Dlaczego w ogóle bielimy drzewa? To nie dla ozdoby!
Bielenie pni drzew owocowych to zabieg znany od pokoleń, ale wciąż budzący wątpliwości. Czy rzeczywiście chroni? Czy to tylko tradycja bez znaczenia? Celem bielenia jest ochrona pni przed pęknięciami wywołanymi przez zimowe słońce. W mroźne, ale słoneczne dni kora się nagrzewa, a potem gwałtownie ochładza – to może prowadzić do uszkodzeń i ran zgorzelinowych, przez które wnikają choroby i szkodniki.
Wapno odbija promienie słoneczne, dzięki czemu pień nie nagrzewa się zbyt mocno. Nie chodzi więc o dekorację, a o realną ochronę zdrowia drzewa. Tylko że... nie zawsze działa. Dlaczego?
Kiedy bielić? Za wcześnie – źle. Za późno – jeszcze gorzej
Najczęstszy błąd? Bielenie drzew w grudniu „na święta”, z nadzieją, że drzewka będą wyglądać ładnie pod choinką. Tymczasem najlepszy termin przypada na przełomie grudnia i stycznia, tuż przed falą mrozów i zwiększonym nasłonecznieniem.
Zbyt wczesne bielenie (np. w listopadzie) kończy się spłukaniem wapna przez deszcz, a zbyt późne – nie daje już żadnego efektu, bo pień może być już popękany. Jeśli więc pogoda pozwala, bielenie najlepiej zaplanować w bezdeszczowy dzień stycznia, kiedy temperatura jest dodatnia.
Samo wapno to za mało. Co musisz zrobić wcześniej?
To nie wystarczy, że złapiesz za pędzel i puszkę z wapnem ogrodniczym. Najpierw trzeba dokładnie obejrzeć drzewo. Jeśli zauważysz uszkodzenia kory – pęknięcia, ranki, ślady po żerowaniu zwierząt – nie możesz ich zostawić. Każde uszkodzenie należy oczyścić i zabezpieczyć maścią ogrodniczą. W przeciwnym razie bielenie nie tylko nie pomoże, ale może zaszkodzić – uszczelni chorobę pod warstwą wapna.
Warto też wcześniej usunąć z pnia mech, porosty i starą, łuszczącą się korę. Dzięki temu wapno będzie lepiej przylegało do powierzchni, a jego działanie ochronne będzie skuteczniejsze i trwalsze.
Czym bielić? Nie wszystko, co białe, działa
Na rynku dostępne są różne preparaty do bielenia, ale najlepiej sprawdza się tradycyjne wapno ogrodnicze (hydratyzowane). Można je rozrobić z wodą w proporcji 1:5, a dla lepszej przyczepności dodać odrobinę kleju do tapet lub gliny.
Unikaj gotowych farb elewacyjnych i emulsyjnych – nie oddychają, mogą uszkodzić korę i zablokować naturalne procesy fizjologiczne drzewa. Zawsze używaj tylko preparatów przeznaczonych do bielenia drzew.
Co robić, gdy wapno się zmyło? Tak, trzeba poprawić
Zdarza się, że po kilku tygodniach biała warstwa zostaje zmyta przez deszcz, śnieg lub roztopy. Wówczas należy powtórzyć bielenie, nawet jeśli to już luty czy marzec. Nie ma sensu zostawiać drzewa bez ochrony tylko dlatego, że "już było bielone".
Lepsze dwie warstwy niż jedna nieskuteczna. Czasami warto nawet zaplanować dodatkowe bielenie z wyprzedzeniem – jeśli zapowiada się wyjątkowo deszczowa zima lub pień był wcześniej mocno uszkodzony.
Nie tylko drzewa owocowe. Kiedy jeszcze warto bielić?
Choć najczęściej bielimy jabłonie, grusze i inne drzewa owocowe, ten zabieg może się przydać także w przypadku młodych drzew ozdobnych, szczególnie posadzonych niedawno. Cienka kora i mała odporność na mróz sprawiają, że one również mogą ucierpieć zimą.
Bielenie może też odstraszać zające i sarny, które zimą obgryzają pnie. Warto jednak pamiętać, że samo wapno nie wystarczy – w takich przypadkach lepiej połączyć je z mechanicznymi osłonami, np. siatką lub specjalnymi rękawami ochronnymi.
Zdjęcie tytułowe: Igor / Adobe Stock