Co zrobić aby pelargonie kwitły dłużej? Ogławianie to nie wszystko

Pelargonie w szczytowej formie – czego im potrzeba?

Pelargonie to rośliny wyjątkowo wdzięczne i odporne, ale intensywne kwitnienie wymaga od nich sporego wysiłku. Każdy nowy pąk to energia, którą roślina musi z czegoś czerpać. Dlatego nie wystarczy tylko podlewać – regularna pielęgnacja i nawożenie to absolutna podstawa.

Ogławianie pelargonii – dlaczego jest takie ważne?

Zaczniemy od najczęściej wspominanego zabiegu, czyli usuwania przekwitłych kwiatów, zwanego ogławianiem. Na czym ono polega? Na odcinaniu całych przekwitłych kwiatostanów, a nie tylko uschniętych płatków. Najlepiej robić to tuż przy rozgałęzieniu łodygi, gdzie zaczyna się pęd kwiatowy.

Dlaczego to takie ważne? Przekwitłe kwiaty hamują rozwój nowych pąków, a roślina kieruje energię w stronę zawiązywania nasion. Usunięcie starych kwiatów przekierowuje jej siły na dalsze kwitnienie, zamiast na kończenie cyklu życiowego. To prosta czynność, ale jeśli zaniedbasz ją przez kilka dni, pelargonia może wejść w fazę spoczynku i przestanie kwitnąć.

Regularne ogławianie, nawet codzienne, jest więc kluczowe, jeśli chcesz utrzymać pelargonię w ciągłym rozkwicie.

Usuwanie suchych liści i pędów

Poza ogławianiem warto też regularnie usuwać żółknące liście i przemarznięte lub uschnięte pędy. Nie tylko poprawia to estetykę rośliny, ale przede wszystkim zapobiega rozwojowi chorób i szkodników, które łatwo atakują osłabione fragmenty rośliny. Czysta, przewiewna pelargonia ma większe szanse na długie i zdrowe kwitnienie.

Fot. Julia / Adobe Stock

Piękne pelargonie przez całe lato?

Jeśli chcesz, by Twoje pelargonie kwitły nieprzerwanie aż do jesieni, nie poprzestawaj na samym ogławianiu. To ważny krok, ale nie jedyny! Nawożenie, podlewanie, odpowiednie stanowisko i usuwanie suchych liści – to wszystko składa się na sukces.

Paliwo dla kwiatów

Oprócz ogławiania, pelargonie potrzebują odpowiedniego wsparcia w postaci składników odżywczych. Kwitnienie to dla nich ogromny wysiłek – bez regularnego nawożenia roślina szybko opadnie z sił.

W sezonie kwitnienia (od maja do września) zaleca się nawożenie co 7–10 dni, używając nawozów bogatych w fosfor i potas. To właśnie te pierwiastki odpowiadają za obfitość kwiatów i ich intensywną barwę. Azot jest ważny na początku sezonu (w fazie wzrostu), ale jego nadmiar może spowodować, że pelargonia zacznie wypuszczać głównie liście, a nie kwiaty.

Unikaj nawozów uniwersalnych o wysokiej zawartości azotu – sięgnij po preparaty przeznaczone specjalnie dla roślin kwitnących lub dedykowane pelargoniom. ▶ Dowiedz się więcej o nawożeniu pelargonii

Nie przelewki

Nie bez znaczenia jest też podlewanie. Pelargonie lubią mieć stale lekko wilgotne podłoże, ale nie znoszą zalewania. Zbyt mokra ziemia może doprowadzić do gnicia korzeni, a to szybko odbije się na kondycji rośliny i jej zdolności do kwitnienia. Najlepiej podlewać je regularnie, ale umiarkowanie – rano lub wieczorem, unikając moczenia liści i kwiatów.

W upalne dni pelargonie potrzebują więcej wody, szczególnie te w skrzynkach balkonowych. Warto jednak pozwolić wierzchniej warstwie podłoża lekko przeschnąć między podlewaniami – to pomoże uniknąć chorób grzybowych. ▶ Dowiedz się więcej o podlewaniu pelargonii

Niech słońce działa

Pelargonie to rośliny światłolubne. Bez odpowiedniego nasłonecznienia nie zakwitną bujnie, niezależnie od nawożenia i podlewania. Idealne stanowisko to balkon południowy lub zachodni – im więcej światła, tym lepiej.

W cieniu pędy stają się wiotkie, liście żółkną, a kwitnienie słabnie. Jeśli więc pelargonie „marudzą”, sprawdź, czy mają wystarczająco światła. W razie potrzeby warto je przestawić w bardziej słoneczne miejsce. ▶ Dowiedz się więcej o stanowisku dla pelargonii

Zdjęcie tytułowe: Olena / Adobe Stock

A Ty, jak dbasz o swoje pelargonie? Czy masz własny sposób na ich bujne kwitnienie? Podziel się opinią w komentarzu i zainspiruj innych miłośników kwiatów!