Od wczesnej wiosny do późnej jesieni żywy płot z wierzby utworzy zielony parawan, a zimą jego ażurowa konstrukcja urozmaici ogrodowy plener, opowiadają Bożka Piotrowska i Łukasz Skop na łamach marcowego wydania magazynu Gardeners' World Edycja Polska.
Gęstwina wierzbowych witek na żywym płocie prezentuje się bardzo schludnie, lecz zaczyna się już zielenić i latem zamieni się w okazały zielony dach ocieniający ścieżkę. To ciekawe rozwiązanie można zastosować do oddzielenia od siebie różnych części ogrodu, stworzenia zacisznego stanowiska dla wrażliwych roślin lub jako element strukturalny, który o każdej porze roku będzie dodawał płaskiej przestrzeni trochę wysokości.
Żywy wierzbowy płot wymaga corocznej pielęgnacji w marcu: proste, jednoroczne odrosty należy krótko przyciąć lub zapleść, kiedy przekwitną na nich bazie. W ciągu jednego sezonu odrosną nowe pędy, które potrafią osiągnąć długość ponad 1,5 m.
Pod wierzbowym okapem można ustawić ławeczkę i donice z wiosennymi roślinami cebulowymi (na zdjęciu poniżej ognisty tulipan ‘Crossfire’). Płot będzie jednak atrakcją nie tylko dla ludzi – plątanina gałęzi stworzy doskonałe siedlisko dla różnych ptaków śpiewających, które znajdą w niej bezpieczne schronienie i miejsce do założenia gniazda.
Liście wierzby są pokarmem gąsienic motyli, a kwitnące od lutego bazie dostarczają pożytku pierwszym wybudzonym po zimie pszczołom.
Fot. Bożka Piotrowska
Wierzby są niezwykle plastyczne i podatne na kształtowanie. Do stworzenia takiego wierzbowego płotu z łukiem nad ścieżką należy przygotować proste gałęzie wierzby o różnej grubości i pożądanej długości (wysokość płotu + około 20-40 cm do wbicia w ziemię). Najlepszy efekt uzyskasz, jeśli na przełomie lutego i marca zasadzisz do mokrej ziemi świeżo ścięte gałęzie – wierzba ukorzenia się bardzo szybko i już w marcu zacznie wypuszczać nowe pędy. Ażurowy na dole, ale z zieloną czupryną na górze płot powstał poprzez regularne usuwanie wszystkich nowych przyrostów z wyjątkiem tych wyrastających na szczycie, które zostały gęsto ze sobą splecione.
Fot. Roma, matko / AdobeStock
Na liściach wierzby żerują gąsienice dwóch niezwykle pięknych, lecz płochliwych gatunków motyli: mieniaka tęczowca (Apatura iris) oraz rusałki żałobnik (Nymphalis antiopa). Dorosłe mieniaki i rusałki nie odżywiają się nektarem kwiatów, lecz sokiem sfermentowanych owoców oraz sokiem wyciekającym z ran na drzewach, dlatego najczęściej latają wysoko w koronach i rzadko można je zauważyć. Sadząc wierzby, także w formie żywego płotu, zaprosisz je do swojego ogrodu.
Fot. Bożka Piotrowska
Żółte i ceglaste laki ogrodowe (Erysimum cheiri) w kompozycji z tulipanami o białych płatkach i żółtych środkach tworzą bezpretensjonalny wiosenny duet, który doskonale pasuje do drewnianych płotków i ogrodów w rustykalnym stylu. Wygrzewające się w słońcu laki wydzielają mocny, słodki zapach, a gdy tulipany już przekwitną, odwrócą uwagę od ich zasychających liści. Laki można traktować jako rośliny jednoroczne lub dwuletnie.