Wciąż szukamy oryginalnych roślin, które wzbudzają emocje, ale też głaszczą nas i uspokajają, potrafią na chwilę zatrzymać w coraz szybciej biegnącej rzeczywistości. Oto ona, prawdziwa perła.
Wśród jej puszystych, delikatnych i wdzięcznych łanów coraz częściej organizowane są sesje zdjęciowe w rozmaitym stylu. Młodzi, zapracowani ludzie szukają pomiędzy jej puszystymi kwiatostanami spokoju i chętnie sprawdzają, jak miękka jest w dotyku. Czy to jednak prawdziwa roślina, a nie odmiana stworzona w wyobraźni grafika?
Jest prawdziwa, naprawdę można spacerować wśród jej delikatnych kwiatostanów i położyć się między niewysokimi kępami wąskich liści. A co najważniejsze – tę niezwykłą trawę można uprawiać w polskich warunkach i do tego można kupić jej sadzonki!
Czym jest trawa jak różowa wata cukrowa
Przyostnia włosowata (Muhlenbergia capillaris), bo to obiekt całego zamieszania, jest rośliną wieloletnią. Tworzy zjawiskowe, kępy i gdy zakwita wygląda jak różowa wata cukrowa. Początkowo kępy są wyprostowane, a liście rośliny są sztywne, choć cienkie.
Gdy przyostnia zaczyna zakwitać, na przełomie sierpnia i września, wówczas okrywa się różową chmurką, przypominającą watę cukrową. Roślina osiąga 60-90 cm wysokości i szerokości. Gdy kwitnie może dorosnąć nawet do 1 metra wysokości.
Wymagania i uprawa
Przyostnia jest rośliną mało kłopotliwą w uprawie, ale żeby cieszyć się jej urodą przez wiele lat i doczekać się pełni kwitnienia, trzeba jej zapewnić w czasie sadzenia odpowiednie warunki – stanowisko i podłoże.
Tę trawę najlepiej posadzić w pełnym słońcu. Choć znosi częściowe zacienienie, najlepsze dla niej jest stanowisko w pełni nasłonecznione. Wymaga minimum 6 godzin pełnego słońca. Musi mieć przepuszczalne, suche podłoże o neutralnym lub lekko kwaśnym odczynie pH. Nie wymaga nawożenia.
W czasie sadzenia na dno dołka należy wsypać grubą warstwę żwiru. Przyostnię najlepiej posadzić wiosną. Jest najbardziej dekoracyjna od września do listopada, gdy kwitnie.
Wczesną wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji, zwykle w marcu, kępy przyostni należy krótko przyciąć, na wysokość ok. 15 cm. Nigdy nie należy przycinać rośliny latem, gdyż utracimy wtedy wyrastające kwiatostany.
Roślinę można dzielić wiosną (kilkuletnie, rozrośnięte okazy) lub wysiewać z nasion zebranych jesienią.
Zastosowanie w ogrodzie
W małym ogrodzie przyostnię włosowatą najlepiej sadzić pojedynczo, w miejscu eksponowanym, dobrze widocznym z tarasu lub okien domu, albo blisko wejścia do domu. Dobrym miejscem dla tej zjawiskowej rośliny będzie też skrzyżowanie ścieżek – trzeba tylko pamiętać o tym, że w czasie kwitnienia roślina zajmuje więcej miejsca niż na początku sezonu.
Jeśli dysponujemy większą ilością miejsca, warto posadzić przyostnię w większej grupie, stworzyć z niej łan, wykorzystać na rabacie preriowej lub żwirowej. Ten gatunek nadaje się też do tworzenia pasów nad brzegami zbiorników wodnych (ale w miejscach, gdzie jest sucho) oraz do sadzenia w dużych pojemnikach (tu jednak możemy mieć problem z jej przezimowaniem).
Ze względu na puszyste, przyjemne w dotyku kwiatostany i niezwykłą urodę, przyostnię warto wykorzystywać do tworzenia rabat w ogrodach sensorycznych.
Problemy w uprawie
Przyostnia włosowata posadzona wiosną do jesieni zwykle nie sprawia kłopotów. Ale ze względu na to, że należy do strefy 6 mrozoodporności, w Polsce możemy mieć problem z przezimowaniem tej uroczej rośliny. Trzeba więc, w czasie sadzenia, zapewnić jej ciepłe stanowisko i odpowiednie, przepuszczalne podłoże.
W przypadku, gdy przyostnię włosowatą posadzimy w zbyt zacienionym miejscu, może się zdarzyć, że będzie produkowała mniej kwiatostanów i kwitnienie będzie mniej obfite, niż u okazów rosnących w pełnym słońcu.
Odmiany
W sprzedaży dostępne są odmiany przyostni włosowatej – białe kwiatostany, w kolorze kości słoniowej ma przyostnia włosowata White Cloud, a bardziej wybarwione w stosunku do czystego gatunku na różowo Pink Cloud. Ta druga jest też nieco wyższa od gatunku, osiąga 90-110 cm wysokości i nadaje się do uprawy w najcieplejszych regionach Polski.
Zdjęcie tytułowe bong / AdobeStock