Co się stanie, jeśli nie przytniesz róż? Czy lenistwo się opłaca? Sprawdziliśmy na Reddicie

Reddit dyskutuje, ogrodnicy się spierają 

Na forum Reddita: r/GardeningUK padło pytanie, które zadaje sobie wielu z nas: „Co się stanie, jeśli nie przytnę mojej róży floribundy?” Odpowiedzi? Od pełnego luzu („nic złego się nie stanie, będzie dzika”) po konkretne ostrzeżenia („roślina zacznie chorować, kwiatów będzie mniej”). I choć opinie się różnią, jedno jest pewne – temat budzi emocje. 

Czy róże trzeba przycinać? 

Nie trzeba. Ale lepiej to robić. Bo różom – wbrew pozorom – nie służy pełna wolność. Bez regularnego cięcia stają się przerośnięte, pokładają się, dziczeją i tracą kształt. Co gorsza, zaczynają wypuszczać mnóstwo słabych pędów, które nie kwitną albo kwitną byle jak. 

Brak cięcia = mniej kwiatów i więcej problemów.

Proste równanie. Oczywiście róża nie zniknie z ogrodu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nadal będzie rosła, ale coraz bardziej nieporadnie. 

Co się dzieje, gdy róży nie przytniesz? 

Na początku nic spektakularnego. Róża wyrośnie wyżej, puści więcej pędów. Ale szybko zaczynają się schody:

• Kwitnienie słabnie – z czasem róża wkłada energię w tworzenie liści i łodyg, a nie kwiatów.
• Pojawiają się choroby – gęste, nieprzewiewne krzewy to raj dla grzybów.
• Gałęzie się krzyżują i ocierają, powodując rany i osłabienie rośliny.
• Róża traci urok – zgrabna, foremna róża zamienia się w zarośniętą kulę lub przerośnięte pnącze. 

Czyli tak, można nie przycinać. Ale czy na pewno o to chodziło? 

A może czasem lenistwo się opłaca? Są wyjątki. Niektóre dzikie róże i pnące odmiany mogą być mniej wymagające. Jeśli lubisz bardziej naturalny, „dziki” styl ogrodu – niech sobie rosną, ale miej na oku ich stan zdrowia. 

Można też zostawić kwiaty po przekwitnięciu, by obserwować, jak tworzą się owoce róży (tzw. dzikie róże lub różyczki). To nie tylko ładne, ale i pożyteczne dla ptaków. Tyle że trzeba się pogodzić z mniejszą liczbą nowych kwiatów. 

Fot. Volodymyr / Adobe Stock

Przycinać czy nie – oto jest pytanie

Jeśli zależy Ci na obfitym kwitnieniu, silnych pędach i zdrowym krzewie – przycinaj róże prawidłowo i w odpowiednim terminie. Nie musisz od razu robić z tego problemy na forum ogrodniczym.

Czasem wystarczy usunąć stare i cienkie pędy, skrócić te za długie i wyciąć to, co chore. Zajmie Ci to mniej niż kwadrans, a efekt zobaczysz w sezonie. Ale jeśli w tym roku odpuścisz – nic się nie stanie… od razu. Po prostu róża będzie mniej efektowna, bardziej rozlazła i podatna na problemy. Więc pytanie nie brzmi: „czy muszę?”, ale raczej: „czy chcę, żeby moje róże wyglądały pięknie?”.

Lenistwo czasem się opłaca, ale nie w ogrodzie. Róże bez cięcia nie umrą, ale też nie będą cieszyć oka tak, jak mogłyby. A przycinanie wcale nie musi być trudne – wystarczy chwila i dobry sekator.

Zdjęcie tytułowe: Volodymyr / Adobe Stock

A Ty? Przycinasz swoje róże regularnie czy dajesz im wolną rękę? A może należysz do tych, którzy „tylko trochę zapomnieli”? Daj znać w komentarzu!