Czy dziki ogród istnieje?
Dziki ogród to pojęcie, które zdaje się być wewnętrznie sprzeczne. Z jednej strony "dzikość" kojarzy się z naturą nieskrępowaną ludzką ingerencją – z przestrzeniami, które rozwijają się według własnych praw, bez planowania czy kontroli. Z drugiej "ogród" to przestrzeń z definicji kształtowana ręką człowieka – zaplanowana, pielęgnowana i podporządkowana estetycznym lub użytkowym celom. Próba pogodzenia tych dwóch idei prowadzi do paradoksu: ogród, choćby najbardziej „naturalistyczny”, jest nadal produktem ludzkiego umysłu i pracy. Dziki ogród, w ścisłym znaczeniu, nie istnieje – to raczej literacka metafora czy aspiracja do harmonii między kulturą a naturą.
Czym jest ogród?
Jak pisze dr inż. Izabela Myszka, człowiek buduje ogród w procesie zamieszkiwania przestrzeni, ale nie tylko. Tworzy go także tam, gdzie nie mieszka, wypełniając poszczególnymi elementami, nadaje mu formę, funkcje i znaczenie. Zatem siłą sprawczą powstawania ogrodu jest potrzeba porządkowania przestrzeni.
Według słownika języka polskiego PWN ogród to:
Jest to więc miejsce zorganizowane, w którym natura zostaje podporządkowana estetycznym, praktycznym lub rekreacyjnym celom człowieka. Ogród może być przejawem ludzkiej potrzeby kontaktu z przyrodą, ale choćbyśmy maksymalnie ograniczyli w nim swoje działania, nigdy, dopóki będzie ogrodem, z definicji, nie będzie dziki, naturalny. Zawsze natomiast pozostanie znakiem kontroli nad otaczającym środowiskiem – przestrzenią, w której natura została ujęta w ramy ludzkiego porządku i funkcjonalności. W tym sensie ogród jest symbolem kultury, stanowiąc przeciwwagę dla dzikości natury.
Natura: jak ją rozpoznać?
Dzikość, czyli stan niezależny od ingerencji człowieka. Natura to przestrzeń, która podporządkowuje się własnym prawom. Zgodnie z definicją, termin ten w odniesieniu do roślin oznacza ich stan „nieuprawiany, rosnący w środowisku naturalnym”. W przypadku terenów, natura jest określana jako „pierwotna, niedostępna”. To, co naturalne, wyróżnia się więc brakiem celowego kształtowania przez człowieka.
● Polecamy: Ciesielska czy rozłupująca? Jaka siekiera do ogrodu? Zobacz nową generację siekier marki Fiskars
Ogród a dzikość
Nawet jeśli w swoim ogrodzie ograniczysz ingerencję do minimum, stosując zasady umiaru i gospodarki obiegu zamkniętego, o których mówi Wojciech Januszczyk, już samo ogrodzenie terenu oraz jego użytkowanie nadaje mu cechy ogrodu. Słowo „ogród” pochodzi od „grodzić” – oznacza obszar wydzielony, zamknięty. W chwili, gdy teren zostaje ogrodzony, użytkowany, nie jest już dziki ani w pełni naturalny. Staje się przestrzenią kontrolowaną przez człowieka, nawet jeśli ta kontrola jest ograniczona.
Ogrodu zatem nie możemy nazwać dzikim, ale tę dzikość możemy do niego zapraszać, np. pozwalając "chwastom", czyli roślinom synantropijnym, które pojawiają się naturalnie na danym terenie, zaistnieć obok tych, które sadzimy sami. Może z czasem okaże się, że tych dosadzanych nie potrzeba aż tyle. Nigdy nie zaprojektujemy jednak ogrodu naturalnego, możemy jedynie stworzyć ogród inspirowany naturą.
Ogrodowy pokaz mody, czyli o Chelsea Flower Show
Chelsea Flower Show, jeden z najsłynniejszych pokazów ogrodniczych na świecie, można porównać do ekskluzywnego pokazu mody – tutaj w roli głównej występują rośliny i ogrodowe aranżacje. Organizowane przez Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze (Royal Horticultural Society) w Londynie, wydarzenie to przyciąga co roku tysiące miłośników ogrodnictwa i projektantów. Podobnie jak na wybiegu, prezentowane są najnowsze trendy – od odważnych eksperymentów, po klasyczne kompozycje inspirowane tradycją. Wydarzenie to promuje przede wszystkim tzw. kulturę ogrodniczą, celebrując sztukę projektowania i pielęgnacji ogrodów.
Brytyjska wystawa odgrywa bardzo pożyteczną rolę społeczną – promuje wiedzę o roślinach, sztukę komponowania nasadzeń i funkcjonalnego urządzania przestrzeni, a także podnosi rangę zawodu projektanta ogrodów. Ponadto dzięki motywom przewodnim, które co roku stanowią główną inspirację dla powstających ogrodów, jak np. zdrowie psychiczne, tzw. wellbeing, organizatorzy zwracają uwagę na aktualne problemy i wyzwania społeczne.
Galeria z Chelsea Flower Show | Ogrody nie naturalne, a inspirowane naturą
Poniżej kilka ogrodów z Chelsea Flower Show. To na pewno wartościowe inspiracje dla projektantów ogrodów, a także miłośników, którzy planują samodzielnie zaaranżować swoją przestrzeń. Warto jednak pamiętać, że te ogrody, choć z założenia mają promować tzw. dzikie, naturalne ogrodnictwo, co widać nawet po niektórych nazwach (np. "The Wilderness Foundation UK Garden"), tak jak wszystkie ogrody i ogrodnictwo, dalekie są od dzikości. Rośliny, które zostały wykorzystane w projektach, nie wyrosły na tym terenie same, najpierw zostały wyprodukowane, a potem posadzone. Wszystkie materiały zastosowane nawet jeśli są z recyklingu, w dalszym ciągu są materiałami wytworzonymi przez człowieka. Ogrody te są więc nie naturalne, a inspirowane naturą.
To ważne, że na takich wydarzeniach, jak to londyńskie, coraz więcej mówi się o wykorzystywaniu gatunków rodzimych, ponownym użyciu i recyklingu materiałów, stosowaniu roślin odpornych na trudne warunki, zapraszaniu do ogrodów dzikiej fauny. Jednak nazywanie ogrodów naturalnymi to duża odwaga, a raczej nadużycie. Dlatego jeśli uważasz, że to, co dzikie przynosi najlepsze efekty w walce ze zmianami klimatu, poczytaj o tzw. nieużytkach. A jeżeli chcesz założyć ogród, który będzie próbował w jakimś stopniu naśladować naturę, popatrz na propozycje w naszej galerii albo zagłębij się w nurt ogrodów projektowanych w sposób odpowiedzialny.
The Wilderness Foundation UK Garden
The Talitha Arts Garden | Joe i Laura Carey
The School Food Matters Garden | Harry Holding
The Sadler's Wells East Garden | Alexa Ryan-Mills
The Natural Affinity Garden for Aspens | Camellia Taylor
● Polecamy: Projekt ogrodu w 5 minut i to za darmo. Wypróbuj naszą aplikację do projektowania ogrodów online
The Choose Love Garden | Jane Porter
Tekst: Katarzyna Zabielska, zdjęcie tytułowe: mystraysoul / Pixabay, Tim Sandall / RHS