Śliwki robaczywki was nie zaskoczą. Ten oprysk z ziela za 0zł odmieni wszystko
Śliwki w moim ogrodzie są zakorzenione od 20 lat. To odmiany, które jeszcze zasadziła moja babcia, która pielęgnowała je z należytą czułością. Śliwka renkloda oraz klasyczna węgierka to jedne z tych, które dawały najlepsze plony. Niedawno, do grona tych drzewek owocowych dołączyła także Afaska oraz Oishi - te ostatnie to mój łup japoński, który ma nietuzinkowy kolor i bardzo zwarty i soczysty miąższ. Bez względu na to, które śliwki wybieracie, jeden problem zawsze spędza sen z powiek. Mianowicie chodzi o niewielkie brązowe kropeczki, które pojawiają się po żerowaniu szkodników. Niestety to plaga wielu sadowników. Nie musicie jednak uciekać się do chemicznych środków.
Śliwy wymagają próchniczej, bardzo żyznej i przepuszczalnej gleby. Dodatkowo należy pamiętać o odpowiednim podlewaniu, aby miała dobre warunki do rozwoju. Niestety ziemie wapienne i mocno zasadowe nie służą jej, dlatego należy mieć na względzie i najlepiej zbadać stan gleby. To bardzo prosty zabieg, który pozwala nam na prawidłowe uzupełnianie w składniki mineralne i odżywcze. W ten sposób drzewka i inne rośliny będą mniej narażone na działalność szkodników. Zwiększycie tym samym ich odporność oraz poprawicie jakość owoców. Sprawdźcie, jak zrobić ten darmowy nawóz, który świetnie sprawdzi się także przy innych drzewkach typu wiśnie czy grusze.
Co zrobić, aby śliwki nie były robaczywe?
Śliwa jest bardzo często narażona na chorobę grzybową, tak zwaną szarkę. Dodatkowo osłabiają ją szkodniki, które przyczyniają się do powstawania brązowych plam oraz pleśni na dojrzałych owocach. Niestety siateczki z małymi otworami mogą być niewystarczające, a dodatkowo potrzebne promienie słoneczne nie będą dochodzić do wybranych liści oraz owoców.
Podczas suszy warto zwrócić uwagę na patent z koszoną trawą - podkładajcie niewielkie ilości przy pniu, aby móc w pełni ochronić ją przed niedostateczną wilgocią. Szkodniki, które zwykle zagrażają śliwie, to: pordzewiacz śliwowy, owocóweczka śliwkóweczka, przędziorki oraz mszyce.
Te ostatnie najczęściej są kolonizowane przez mrówki, które spijają z nich słodką maź, która jest produkowana na bieżąco. Jest jednak sposób, aby skutecznie wzmocnić śliwę i pozbyć się nieprzyjemnych gości. Wykorzystajcie naturę po raz kolejny i zróbcie gnojówkę ze skrzypu.
Najlepiej wykorzystać ten rosnący na ugorach, przy lasach lub w ogrodzie, jeżeli występuje. Wystarczy 1/4 większego wiadra skrzypu - zalejcie resztę wodą i pozwólcie na przekiszenie w ciepłym miejscu. Po tym czasie rozwodnijcie w proporcji 1:2 z wodą i opryskajcie drzewko. Nie róbcie tego podczas silnego upału oraz mocnej ekspozycji promieniu słonecznych. Powtarzajcie czynność 2x w tygodniu podczas zadań prewencyjnych oraz problemów z owocóweczkami.
Jak przycinać młodą śliwkę?
Mamy dwa terminy cięcia śliw. Jednym z nich jest przedwiośnie, innym zaś ten, tuż po zbiorach. W tym roku wszelkie zbiory potrafią być nieco wcześniej (nawet miesiąc), dlatego nie zdziwcie się, jeżeli będziecie mogli zrobić to znacznie wcześniej.
Wybierzcie dłuższe nożyce z końcówką, która pozwala przycinać zarówno te mniejsze, jak i grubsze gałęzie. Przy młodych okazach ważne jest, aby pierwsze cięcia robić nieco odważniej - te o wysokości około 160 cm podcinamy o połowę, aby w późniejszych terminach mogły wykształcić grubsze i stabilniejsze gałęzie. To pozwoli na uodpornienie drzewek owocowych.
Zdjęcie tytułowe: Elena/ AdobeStock
Komentarze