Skąd pochodzą krasnale ogrodowe?
Pierwsze krasnale ogrodowe pojawiły się w niemieckich rezydencjach w XVIII wieku. Były to postacie małych, brodatych górników w spiczastych kapturach i skórzanych fartuchach, trzymających młoty, kilofy i łopaty. Zdobiły one ogrody i były uznawane za bardzo wyszukane ozdoby.
Ponad 140 lat temu w Turyngii (Niemcy) ruszyła masowa produkcja. Dziś, szacuje się, że w niemieckich ogrodach mieszka około 25 milionów krasnali.
W latach dziewięćdziesiątych Polska stała się producentem krasnali na rynek niemiecki. Część figur pozostała jednak w kraju. Dzisiaj krasnale powoli odchodzą w zapomnienie. Mimo to można je wciąż spotkać w ogródkach. Można je także kupić w centrach ogrodniczych oraz w sklepach internetowych, choć z roku na rok ich sprzedaż maleje.
W Niemczech do tej pory przetrwał zwyczaj rozbijania ogrodowych krasnali w dzień Nowego Roku na szczęście – to symbol rozprawienia się z ludzką niedoskonałością.
Gdzie jeszcze można spotkać krasnale ogrodowe?
Krasnale ogrodowe, to nie tylko domena Niemców. Można je spotkać także we Francji, Wielkiej Brytanii, Austrii czy Szwajcarii. U naszych zachodnich sąsiadów krasnale ogrodowe to tradycja. Są symbolem bogactwa - dlatego są ustawiane w ogrodzie. W Polsce uważane są za "dobre duszki sprzyjające ludziom".
O wielkiej popularności krasnali może świadczyć fakt, że we Wrocławiu od 2001 władze umieszczają rzeźby krasnali w różnych punktach miasta. Stały się one niewątpliwą atrakcją dla turystów. Organizowane są także wycieczki szlakiem krasnali.
Tradycyjnym atrybutem krasnala jest czerwona czapeczka. Bez wątpienia krasnale są lubiane przez dzieci. Przez dorosłych - różnie, fot. Violmar - producent figur dekoracyjnych. |
Nie chcemy krasnali?
W maju 2010 r. burmistrz miasteczka Furore na południu Włoch wprowadził zakaz trzymania krasnali w ogrodach. Szeroko komentowaną decyzję wytłumaczył następująco: "nie można pozostać bezczynnym wobec triumfu złego gustu". Mieszkańcy miasteczka otrzymali oficjalny list z prośbą o ich natychmiastowe usunięcie figur. Ostrzegł on, że jeśli tego nie zrobią, krasnale zostaną im odebrane pod przymusem.
fot. Don White - Pixabay |
Front wyzwolenia krasnali
Rosnąca popularność krasnali ogrodowych przyczyniła się również do powstania we Francji Frontu Wyzwolenie Krasnali Ogrodowych. Byłoby w tym sporo żartu, gdyby nie "sławna" akcja kradzieży setek krasnali z ogrodów i wywiezienie ich do lasu - jak twierdzili członkowie stowarzyszenia - z powrotem do ich naturalnego siedliska.
fot. Don White - Pixabay |
O gustach się nie dyskutuje
Mimo, iż dzisiaj widok krasnala w ogrodzie nie dziwi już nikogo, to u jednych wywołuje uśmiech na twarzy, a u innych politowanie. Bezcelowe jest dyskutowanie czy trzymanie krasnali w ogrodzie jest oznaką wyrafinowanego gustu, czy też jego braku - po prostu - jedni lubią krasnale, a inni nie... a o gustach się nie dyskutuje.
Tekst: Redakcja ZielonyOgrodek.pl, zdjęcie tytułowe: Manfred Richter, stux / Pixabay