Jak pielęgnować fuksję na balkonie?

Jak pielegnowac fuksje

Fuksje są niedoceniane! Kiedyś były niezwykle modne ale trochę o nich zapomniano. Na szczęście moda na ułanki wraca! Można tworzyć z nich formy pienne lub sadzić zwisające odmiany w podwieszanych pojemnikach. Nowe odmiany coraz lepiej nadają się do wieloletniej uprawy na balkonie i w mieszkaniu.

Posłuchaj
00:00
87
Spis treści
Wraca moda na fuksje! Jakie są najpopularniejsze odmiany fuksji? Jak uprawiać fuksję? Jak pielęgnować fuksję, by długo kwitła? Wiedzieliście, że kwiaty fuksji można jeść?

Wszyscy mają fuksje... mam i ja

Niegdyś bardzo popularne, później uważane za "babcine", aż w końcu prawi zupełnie zapomniane, po latach wracają na salony - tzn. na parapety. Fuksja jest znowu popularna w krajach Europy Zachodniej, gdzie uprawiana jest najczęściej jako roślina ogrodowa (we Francji i w Państwach Beneluksu).

Z roku na rok jej popularność rośnie również w Azji i Skandynawii, a ostatnio także w Polsce. W sklepach i centrach ogrodniczych fuksje znowu są dostępne - i to bardzo licznie. Na całym świecie entuzjaści fuksji łączą się w stowarzyszenia ogrodnicze i kolekcjonerskie. Zbierają nie tylko kwiaty, ale także fuksjany – przedmioty z motywem fuksji (np. filiżanki, serwetki, pocztówki, znaczki pocztowe, itd.).

fuksja znowu modna fot. Flower Council Holland
Fot. Flower Council Holland

Fuksja-mix
Wiele odmian fuksji

W warunkach naturalnych fuksje to małe drzewa, krzewy, a czasem nawet pnącza rosnące w górskich lasach Ameryki Środkowej i Południowej. Dobrze znane były już Majom i Inkom, którzy uprawiali je dla pięknych kwiatów i jadalnych owoców. Pierwsze fuksje dotarły do Europy dopiero pod koniec XVII wieku. Szybko zdobyły dużą popularność co kilkadziesiąt lat później „zaowocowało” hodowlą nowych odmian.

Ogrodnicy krzyżowali ze sobą różne gatunki, dołączając do prac hodowlanych nowo odkryte odmiany. Przez setki lat stworzyli kilkanaście tysięcy przeróżnych odmian i mieszańców (niektóre źródła podają, że jest ich już ponad 30 tysięcy!), a co roku powstają nowe. Jest ich już tak wiele, że trudno je sklasyfikować, dlatego większość nowych fuksji nazywa się mieszańcowymi Fuchsia x hybrida.

Nowe odmiany są zazwyczaj dwu lub trójbarwne (korona kwiatu ma inną barwę niż kielich). Kwiaty różnią się między sobą rozmiarami, a także kolorami. Mogą być różowe, purpurowe, karminowe, amarantowe, pomarańczowe, a nawet białe (w różnych odcieniach i kombinacjach kolorów). Co ciekawe, jak do tej pory nie udało się wyhodować jedynie żółtej odmiany! Ale może jutro?

Starsze odmiany fuksji miały charakterystyczny kolor – porównywany z amarantowymi dodatkami na mundurach ułanów – stąd ich polska nazwa „ułanki”. To militarne skojarzenie niegdyś wywoływało pozytywne emocje, jednak obecnie straciło swoje znaczenie.

Dziś rzadko kiedy nazywa się je ułankami, stosując spolszczoną łacińską nazwę – fuksja (łac. Fuchsia). Natomiast w Hiszpanii, fuksje nazywane są „kolczykami królowej” - piękna i elegancka nazwa – prawda? Moim zdaniem wyglądają jak małe baletnice. To tylko moja wyobraźnia, jednak wolę w nich widzieć baletnice, niż ułanów! Nazwa ta powinna przejść do historii tak jak kawaleria.

