Miniarki – wygląd i cykl życia
Miniarki należą do muchówek, to drobne owady o długości kilku milimetrów. Stadium dorosłe (imago) to „muszka” o wąskim, żółto-czarnym ciele, z przezroczystymi skrzydłami. Największe szkody powodują larwy, które mają cylindryczne, robakowate ciało i są półprzezroczyste – kremowe, żółte lub zielonkawe.
Stanowią zagrożenie przez cały sezon, ale wiosną są najaktywniejsze. W ciągu sezonu może rozwinąć się 2-3 pokolenia szkodnika. Samice składają jaja (ok. 20- 30) na górnej stronie blaszek liściowych. Larwy po wykluciu wgryzają się do wnętrza liści, a przed przepoczwarzeniem wydostają się i spadają na ziemię. Chowają się wtedy w podłożu bądź ściółce.
W ogrodach najczęściej występują miniarka ciepłolubka i miniarka psiankowianka żerujące m.in. na chryzantemie, gerberze, sałacie i warzywach psiankowatych - np. na papryce, a także miniarka szklarniowa żerująca na wielu gatunkach liściastych, a nawet na ogórkach. Częściej pojawiają się w uprawach pod osłonami, np. szklarniach i tunelach foliowych.
Jakie objawy i szkody powodują miniarki?
Uszkodzenia powodowane przez miniarki są łatwe do rozpoznania, gdyż postacie larwalne owada wydrążają korytarze wewnątrz liści. Wyjadają miękisz, pozostaje cienka, półprzezroczysta skórka. Tym samym na liściach pojawiają się różne, nieregularne wzory lub plamy. Są jasne – żółtawe, zielonkawe lub srebrzyste. Biorąc liść pod światło można dojrzeć także ciemne, drobne punkty – to odchody larw pozostające wewnątrz blaszki liściowej.
Początkowy żer powoduje głównie zaburzenie asymilacji, jednak larwy uszkadzają również wiązki przewodzące ograniczając transport wody i składników pokarmowych. Dlatego liście przedwcześnie zamierają. U roślin ozdobnych powoduje to obniżenie walorów dekoracyjnych, a także osłabienie odporności, u jadalnych zaś obniżenie plonu. Szkody spowodowane przez owady to otwarta furtka dla chorób grzybowych.
Profilaktyka i zwalczanie
Na roślinach warto zawieszać tablice lepowe, które pozwalają na obserwację populacji różnych szkodników, w tym dorosłych miniarek. Przy okazji w jakimś stopniu obniża się ich populacje. Liście z wydrążonymi korytarzami powinno się wyrywać i niszczyć. Jesienią podłoże w warzywniaku i zielniki powinno się przekopać, co może zniszczyć stadia zimujące wielu gatunków. Miniarki najczęściej zwalcza się metodą biologiczną.
W przypadku masowego występowania zaleca się wykorzystać naturalnych wrogów: Dacnusa sibirica i Diglyphus isaea. Są dostępne m.in. preparatach Dacnusa-system, Minusa 500 i Diglyphus-system. Z chemii korzysta się rzadko. Jeśli metody biologiczne i profilaktyka nie pomogą można zastosować insektycyd zawierający cyjanotraniliprol. To działanie raczej praktykowane w profesjonalnej produkcji roślinnej niż w przydomowych ogrodach. W uprawach hobbystycznych do monitoringu i odłowu szkodników stosowane są żółte tablice lepowe.
Zdjęcie tytułowe: Tomasz / AdobeStock