Nie zapomnijcie o posadzeniu bazylii, szczypiorku czy cebulki w okolicach truskawek. To nieodłączni kompani, których nigdy nie rozdzielam. Uwielbiam rosnące w ogrodzie truskawki, które przyciągają pracowite trzmiele oraz pszczoły. Liczne odmiany, które mam na grządkach są bardzo soczyste i słodkie - nadają się zarówno do przetworów, jak i na surowo. Jest jeden patent, który sprawi, że wasze owoce będą jeszcze słodsze, owocując szybciej i ze zwiększoną siłą. Poznajcie go.
Co zrobić, aby truskawki były duże i słodkie? Patent starego działkowca
Wielokrotnie widziałam, jak działkowcy używają gnojówki z pokrzywy praktycznie do wszystkiego. Zgadzam się, ze oczywiście jest bardzo skuteczna i sama jej używam w wielu przypadkach, jednak nie przy okazji truskawek. Drobne sadzonki zawsze podwieszam na lince, aby owoce nie były bezpośrednio zwieszone na ziemi.
Dodatkowo podkładam skoszoną trawę lub słomę, która chroni przed wysychaniem podłoża. To znacznie pomaga owocom wyrosnąć i piąć się ku górze. Nie zapominajcie o słonecznym i bardzo jasnym stanowisku - w przeciwnym wypadku będą bardzo małe.
Patentem, który zdradził mi starszy ogrodnik jest używanie popiołu. Podczas jesiennego palenia gałęzi oraz trawy staram się przeorganizować popiół tak, aby móc wykorzystać go właśnie wiosną. Podsypuje nim przede wszystkim sadzonki truskawek oraz pomidory.
Dostarczam dzięki temu niezbędnych minerałów oraz składników odżywczych - wapń, potas, fosfor czy magnez. Wykonajcie ściółkowanie trawą, podsypcie popiołem wokół sadzonek i gotowe.
Czy z truskawek można zrobić ocet?
Truskawki nieodmiennie kojarzą nam się jedynie z konfiturami, dżemami czy kompotami. To wszechstronne owoce działkowe, które potrafią rosnąć nawet przy dróżkach. Od wielu lat przygotowuje je w zupełnie inny sposób, niż reszta osób. Chcę wzmocnić ich działanie oraz zawartość witaminy C.
Sporządzam ocet owocowy, a konkretnie ten truskawkowy. Większość z was myśli, że jest to żmudny i dość trudny proces, jednak tak nie jest. Ważne jest, aby początkowo wykorzystać nieco octu jabłkowego lub tak zwanej macierzy - matki octowej z octu jabłkowego.
Ja trzymam taką w słoiczku z wodą lub octem i przechowuję do roku. Jest moją baza na najlepsze octy owocowe i ziołowe. Jak się do tego zabrać? W pierwszej kolejności obierzcie truskawki i przełóżcie do dużego słoika. Kilogram owoców zalejcie przegotowaną wodą z rozpuszczonymi 2 łyżkami cukru.
Jest on potrzebny do fermentacji drożdżowej. Dodatkowo włóżcie matkę octową lub pół szklanki octu jabłkowego. Przykryjcie owoce tak, aby nie wystawały ponad powierzchnię słoika. Mieszajcie co 2 dni drewnianą łyżką. Po 3-4 tygodniach przelejcie gotowy ocet i przefiltrujcie. Będzie macerował się kolejne 2 lub 3 miesiące, aby był znacznie intensywniejszy.
Zdjęcie tytułowe: JulPhoto/ AdobeStock