Porzeczki nie powinny być sadzone w bezpośrednim cieniu innych porzeczek czy też krzewów owocowych. To bardzo niekorzystne na ich późniejszy rozwój. Wielokrotnie przekonałam się o tym, że zbyt duży ścisk oraz słaby obrót powietrza sprawia, że są bardziej podatne na szkodniki oraz inne choroby grzybowe. To przede wszystkim antraknoza porzeczki, która bywa bardzo zwodnicza. Jak wspomniałam wam wcześniej, jest na to skuteczny sposób. Warto wykryć stadium choroby znacznie wcześniej i zapobiec rozwojowi już na samym początku. Odrywały splamione i porażone liście i przekładamy do wiaderka czy folii, którą potem wyrzucamy - nie wolno kompostować takich liści. Pryskamy roztworem z czosnku polskiego, który skutecznie zapobiegnie dalszemu rozwojowi patogenów.
Co zrobić, aby zbierać wiadra porzeczek z jednego krzaka?
Niektórzy wielokrotnie stawiają na przeróżne nawozy oraz opryski, które mają zapewnić im porządny zbiór porzeczek. Nie jest to oczywiście mylna metoda, natomiast warto wiedzieć, ze nie jedyna. Przez kilka lat sprawdziłam, jak permakultura może wspomóc nasze działanie. I to bardzo skutecznie.
O co dokładnie chodzi? Mam tutaj na myśli odpowiednie ściółkowanie krzewów. Jeżeli wokół krzewów macie trawę, skoście ją i ułóżcie wokół krzewu. Słoma czy też liście, które nie są porażone, również się nadadzą. Podczas suszy czy niesprzyjających warunków, to właśnie takie ściółkowanie pomaga zachować wilgoć w niższych strukturach korzeni porzeczek.
Nie zapominajcie jednak, aby ta warstwa nie była wyższa niż około 10 cm. W przeciwnym wypadku może dochodzić do gnicia korzeni, które nie będą prawidłowo się rozwijały i przy okazji gniły. Mieszam trawę, słomę oraz pokrzywę i przykrywam wszystkie krzewy. Po takim zabiegu, co roku zbieram kosze porzeczek, które mają dość wysoką cenę w sklepie.
Czy liście porzeczki są jadalne? Co można z nich zrobić?
Liście porzeczki bardzo często są pomijane podczas zbiorów. Nie jest to błąd, jednak często wynika z niewiedzy. Są one oczywiście jadalne i bardzo zdrowe. Najlepiej zbierać te młode liście, które dopiero pojawiają się na początku wiosny. Dlaczego? Są bogate w witaminy (przede wszystkim witaminę C) oraz minerały potrzebne naszemu organizmowi. Osobiście zbieram je z kilku powodów:
- do bezpośredniego spożycia w sałatkach czy surówkach,
- do przyrządzenia kiszonek na bazie różnych jadalnych liści,
- dodatek do kiszenia ogórków, który sprawia, że ją jędrne i bardzo chrupiące,
- składnik koktajli oraz smoothie,
- dodatek do letnich lemoniad, który dodaje lekko gorzkiego i wyrazistego posmaku.
Zdjęcie tytułowe: Svetlana Wall / AdobeStock