Globalne ocieplenie rozregulowuje cykl drzew
Buki owocowały dotąd co parę lat. Były więc tzw. lata zerowe, kiedy orzeszków bukowych nie było prawie wcale pod żadnym z drzew, a były i lata nasienne, kiedy orzeszków było mnóstwo i to pod każdym bukiem. W dodatku drzewa synchronizowały się nie w jednym lesie, ale w całym kraju czy w całej Europie.
Takie współgranie dawało bukom przewagę z kilku powodów:
- Po pierwsze odpoczynek od owocowania pozwalał drzewu zgromadzić niedobory zasobów zużytych na produkcję nasion;
- Po drugie ogromna liczba roślin w jednym momencie kwitła i wydawała pyłek. A przez to zwiększały się szanse, że pyłek dotrze do kwiatu i go zapyli;
- Po trzecie wrogowie buków – smakosze bukowych orzeszków (owady czy gryzonie) – w latach zerowych musieli zaciskać pasa, a ich populacja się zmniejszała;
- Po czwarte w czasie masowego urodzaju wrogowie buka nie byli w stanie zjeść wszystkich orzeszków. Niedojedzone nasiona mogły więc w spokoju kiełkować.
Buki były bardziej zgrane
"Teraz jednak ten trend wśród buków zanika. Drzewa przestają mieć jasny cykl lat nasiennych i nie dochodzi u nich do synchronizacji. A lat zerowych jest coraz mniej" – mówi w rozmowie z PAP dr Michał Bogdziewicz. I dodaje, że nie ma już ani spektakularnych lat, kiedy nasion jest pełno, ani takich, kiedy nasion nie ma w ogóle.
Brytyjsko-polsko-nowozelandzkie badania na ten temat, którymi jednym z kierowników był dr Bogdziewicz, ukazały się w czasopiśmie "Nature Plants".
🍂 Temat na czasie ▶ Czy Twój ogród jest już gotowy do jesieni? Te rzeczy przydadzą się bardziej, niż myślisz
"Ponieważ jest cieplej, drzewo jest w stanie pobrać z powietrza więcej węgla i częściej wytwarzać kwiaty. Jednak kwiaty są mniej skutecznie zapylane" – mówi naukowiec. U buków nawet z niezapylonego kwiatu powstaje owoc, ale bez nasiona. Kiedy zbiera się więc co roku nasiona pod drzewami, można policzyć, jaki odsetek kwiatów został zapylony. I okazuje się, że choć nasion powstaje w ciągu ostatnich lat więcej, to i więcej z nich jest pustych.
Zwierzęta nie narzekają
Ze zjadaniem tych nasion z łatwością są sobie w stanie poradzić zwierzęta, którym zmiany w cyklach buczyny są całkiem w smak.
"Na skutek załamania się lat nasiennych średnia proporcja nasion zaatakowanych przez larwy pewnej ćmy atakującej orzeszki buka (Cydia fagiglandana), poszybowała z kilku do 40 proc. A średnia zapylonych kwiatów spadła z około 50 proc. do 30 proc. Te dwa procesy całkowicie usunęły pozytywny efekt powiększającej się średniej liczby nasion" – zauważa dr Bogdziewicz i dodaje: "Cały pozytywny wpływ, jaki ma globalne ocieplenie na zdolności reprodukcyjne buka, jest wymazywany przez zjadające nasiona owady."
| 
 Owoc buka – owłosiona, zdrewniała torebka (kupula), pękającą na drzewie i uwalniająca trójgroniaste orzeszki nazywane bukwią. | 
Klimat aż za dobry na kwitnienie
Ale co ma wspólnego ocieplenie klimatu z zanikiem zjawiska lat nasiennych? Buki prawdopodobnie mają w swoich genach zaszyty mechanizm, rozpoznawania po pogodzie, kiedy nadchodzi rok nasienny. "One są hiperwrażliwe na ciepło latem" – mówi dr Bogdziewicz. Jeśli więc temperatura w jakimś okresie jest rekordowo wysoka, buki na gigantycznym obszarze dostają spójny sygnał: muszą się przygotować do roku nasiennego. Problemem może być to, kiedy – jak w ostatnich dziesięcioleciach – każde niemal lato jest cieplejsze od poprzednich. Drzewa są więc co roku postawione w stan gotowości. Niektóre jednak – zwłaszcza te rosnące na bardziej ubogich glebach – nie nadążają z coroczną produkcją nasion i muszą sobie zrobić przerwę. A przez to dochodzi do desynchronizacji.
"Tu powinna nam się zapalić czerwona lampka: buki będą miały problemy z odnowieniem swojej populacji" – ostrzega dr Bogdziewicz. I dodaje, że być może człowiek będzie musiał pomagać drzewom.
Jak to zbadano?
W badaniach tych – prowadzono je w Wielkiej Brytanii – skorzystano z trwającego niemal 40 lat monitoringu ponad 100 drzew buka zwyczajnego. Przez te cztery dekady, naukowcy w Wielkiej Brytanii liczyli nasiona wyprodukowane przez drzewa, sprawdzali proporcje tych zaatakowanych przez ćmy – owady z rodzaju Cydia – oraz proporcje nasion zapylonych.
W badaniach oprócz dr. Bogdziewicza wzięli udział: Dave Kelly z University of Cantenbury (Nowa Zelandia), Peter Thomas z Keele University (UK), Johnatan Lageard z Manchester Metropolitan University (UK), Andrew Hacket-Pain University of Liverpool (UK).
Dr Bogdziewicz zaznacza, że badania wykonano na razie na bukach, bo u nich dość łatwo policzyć odsetek zapylonych kwiatów. Nie można jednak wykluczyć, że zjawisko zanikania lat nasiennych wraz z globalnym ociepleniem dotyczyć będzie i innych gatunków, które mają podobną strategię owocowania. A są nimi np. dęby, sosny, świerki, migdały, oliwki czy jarzębina. Aby się jednak o tym przekonać – potrzebne będą dodatkowe badania.
2020-02-12
Tekst: Ludwika Tomala/PAP - Nauka w Polsce, zdjęcie tytułowe: FelixMittermeier/Pixabay
 
                 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
     
             Jesienne kwiaty
                    Jesienne kwiaty                 Dzikie zwierzęta
                    Dzikie zwierzęta                 Ochrona przed mrozem
                    Ochrona przed mrozem                 Iglaki
                    Iglaki                 Owoce
                    Owoce                 Warzywa
                    Warzywa                 Trawy ozdobne
                    Trawy ozdobne                 Ptaki
                    Ptaki                 Filmy ogrodnicze
                    Filmy ogrodnicze                 
                     
                     
                     
                     
                    