Zwierzęta domowe w ogrodzie
Psy i koty to zdecydowanie ulubieni zwierzęcy pupile człowieka i razem z nim korzystają także z dobrodziejstw ogrodów. Jednak ich instynkty, chęć zabawy lub potrzeba rozładowania energii mogą kończyć się uszczerbkiem dla kondycji i wyglądu roślin. Na co zwrócić uwagę i jak minimalizować ryzyko uszkodzeń roślin przez czworonogi?
UWAGA na psy w ogrodzie!
Pies często przebywający w ogrodzie, to zwykle kłopoty z roślinami powodowane przez jego mocz oraz notorycznie wykopywane dziury. Zwykle najbardziej zagrożony jest trawnik (głównie przez suczki!), ponieważ w ulubionych miejscach, gdzie najczęściej wielokrotnie suczki oddają mocz, mogą gromadzić się w podłożu szkodliwe dla murawy sole. W takich miejscach źdźbła trawy żółkną i brązowieją, tworząc brzydkie plamy na trawniku. W takim „wypadku” najlepszym wyjściem jest częste, obfite podlewanie trawnika, co spowoduje rozcieńczenie psiego moczu i jego wniknięcie w głębsze warstwy gleby. Gdy jednak trawa została już „wypalona”, konieczne będzie dosianie trawy lub przeniesienie kawałka darni z innego miejsca.
Inne zagrożenie dla ogrodu to zamiłowanie psów do notorycznego kopania dziur. I tu, warto poobserwować nasze psy, aby odkryć powód kopania i wtedy podjąć kroki, by temu zapobiec. Zwykle psie zacięcie do wykopywana dołów w ogrodzie wynika po prostu z nudów lub nadmiaru energii. Wtedy rozwiązaniem może być odpowiednia porcja zabawy i spacerów – zmęczonemu psu nie będzie się chciało kopać dołów.
Gdy pies ma zwyczaj zakopywania pożywienia (np. kości), to warto go obserwować i gdy zaczyna je zakopywać, trzeba mu ją zabrać. Kilkukrotne zabranie smakołyka w takiej sytuacji nauczy psa, że kopanie kończy się utratą smakołyka.
Psy mieszkające na zewnątrz, pilnujące domu z ogrodem często reagują szczekaniem na to co dzieje się za ogrodzeniem i wydeptują także swoje ścieżki wzdłuż ogrodzeń, co niekorzystnie wpływa np. na stan trawnika. W takim przypadku, najlepszym sposobem jest utworzenie drugiego, niższego ogrodzenia (jeśli to możliwe równoległego do głównego), dzięki czemu stworzy się korytarz, którym czworonogi będą mogły sobie biegać tylko przy ogrodzeniu, bez szkody dla ogrodu.
UWAGA na koty w ogrodzie!
Wbrew pozorom, to także miłośnicy ogrodowych atrakcji i lubią spędzać czas wśród roślin. Jednak znając ich zwyczaje, lepiej przygotować ogród do ich obecności, aby uniknąć przykrych niespodzianek. Koty lubią znaczyć teren na obrzeżach ogrodu, wśród wyższych traw lub bylin. Dlatego trzeba regularnie kosić murawę, a miejsca, w których kot oddał mocz, jak najszybciej podlać wodą.
Najlepiej posadzić wysokie rośliny liściaste przy ogrodzeniu ogrodu, właśnie na obrzeżach. Lepiej nie sadzić niskich roślin oraz wrażliwych na mocz iglaków i roślin wrzosowatych. Ponadto, kwiaty sezonowe lepiej uprawiać w donicach i pojemnikach. Świeżo wysiane lub posadzone rośliny trzeba zabezpieczyć za pomocą siatek przed ich wygrzebaniem przez koty. Pnie młodych drzewek mogą być podrapane, ponieważ koty potrzebują ostrzyć pazury. Aby uniknąć uszkodzenia drzew, trzeba zabezpieczyć pnie grubą siatką, ale jedno lub dwa drzewa lepiej przeznaczyć właśnie na ostrzenie pazurów i wspinanie, ponieważ nie da się zupełnie zniechęcić kotów do drapania.
Dzika zwierzyna a uszkodzenia w ogrodzie
Późną jesienią i zimą, ale coraz częściej także przez cały sezon, ogrody (zwykle podmiejskie) mogą być odwiedzane przez dziko żyjące zwierzęta. W poszukiwaniu pożywienia mogą one uszkodzić ogrodowe rośliny. Dzika, leśna zwierzyna może stanowić zagrożenie głównie dla drzew lub krzewów, dlatego najlepszym sposobem na uniknięcie szkód jest stosowanie osłon na pniach i skrócenie najniżej położonych gałęzi.
Które zwierzęta powodują uszkodzenia?
Karczowniki i zające często obgryzają korę z gałęzi, położonych nisko nad ziemią. Pędy pozbawione kory na całym obwodzie na pewno będą stopniowo zamierały. Najlepszym wyjściem będzie przycięcie najniżej położonych gałęzi, aby uniemożliwić gryzoniom ich uszkadzanie.
Łosie mogą także uszkadzać drzewa, ale już na większej wysokości. Warto skrócić górne gałęzie uszkadzane przez zwierzęta. Gdy mamy do czynienia z już uszkodzonymi gałęziami i ubytek nie obejmuje całego obwodu, należy posmarować te miejsca maścią ogrodniczą. Podobne uszkodzenia mogą powodować jelenie, sarny i inne duże zwierzęta. Zgryzają one mniejsze gałęzie, mogą też pozbawić drzewa całych konarów. Należy wtedy odciąć postrzępione, ogryzione kikuty gałęzi aż do następnego zdrowego konaru.
Jak chronić rośliny przed dzikimi zwierzętami?
Najczęściej stosowaną, praktyczną ochroną przed uszkodzeniami drzew jest stosowanie osłon pni i gałęzi. Dotyczy to przede wszystkim najbardziej lubianych przez zwierzynę drzewek owocowych i innych użytkowych gatunków drzew lub krzewów. Do zabezpieczenia pni służą specjalne siatki lub plastikowe osłony i płotki, które można kupić w sklepach i centrach ogrodniczych. Można też wykonać samodzielnie osłonę z gałązek drzew iglastych i sznurka. Przy ich montażu przed zimą, trzeba pamiętać, aby ich wysokość była większa niż spodziewana głębokość pokrywy śnieżnej.
Stosuje się czasem także owijanie drzewek owocowych sztywną folią. Owinięcie drzewa (niezbyt ściśle, aby się nie zaparzyły) folią, która szeleści może zniechęcić zarówno zwierzęta małe, jak zające oraz duże jelenie czy łosie.
Skuteczne mogą okazać się też specjalne preparaty chemiczne (repelenty) do odstraszania zwierząt. Poprzez nieprzyjemny dla zwierząt zapach lub posmak zniechęcają one do obgryzania kory i innych części drzew lub do kopania lub rycia wokół nich (np. dziki). Smaruje się nimi drzewa w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenia lub opryskuje powierzchnie wokół roślin.
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe: Mylene2401/Pixabay