Modrak prosto z ogródka
Na początku wymaga trochę zachodu, ale kiedy już się zaaklimatyzuje, jego niezwykle smaczne wypłonione liście wynagrodzą nam pracę – poleca Pippa Greenwood.


Choć nie mogę żyć bez corocznych plonów ulubionych warzyw, takich jak pomidory, sałaty i słodka kukurydza, czasem najdzie mnie pokusa, by wypróbować coś nowego. Przyznaję, że nie zawsze mam ochotę na eksperymenty z nowymi uprawami, które mogą się nie przyjąć w naszym klimacie lub okażą się nie dość smaczne. Na szczęście, w przypadku modraka morskiego (Crambe maritima) [zwanego również kapustą morską – red.], żadna z tych obaw się nie sprawdza.
Modrak uwielbia naszą pogodę, nie jest trudny w uprawie, a jego delikatne wypłonione pędy przypominają w smaku szparagi. Zakupienie tej rośliny w sklepie na dziale warzywnym graniczy z cudem – co więcej, w wielu miejscach pozyskiwanie jej z naturalnych stanowisk jest zabronione – więc zamiast szukać go w drogich restauracjach, lepiej cieszyć się własnoręcznie wyhodowanym przysmakiem....
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners` World Polska - styczeń-luty 2015