Z reguły stosujecie kupne mieszanki, które niestety zawodzą? Zdarza się, ze te domowe, naturalne specyfiki, które z resztą rekomenduję, mają najlepsze działanie. Proces ich rozkładu w glebie jest zrównoważony, nieco powolniejszy, co pozwala roślinie stopniowo pobierać składniki odżywcze, potrzebne jej w danym momencie. Nie musicie specjalnie iść do sklepu, zapewniam was, że wszystkie potrzebne składniki macie w domu.
Jak zrobić energetyzującą mieszankę do roślin z 4 składników?
Z reguły wszystkie najlepsze składniki do pielęgnacji roślin mamy w zasięgu ręki. Dostępność jest dość spora, lecz należy wiedzieć, jak je ze sobą mieszać. aby przyniosły wymierne skutki. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie resztek, które trafiają do kosza, a niepotrzebnie. To skarbnica składników mineralnych i witamin dla każdej rośliny. Co wchodzi w skład cudownej mieszanki do roślin? Poniżej przedstawiam wam w kilku zdaniach:
- skorupki jajek - z reguły używane do jajecznicy czy jajka na miękko, mogą posłużyć jako ciekawa baza do nawozu roślinnego, bowiem zawierają wapń niezbędny do prawidłowego funkcjonowania,
- fusy z kawy - po świeżo zaparzonym espresso pozostają resztki, które są bogactwem fosforu, potasu, magnezu oraz azotu, który jest uwalniany podczas rozkładu w ziemi doniczkowej,
- fusy z zielonej lub czarnej, liściastej herbaty - w french pressie pozostają fusy z aromatycznej herbaty, które zawierają taniny, a także minerały wspomagające rozwój roślin, dodatkowo garbniki odżywiają glebę,
- skórki banana, najlepiej ekologicznego -z reguły świetny dodatek do pożywnej owsianki wraz z masłem orzechowym - pozostające po nim skórki to świetne źródło potasu i magnezu.
Wszystkie składniki można dokładnie zmielić na mokro i przełożyć do suszarki lub piekarnika na około 30 stopni Celsjusza. Wysuszając nawóz, będzie nam starczył na znacznie dłużej, bez obawy, ze wda się do niego pleśń.
Czy lepiej używać fusów z kawy czy naparu do roślin?
Z reguły świetnym specyfikiem dla roślin są fusy z kawy, które można przechowywać w szklanym słoiku w lodówce. Niestety trzeba sprawdzać co jakiś czas czy nie noszą znamion pleśni. Wybierajmy zawsze te pełnowartościowe, w niedługim okresie po zaparzeniu. Niektóre z ziaren kaw są traktowane pestycydami, aby zapobiec rozwojowi szkodników. Warto pokusić się o tę ekologiczną lub z mniejszych palarni, aby mieć pewność, że będzie lepszej jakości. Możecie wysuszyć ją nieco po zaparzeniu i użyć bezpośrednio na powierzchni rośliny. W ten sposób możemy ją zabezpieczyć przed wysychaniem i utrata wilgoci. Innym sposobem jest wymieszanie ziemi doniczkowej z garścią fusów, które będą dostarczały składników mineralnych wprost do bryły korzeniowej.
W przypadku naparu, należy go rozcieńczyć przed podlaniem roślin. Należy jednak pamiętać, aby nie robić tego zbyt często, gdyż może dojść do przelania bryły korzeniowej. Roślina powoli zacznie wykazywać objawy w postaci powstającej pleśni na powierzchni podłoża lub zaczną gnić korzenie. W tym przypadku będzie konieczna wymiana podłoża oraz ochrona rośliny. Rekomenduję z tego powodu używanie fusów kawowych, bardziej niż naparu. Wmieszane w ziemię doniczkową mogą stopniowo uwalniać składniki odżywcze, które roślina będzie pobierać.
Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: New Africa/ Fijias / Adobe Stock