Barwinek pospolity (Vinca minor) często nazywany barwinkiem mniejszym, to krzewinka należąca do rodziny toinowatych (Apocynaceae). Występuje naturalnie w Europie i Azji Zachodniej, w lasach liściastych oraz zaroślach.
Roślina osiąga ok 10-15 cm wzrostu. Należy do cennych, zimozielonych, roślin okrywowych. Jest ceniona za małe, błyszczące, skórzaste, owalne liście.
Barwinek pospolity kwitnie nieprzerwanie od kwietnia do sierpnia. Kwiaty barwinka są niebieskie lub fioletowe i pięciopłatkowe. Pojawiają się na wzniesionych pędach zwykle po 1-3 sztuk.
Barwinek pospolity wytwarza mocne, szybko rosnące rozłogi, a jego pędy bardzo łatwo się ukorzeniają.
Wymagania i uprawa
Wymagania byliny są niewielkie. Barwinek najlepiej czuje się na stanowisku półcienistym lub cienistym. Nie ma dużych zapotrzebowań glebowych ale najbardziej lubi podłoże żyzne i próchnicze. W trakcie przedłużających się susz powinno się go podlewać.
Barwinek pospolity dobrze reaguje na dokarmianie uniwersalnymi nawozami do ogrodu.
Roślinę rozmnaża się przez podział. W dobrych warunkach szybko się rozrasta za pomocą rozłogów oraz łatwo ukorzeniających się, płożących pędów.
Zastosowanie
Doskonale nadaje się do sadzenia w ogrodach, parkach i na cmentarzach. Jest jedną z najczęściej sadzonych roślin pod drzewami i krzewami. Często stanowi też najniższe piętro rabat w cieniu.
W medycynie ludowej wykorzystywany był także jako lek na zaburzenia nerwowe. Obecnie młode części rośliny również używane są jako surowiec leczniczy. Zbiera się je w okresie kwitnienia, a następnie suszy. Stosowane są w leczeniu nadciśnienia, migren i choroby wieńcowej.
Polecane odmiany
- 'Variegatę' – pstre ulistenienie
- 'Sebastian' – odmiana polska, jasno zielone liście z żółtą plamą po środku blaszki
- 'La Grave' – kwiaty lawendowe
- 'Bowles White' – kwiaty białe
Ciekawostki
Barwinek nazywano niegdyś fiołkiem czarownika, gdyż stosowano go jako składnik miłosnych napojów i używano do wypędzania złych duchów.
Tekst: Katarzyna Jeziorska, zdjęcia: Anna Pismenskova, inkflo/Pixabay, Katarzyna Jeziorska
Komentarze