Truskawki nie powinny być same - ja sadzę je razem z bazylią oraz... pietruszką! Wręcz uwielbiają swoje towarzystwo. Od kiedy sadzę je w ten sposób, zawsze obie mają świetne wymiary. Dodatkowo klasycznie pojawia się szczypiorek, jednak pierwsze skrzypce ma warzywo korzeniowe. Jeżeli i wy chcecie mieć piękne truskawki w tym roku, wypróbujcie ten patent, a podpowiem wam znacznie więcej. I to z własnego doświadczenia! Nie czekajcie dłużej, wszystko znajdziecie w poniższej poradzie.
Co zrobić, aby truskawki były jeszcze większe w tym roku?
Truskawki, bez względu na odmianę, warto odpowiednio pielęgnować. Nie można podlewać kwiatów, aby nie zniszczyć owoców naszej pracy. Wskazane jest podlewanie bezpośrednio z konewki, do dołka, gdzie jest sadzonka. Liście oraz owoce muszą pozostać suche.
W przeciwnym wypadku istnieje spore ryzyko szarej pleśni. Nad sadzonkami utwórzcie mały tunelik z palików, aby móc podwiązać delikatne owoce. Gdy nie będą miały bezpośredniego kontaktu z ziemią, nie zgniotą się pod ciężarem.
Innym ważnym elementem jest podsypanie ich mieszanką mielonego cynamonu oraz kardamonu. Dodaję łyżeczkę obu przypraw na 2 szklanki ziemi. Tak wymieszane składniki "ściółkuję" wokół moich sadzonek truskawek. Robię tak już około 3 lata i zawsze mam pokaźne truskawki - znacznie wcześniej, niż inni sąsiedzi uprawiający te owoce jagodowe.
Czy truskawki można podlewać mieszanką z czosnku?
Moje truskawki wręcz kochają mieszankę z czosnku. Przygotowuję ją na bazie naszego, polskiego Harnasia, który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Około 5 główek czosnku zalewam przegotowaną woda i odstawiam na około tydzień do przekiszenia. Pozostawiam w ciepłym miejscu, z zamkniętą przykrywką. Po tym czasie rozcieńczam z woda w proporcji 1:2 - na każdą szklankę roztworu czosnkowego dodaję 2 szklanki wody.
Możecie podlewać tak sadzonki raz w tygodniu, aby wzmocnić systemy korzeniowe oraz całą roślinę. Natomiast jeżeli macie w planach ochronę przed szarą pleśnią oraz insektami, wykonajcie oprysk z czosnku.
Pierwotny roztwór przygotujcie tak samo, jak ten do podlewania. Nie rozcieńczajcie go jednak, tylko wlejcie od razu do spryskiwacza. Dzięki takiemu opryskowi żadne szkodniki nie będą chciały dotykać waszych słodkich truskawek.
Sprawdziłam wielokrotnie różne naturalne opryski, ale ten jest jednym z najskuteczniejszych. Idealny także w przypadku porzeczek - serdecznie wam polecam. Jedynym minusem jest fakt, że podczas rozpylania unosi się dość intensywny zapach, który gryzie w nozdrza - jeżeli macie dobre relacje z sąsiadami, możecie śmiało go stosować!
Zdjęcie tytułowe: Dajahof/ AdobeStock