Przygotowanie miejsca pod trawnik w 4 krokach
Prace ziemne
Już na samym początku niezbędne będzie wykonanie wszystkich podziemnych instalacji, by później niepotrzebnie nie przekopywać działki, co niestety podniesie koszty i wydłuży czas oczekiwania na zielony dywan. Prace lepiej zlecić profesjonalnej firmie, która dysponuje ciężkim sprzętem i szybko wykona niezbędne wykopy. W przypadku terenów podmokłych czasem konieczne będzie założenie urządzeń odwadniających (drenów). Na terenach suchych i glebach nadmiernie przepuszczalnych warto założyć system automatycznego podlewania. Trzeba także zaplanować rozmieszczenie kabli i źródeł prądu, które mogą być przydatne w pielęgnacji trawnika urządzeniami elektrycznymi (podkaszarkami i kosiarkami). Na głębokości ok. 10 cm układa się siatkę przeciw kretom. Jest to też dobry moment na wkopanie obrzeży trawnika, np. betonowych krawężników lub specjalnych taśm z PVC.
Sprzątanie
Nim zaczniemy zakładanie trawnika, musimy zacząć od porządków. Oczyszczenie terenu po budowie i pracach ziemnych jest czaso- i pracochłonne, ale niezbędne – trzeba bardzo dokładnie usunąć wszystkie resztki budowlane, kamienie, gruz. Pozostawienie ich w glebie wpłynie negatywnie na wzrost trawy – co szybko zauważymy w postaci żółtych przebarwień i pustych placów. Po ostatnich pracach ziemnych w razie konieczności trzeba często dowieźć ziemi, by wyrównać teren, a następnie odczekać kilka tygodni, by mógł osiąść. Dopiero po dokładnym uprzątnięciu terenu możemy ocenić, w jakim stanie jest nasza gleba.
Przygotowanie gleby
Trawy wyrosną prawie na każdej glebie, ale jeśli mają stworzyć gęstą murawę, muszą mieć idealne warunki do wzrostu – zarówno nad ziemią, jak i pod nią. Przygotowanie gleby to najtrudniejszy i najbardziej pracochłonny etap zakładania trawnika, jednak jest także najważniejszy! Odpowiednie przygotowanie podłoża to 75% sukcesu!
● Polecamy: Ciesielska czy rozłupująca? Jaka siekiera do ogrodu? Zobacz nową generację siekier marki Fiskars
Starą murawę należy usunąć, odcinając ją ostrym szpadlem od gruntu. Następnie glebę pod trawnik trzeba dokładnie oczyścić, nie można pozostawić chwastów ani kamieni, które będą utrudniać trawie wzrost. Wierzchnią warstwę ziemi (20 cm) należy przekopać szpadlem lub widłami amerykańskimi, by rozkruszyć grudki ziemi i dobrze ją napowietrzyć, rozluźnić i poprawić jej strukturę. W przypadku dużej powierzchni warto zastosować glebogryzarkę, którą jednocześnie spulchniamy i mieszamy podłoże. Z uwagi na wysoką cenę najlepiej wypożyczyć ją na kilka godzin.
Warto wykonać analizę gleby, by poznać jej skład (zawartość makro- i mikroelementów), odczyn i strukturę, a w razie potrzeby wzbogacić w cenną próchnicę lub zasilić odpowiednim nawozem. Jeśli ziemia nie jest wystarczająco żyzna lub ma złą strukturę można wymieszać ją ze specjalnym podłożem do trawników (na bazie odkwaszonego torfu), kompostem lub dobrze rozłożonym obornikiem (najlepiej jesienią w poprzednim roku). Materia organiczna rozluźni zbitą glebę gliniastą, a piaszczystą uczyni bardziej zwięzłą. Poprawi zatrzymywanie wody oraz stworzy odpowiednie warunki do rozwoju systemu korzeniowego. Będzie także doskonałym środowiskiem dla pożytecznych mikroorganizmów glebowych, które są niezbędne do prawidłowego wzrostu traw, umożliwiając im pobieranie składników pokarmowych z nawozów mineralnych. Ciężką ziemię gliniastą trzeba będzie „rozluźnić” – t.j. wymieszać z gruboziarnistym piaskiem, a piaszczystą z gliną.