Ułanki jak baletnice - kwiaty fuksji są wyjątkowe, piękne i niepodobne do żadnych innych. Wyglądają niczym małe, roztańczone „baletnice”. Mają podniesione do góry rączki (działki kielicha) i falbaniaste sukienki (płatki korony) z których wyrastają ich cienkie nóżki (pręciki) z malutkimi bucikami.


fuksja fot. Steve Bidmead Pixabay
Fot. Steve Bidmead / Pixabay
kwiat fuksja fot. Flower Council Holland
Fot. Flower Council Holland
fuksje fot. imageworld.pl
Fot. imageworld.pl
fuksja fot. Fastfood Freeimages
Fot. Fastfood Freeimages
fukcja fot. PollyDot Pixabay
Fot. PollyDot Pixabay
fuksja fot. Monica Chavez Pixabay
Fot. Monica Chavez Pixabay

Delikatne zmarzluchy
Wymagania i uprawa fuksji

Niestety w Polsce uprawa fuksji na zewnątrz (w ogrodzie, na balkonie i tarasie) jest możliwa tylko od maja do października. Tropikalne pochodzenie daje o sobie znać - roślina to straszny zmarzluch i może zamierać już przy lekkim przymrozku. Najczęściej uprawiane są jako domowe rośliny doniczkowe, a na taras wystawiane są dopiero po zimnych ogrodnikach (po 15 maja).

Kwitną nieprzerwanie przez cały sezon - od maja, aż do jesiennych przymrozków, jednak na zimę muszą wrócić do domu. Jest to niestety dość problematyczne, gdyż trzeba je przechować w chłodnym (5-8 stopni) pomieszczeniu, a niestety nie każdy nim dysponuje, dlatego fuksje są często uprawiane jako sezonowe (jednoroczne) doniczkowe rośliny dekoracyjne.

Znacznie łatwiej jest co roku kupować nową fuksję niż „bawić się” w jej zimowanie, jednak dla niektórych może to być dobra zabawa i wyzwanie. Fuksje to rośliny wieloletnie, odpowiednio pielęgnowane i przechowywane przez zimę mogą dawać nam wiele radości przez wiele lat.

fuksja uprawa i pielęgnacja fot. Flower Council Holland
Fot. Flower Council Holland

Krok po kroku
Pielęgnacja fuksji

Stanowisko
Najlepiej czują się w lekkim półcieniu, ostre słońce powoduje przypalanie ich liści i nadmierne wysychanie podłoża – szybko wtedy gubią liście i kwiaty. Poza tym nie lubią nadmiernych upałów – przestają wtedy rosnąć.

Podlewanie
Lubią za to częste i obfite podlewanie oraz zraszanie delikatną mgiełką – nie lubią jednak nadmiernej wilgoci bo są wrażliwe na choroby grzybowe i nigdy nie mogą stać w wodzie!

Nawożenie
Najlepiej rosną w żyznym i przepuszczalnym podłożu – wystarczy zwykłe podłoże do roślin doniczkowych zmieszane z perlitem lub piaskiem.

Warto pamiętać, że fuksje są żarłoczne i szybko wyczerpują składniki pokarmowe zawarte w podłożu, dlatego aby obficie kwitły warto je zasilać raz w tygodniu nawozem dla roślin kwitnących i obrywać przekwitłe kwiatostany.

Piękne i jadalne

Możemy także pozostawić kwiaty i „mieć nadzieję”, że zostaną zapylone przez owady (często latają wokół nich małe fruczaki gołąbki – motylki nazywane polskimi koliberkami, jest to o tyle ciekawe, że kwiaty fuksji w warunkach naturalnych są zapylane przede wszystkim przez kolibry).

Z zapylonych kwiatów powstają ciemnofioletowe owoce – jagody. Są one jadalne! Można je jeść na surowo, dekorować ciasta i desery lub przyrządzać syropy lub likiery. Przepisów poszukajcie w internecie – jest ich mnóstwo.

Tekst: Redakcja ZielonyOgrodek.pl, zdjęcia: Albrecht Fietz/ Pixabay, Flora Dania, Flower Council Holland Funnyhowflowerdothat.co.uk of thejoyofplants.co.uk oraz Pixabay

Artykuł ukazał się w magazynie Czas na Wnętrze www.czasnawnetrze.pl
logo czasnawnetrze

 

Obserwuj
Autor
Redakcja portalu Redakcja portalu

Redakcja ZielonyOgrodek.pl to zespół ogrodników i projektantów, który dzieli się z wami swoją praktyczną wiedzą i pomysłami na ogród. 

Artykuły autora Wszyscy autorzy
Tematy
Więcej na ten temat
Ciesielska czy rozłupująca? Jaka siekiera do ogrodu?
Komentarze

50+ prezentów na Mikołajki i Boże Narodzenie 2024 r. | Dla ogrodników i ich bliskich
To się przyda
Tagi
Najnowsze treści