System automatycznego nawadniania jest dość kosztowny, ale ma istotne zalety:
- można go zaprogramować tak, by włączał się w odpowiednim czasie, dozując określoną ilość wody poszczególnym grupom roślin;
- umożliwia racjonalne użycie wody;
- pozwala zaoszczędzić czas, który musielibyśmy poświęcić na podlewanie ogrodu.
System automatycznego nawadniania może obejmować cały ogród bądź jego część, np. tylko trawnik. (fot. Rain Bird) |
System automatycznego nawadniania warto zainstalować, jeśli ogród ma powierzchnię co najmniej kilkuset metrów kwadratowych i znajduje się w nim zróżnicowana roślinność.
Cena projektu i wykonania systemu to 5–16 zł/m2, w zależności od wielkości terenu (im większy, tym niższa cena). W przypadku ogrodu o powierzchni 1–2 tys. m2 koszt ten wyniesie 6–11 zł/m2.
Wykonanie projektu i zainstalowanie systemu automatycznego nawadniania jest dość skomplikowane, dlatego prace te najlepiej zlecić fachowcom. Jeśli jednak decydujemy się na samodzielne wykonanie, warto pamiętać, że system najlepiej zaplanować i zainstalować, zanim założymy ogród, aby nie trzeba było ingerować w znajdujące się w nim obiekty.
Projekt systemu nawadniania ogrodu
Aby zaprojektować automatyczne nawadnianie, na planie działki (najlepiej wykonanym w skali 1:100, gdzie 1 cm na papierze odpowiada 1 m w terenie) zaznacza się ujęcie wody i wszystkie elementy, które mogłyby przeszkadzać w prowadzeniu rurociągu lub podlewaniu roślin.
Są to: dom, podjazd, ścieżki, oczko wodne, elementy małej architektury, drzewa, krzewy, rabaty, trawnik i inne obiekty znajdujące się w ogrodzie.
Następnie określa się liczbę sekcji i dobiera elementy systemu automatycznego nawadniania (przede wszystkim liczbę, rozmieszczenie i rodzaj zraszaczy oraz długość i średnicę rur). Trzeba uwzględnić przy tym rodzaj gleby i roślinności oraz ciśnienie wody. Lokalizację zraszaczy na planie terenu zaznacza się punktami, a ich zasięgi oznacza okręgami.
Do różnych miejsc w ogrodzie przeznaczone są zraszacze o różnym zasięgu:
- 90° – narożniki działki;
- 180° – boki działki;
- 270° – narożniki przy budynkach lub tarasie;
- 360° – centralna część ogrodu.
Odległość między zraszaczami powinna być równa połowie długości średnicy ich zasięgu nawadniania, aby każdy fragment trawnika był dostatecznie podlewany. Jeśli działka jest mała, najpierw planuje się ustawienie zraszaczy o największym zasięgu, które będą nawadniać główną część ogrodu, a następie w pozostałych miejscach planuje się zraszacze o mniejszym zasięgu i linie kroplujące.
Jak łączyć zraszacze w obrębie sekcji i jak łączyć linie kroplujące w obrębie sekcji. |
Montaż systemu automatycznego nawadniania
Pierwszym krokiem montażu automatycznego nawadniania jest rozłożenie poszczególnych części systemu w terenie, w miejscach, gdzie mają być wkopane (pozwoli to nam upewnić się, że system jest kompletny). Następnie łączy się kolejne elementy.
Rury doprowadzające wodę umieszcza się w rowkach o głębokości 30–40 cm. Jeżeli instalację montuje się na istniejącym trawniku, aby nie uszkodzić darni, w miejscu montowania rur trawę należy rozciąć, rozłożyć na boki i dopiero wtedy wykopać rowek (jeśli grunt jest miękki, rury wystarczy w niego wcisnąć). Pas trawy można także zdjąć szpadlem (oczywiście po zakończeniu prac płaty darni układa się ponownie na trawniku).
Pamiętajmy, aby podczas montażu instalacji nie przysypać ziemią darni, bo mogłoby to doprowadzić do jej zniszczenia. Jeżeli w wykopie ma się znaleźć zraszacz, zawór regulacyjny lub puszka, przed umieszczeniem tych elementów w rowku wypełnia się go 10 cm warstwą żwiru.
Przed zasypaniem wykopu z częściami, koniecznie trzeba sprawdzić działanie systemu nawadniającego (czy wszystko funkcjonuje prawidłowo). Ziemię, którą zasypaliśmy rowki, należy ugnieść. Jeśli grunt polejemy wodą, osiądzie szybciej. Następnie trzeba wyregulować zraszacze, ustawiając odpowiedni ich zasięg i zaprogramować sterownik.
|
Tekst: Małgorzata Cuch