnego żerowania ślimaków zaleca się obsypanie grządek w celu stworzenia zapory utrudniającej przejście. Z 1kg mączki uzyskamy zwykle 3-4m ochronnej bariery. Zabiegi zaleca się powtarzać po intensywnych opadach deszczu. |
niedobór składników pokarmowych (nawożenie) | rośliny ozdobne, drzewa i krzewy owocowe, warzywa, trawniki | Zastosowana dawka produktu zależy od jakości gleby i rodzaju uprawy. Przeciętnie w ogrodach na urodzajnych glebach wystarczy 2-3kg na 100m2 ogrodu. Przed założeniem trawnika i do pierwszego nawożenia na glebach bardzo ubogich można dawkę zwiększyć do 1,5-3kg na 10m2 uprawy. W uprawach sadowniczych zaleca się dawkować 10-15kg mączki bazaltowej na 100m2. |
Dawkowanie mączki bazaltowej
- Przy pierwszym nawożeniu ogrodowych rabat (przy ubogiej glebie) oraz przy zakładaniu trawnika zwykle stosuje się dawkę około 2-3 kg na 10 m² powierzchni.
- Przy kolejnych nawożeniach można zmniejszyć dawki do około 0,2-0,3 kg na 10 m².
- Ważne! Należy pamiętać, że mączka bazaltowa ma zasadowy odczyn pH (7,5), więc nie można zasilać nią roślin kwasolubnych (np. większości iglaków, azalii, różaneczników, borówki, wrzosów, hortensji ogrodowej).
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe OlgaGi/Depositphotos