Po co w ogóle bielić drzewa?
Zwykłe bielenie pni drzew owocowych ma jedno podstawowe zadanie: ochrona kory przed nagłymi zmianami temperatury. Jasna farba odbija słońce, dzięki czemu pień nie nagrzewa się tak mocno w zimowe i wczesnowiosenne dni, a potem nie cierpi tak bardzo, gdy nocą wraca mróz. Bez tej warstwy łatwiej o pęknięcia, rany mrozowe i uszkodzenia, które otwierają drzwi chorobom.
Dodatkowo wapno tworzy na korze cienką powłokę, która utrudnia zasiedlanie się części szkodników i lekko dezynfekuje powierzchnię pnia. To prosty zabieg, który wielu ogrodników wykonuje co roku późną jesienią lub na początku zimy, zwłaszcza na młodych drzewkach.
Trik z forów: co ogrodnicy dodają do wapna?
W dyskusjach na forach pojawia się coraz częściej podobny schemat: ktoś chwali zwykłe bielenie, a zaraz obok pojawia się rada, żeby do farby dorzucić coś jeszcze. Chodzi o piasek kwarcowy i mączkę rogową. Według użytkowników taka mieszanka nadaje powłoce inne, dobre dla ochrony roślin właściwości. Warto jednak dokładnie wiedzieć, co tak naprawdę robi każdy z tych składników.
Piasek kwarcowy – po co w farbie do pni?
Dodatek piasku kwarcowego zmienia przede wszystkim teksturę warstwy ochronnej. Farba z piaskiem po wyschnięciu staje się też bardziej szorstka i twardsza co sprawia, że powłoka lepiej trzyma się kory oraz jest trochę bardziej odporna na zmywanie przez deszcz. Dodatkowo niektórzy zaznaczają, że może utrudniać obgryzanie pni przez zające i gryzonie, co szczególnie cenią właściciele młodych sadów.
Uwaga! Zniechęcanie zwierząt do podgryzania młodych drzewek za pomocą farby z dodatkiem piasku nie zostało jednoznacznie potwierdzone. Pewne jest, że dodatki w wapnie nie zastąpią osłonek, siatki ani innych mechanicznych zabezpieczeń, które w dalszym ciągu są najskuteczniejsze.
Mączka rogowa – nawóz i dodatkowy efekt zapachowy
Mączka rogowa to naturalny nawóz azotowy, który powoli rozkłada się w glebie i stopniowo uwalnia składniki odżywcze. Gdy trafi do farby do bielenia, ma spełniać dwa zadania. Po pierwsze, spływająca z pnia podczas deszczu warstwa z mączką może lekko wzbogacić glebę w pobliżu korzeni. Nie jest to pełne nawożenie, ale pewien dodatek.
Po drugie, część ogrodników liczy na efekt zapachowy. Produkty pochodzenia zwierzęcego mają specyficzny aromat, który może zniechęcać część dzikich roślinożerców do podgryzania kory. W praktyce skuteczność bywa różna i zależy od tego, jak duże jest zagrożenie w danym miejscu.
Uwaga! Zapach mączki rogowej bywa interesujący dla psów. Zwierzęta potrafią intensywnie interesować się takim miejscem, a nawet próbować zlizywać czy zgryzać powłokę. W ogrodach, w których pies ma swobodny dostęp do drzew, ten dodatek wymaga szczególnej ostrożności.
Jak przygotować mieszankę z wapna, piasku i mączki rogowej?
Przepisy podawane na forach różnią się szczegółami, ale ich założenie jest podobne – to ma być nadal farba do bielenia drzew, tylko lekko zmodyfikowana. Baza to wapno do bielenia drzew (gotowy produkt lub wapno ogrodnicze rozrobione z wodą), a końcowa konsystencja powinna być gęsta, ale dająca się wygodnie rozprowadzić po korze.
Przykładowo – przy 5-litrowym wiadrze farby wapiennej możesz dodać:
- 2-4 garście piasku kwarcowego,
- 6-8 czubatych łyżek stołowych mączki rogowej.
Przygotowanie pnia i termin bielenia
Przed nałożeniem mieszanki pień warto delikatnie oczyścić z martwej, odstającej kory i porostów, tak aby nie uszkodzić zdrowej tkanki. Dzięki temu farba lepiej się trzyma, a warstwa jest bardziej równomierna. Kora powinna być sucha – nakładanie mieszanki na mokry pień skraca jej trwałość.
Najczęściej bieli się drzewa późną jesienią lub na początku zimy, zanim pojawią się silniejsze mrozy. Jeśli zimą część powłoki zostanie spłukana, ogrodnicy niekiedy decydują się na drobne poprawki pod koniec zimy lub wczesną wiosną, szczególnie na drzewach najbardziej narażonych na pękanie kory.
Zdjęcie tytułowe: Igor / AdobeStock