Aby wzbogacić glebę w azot, fosfor, potas, siarkę, magnez i żelazo można rozsypać granulowany nawóz mineralny do trawników, a następnie odczekać 2–3 tygodnie, aż granulki się rozpuszczą, a składniki pokarmowe dotrą do gleby, zapewniając murawie dobry start. Odczyn gleby powinien mieścić się w granicach pH 5,5–6,5. Tylko w tym odczynie trawa będzie prawidłowo rosnąć i pobierać niezbędne składniki pokarmowe z gleby. Jeśli odczyn jest zbyt kwaśny (pH niższe od 5,0), to trzeba zastosować wapnowanie – najlepiej przeprowadzić je wcześniej przez wymieszanie kredy, wapnem węglanowym lub dolomitem z wierzchnią warstwą gleby. Na glebach o pH 7,0–8,0 trzeba zastosować nawozy zakwaszające np. siarczan amonowy lub wymieszać je z kwaśnym torfem.
Jeśli mamy wyjątkowo słabą glebę, to warto wysypać na powierzchni żyzną warstwę 10–15 cm specjalnego podłoża do trawników. Niezbędne minimum to warstwa 2–3 cm na powierzchni. Po rozsypaniu i rozgrabieniu po całym terenie trzeba wyrównać powierzchnię grabiami wachlarzowymi. Po obfitym podlaniu należy odczekać około 2 tygodni, aby grunt się ustabilizował. Aby przyspieszyć ten proces można podłoże zwałować.
Usuwanie chwastów
Proces osiadania gleby może być wykorzystany na mechaniczną i chemiczną walkę z kiełkującymi chwastami. To niezmiernie istotne, by usunąć je przed założeniem trawnika, gdyż później walka z nimi będzie trudna i (zapewne) przegrana! Zwłaszcza gatunki wieloletnie (mniszek, perz, babka) są praktycznie nie do zwalczenia (gdy już rosną na trawniku). Całkowite oczyszczenie gleby z chwastów nie jest możliwe, jednak należy ograniczyć ich liczbę w jak największym stopniu.
W małych ogrodach można usuwać chwasty ręcznie, jednak na większych powierzchniach warto zastosować herbicydy totalne, odczekać 3 tygodnie i ponownie wykonać oprysk na nowe chwasty. Osoby, które nie chcą stosować chemicznych środków ochrony roślin muszą przygotować się na ciężką pracę. Rośliny trzeba dokładnie wykopać – najlepiej wykorzystać widły amerykańskie, które pozwalają wyciągnąć korzenie i kłącza w całości i nie przecinają ich tak jak szpadel.
Z niewykopanych fragmentów szybko odrastają nowe chwasty, dlatego też zabieg odchwaszczania trzeba powtarzać kilkakrotnie. Po upływie 2–3 tygodni można przystąpić do zakładania trawnika. Jeśli teren nie jest zachwaszczony można rozpocząć zakładanie od razu.
W ten sam sposób trzeba potraktować stary trawnik, na miejscu którego chcemy założyć nowy. Teren trzeba dokładnie uprzątnąć ze starej murawy. Najlepiej wyciąć ją „kostka, po kostce". Jest to metoda dość pracochłonna, ale dokładna. Można również zastosować herbicydy totalne i około 2 tyg. po zabiegu usunąć uschnietą darń wraz z wierzchnią warstwą ziemi. Te ubytki podłoża trzeba będzie uzupełnić nowym.
Źródło: magazyn Budujemy Dom 3/2018, |