Obserwacja i akcja – w tym często tkwi sekret umiejętnej pielęgnacji ogrodu. Ogrodnicy latem spacerują z poranną kawą lub popołudniową lemoniadą wśród rabat nie tylko po to, by podziwiać świeżo rozkwitłe kwiaty, soczystą zieleń nowych przyrostów czy rumianość jabłek (i chwaląc się w duchu, jak wiele udało im się osiągnąć), lecz by wypatrywać symptomów przyszłych problemów. Na co zwracają uwagę? Co powinno niepokoić? I czy zacząć działać, czy też niepotrzebnie się nie kłopotać?
Odpowiedzi są niełatwe, a poszukując ich w Internecie, niestety, można trafić na manowce. Dlatego też w tym numerze publikujemy specjalny dodatek, pomocny w identyfikacji zagrożeń czyhających latem na rośliny i pełen rad, jak sobie radzić z problemami mogącymi nękać ogród. Oczywiście, znajdziesz w nim też podpowiedzi, jak im zapobiegać (sprawdź również, jak przygotować prozdrowotne dla roślin naturalne preparaty).
A może dać trochę szansy naturze? Właściciele ogrodu wespół z nią stworzyli przestrzeń miłą dla nich samych i dla dzikich, drobnych stworzeń. Obrazek ogrodnika niespiesznie spacerującego po ogrodzie jest romantyczny, ale – zauważa Alan – może być... rzadko spotykany, jako że częściej widzi się wystający nad rabatę, jak ujmuje to autor, zadek. Wszak tyle jeszcze jest do zrobienia latem! W dodatku przed urlopem, prawdziwą bolączką ogrodników. A gdyby tak spędzić go we własnym ogrodzie... w pozycji już horyzontalnej, oczywiście.
Agnieszka Pietrzak
Redaktor prowadząca