Bardzo ważne jest, aby dopilnować tego, by pelargonie mogły przezimować w odpowiednich warunkach. Jak wspomniałam wcześniej, niektórzy ogrodnicy i pasjonaci uprawy na balkonie potrafią przetrzymywać rośliny do ostatniego gwizdka. Z pozoru bardzo wytrzymałe rośliny powinny być ściągnięte z wiszących i balkonowych donic już pod koniec października. Pogoda na początku listopada była w tym roku dość łaskawa, stąd wiele osób decydowało się na opóźnione zimowanie. Niestety przy takim ryzyku mogą być uszkodzone wierzchołki wzrostu, co potem odbija się na rozroście i kwitnieniu rośliny. Należy spojrzeć na to również w perspektywy ekonomicznej - zmniejszycie wydatki w przyszłym roku na kupno nowych pelargonii, które zmarniały przez nieprawidłowe przechowywanie. Poniżej znajdziecie proste porady, które zapewnią wam sukces.
Jak prawidłowo przezimować pelargonie metodą 13:13? Prosta instrukcja krok po kroku
Prawidłowe zimowanie pelargonii pozwoli na cieszenie się wybranymi odmianami, na które często polowaliście nawet latami. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście metody 13:13, nie obawiajcie się, jest bardzo prosta i pozwala zapamiętać ten trik. W jaki sposób zacząć? To tylko kilka kroków:
- W pierwszej kolejności musicie upewnić się, które z sadzonek są w jak najlepszym stanie. Co mam na myśli? Chodzi o oznaki chorób grzybowych czy też ślady żerowania pasożytów. To pozwala szybko wyeliminować te, które nie miałyby szansy dotrwać do wiosny.
- Kolejnym krokiem jest wybranie tych, które mają jędrne, grube pędy, które nadają się do przezimowania.
- Przygotujcie sekator i przytnijcie je na wysokość między 10-13 cm - to znacząco wzmocni roślinę podczas wypuszczania młodych pędów na wiosnę.
- Wyciągnijcie przycięte pelargonie z donic i delikatnie otrzepcie z ziemi tak, aby nie naruszyć bryły korzeniowej.
- Zgromadzone rośliny powinny być przetrzymywane w temperaturze około 13 stopni Celsjusza, najlepiej w piwnicy z ograniczonym dostępem do światła.
- Zapomnijcie o podlewaniu - roślina będzie pobierać wodę dopiero po przezimowaniu.
- Na wiosnę przesadzamy rośliny do nowej ziemi doniczkowej i aranżujemy w dowolnie wybrany sposób.
Czy pelargonie można podlewać zimą drożdżami?
Pelargonie to rośliny, które zawsze warto poddawać zimowaniu, aby mogły w lepszym stanie powitać nadchodzącą wiosnę. Należy sprostować, że podlewanie drożdżami, a celu uzyskania jak najlepszych efektów można przeprowadzać od wiosny po jesień. Zimą jest czas na wyciszenie się rośliny i przygotowanie do przezimowania. Podczas przekładania sadzonek do piwnicy zapominamy o jakimkolwiek podlewaniu czy nawożeniu. W tym czasie roślina regeneruje się na kolejny sezon. Przygotowane mieszanki możemy odłożyć na później, gdy będziemy stopniowo wybudzać rośliny i przesadzać w nowe miejsce. To z pewnością pomoże jej odbić oraz poprawi stan ziemi, do której jest przesadzana.
Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: Sanit / Adobe Stock