Cięcie żywopłotu liściastego
Pierwsze cięcie
Pierwsze cięcie żywopłotów, bardzo istotne, bo pobudzające rośliny do wypuszczania nowych pędów, wykonujemy wiosną w pierwszym roku po posadzeniu (inaczej jest w przypadku roślin zimozielonych – przycinamy je następnego roku w lipcu lub sierpniu, a jeśli są silnie rozgałęzione – po kilku latach). Okazy ładnie rozkrzewione tniemy 30–40 cm nad ziemią, a pozostałe – ok. 15 cm.
Kolejne cięcia
W kolejnych latach żywopłot przycinamy minimum dwa razy w ciągu roku: najpierw na przełomie czerwca i lipca – wszystkie pędy skracamy do połowy ich długości, a następnie pod koniec sierpnia – skracamy tegoroczne przyrosty do długości 10 cm. Następnie, gdy nasze rośliny osiągną już zakładane rozmiary:
- formowany – aby miał regularny kształt, tniemy go nawet co miesiąc, usuwając wszystkie pędy wyrastające poza ustalony obrys żywopłotu;
- nieformowany – warto go raz na kilka lat wczesną wiosną (zanim rozwiną się pąki) przerzedzić – usuwamy stare pędy, a młodsze skracamy o dwie trzecie ich długości;
- z roślin zimozielonych – przycinamy wczesną wiosną i w czerwcu.
Cięcie żywopłotu iglastego
Pierwsze cięcie
Młode rośliny są zazwyczaj dobrze zagęszczone, dlatego nie ma konieczności cięcia ich w pierwszych latach po posadzeniu. Jeżeli jednak jest inaczej, możemy je przyciąć w lipcu lub na początku sierpnia (a jeśli żywopłot był sadzony jesienią – w następnym roku). Pędy wierzchołkowe skracamy o 10–20 cm, boczne – nieco mniej.
Kolejne cięcia
Gdy rośliny osiągną docelowe wymiary:
- żywopłot formowany – przycinamy wiosną przed rozwojem pąków i na początku lata, gdy tegoroczne pędy będą już rozwinięte (jedynie świerki tniemy raz – późną wiosną, gdy wypuszczą przyrosty). Uwaga! Cięcie żywopłotu powinno być przeprowadzone najpóźniej pod koniec sierpnia, bo młode pędy nie zdążą zdrewnieć przed zimą i przemarzną;
- żywopłot nieformowany z roślin o pokroju kolumnowym – tniemy tylko wtedy, gdy dojrzałe rośliny nadmiernie się rozrosną lub zaczną przerzedzać się u podstawy, skracając szczytowe gałęzie i lekko przycinając boczne.
Kiedy przycinać żywopłoty?
Przycinamy je w dni pochmurne, aby pędów odsłoniętych w wyniku cięcia nie narażać na silne nasłonecznienie. Poziomą linię cięcia najprościej wyznaczyć za pomocą naciągniętego sznura. Najpierw przycinamy górną płaszczyznę żywopłotu, a następnie powierzchnie boczne. Nie należy ciąć „pod włos”, ponieważ nie uzyskamy w ten sposób gładkiej powierzchni żywopłotu.
FILM: Jak przycinać żywopłot?
Cięcie rzeźb roślinnych
Drzewa i krzewy można kształtować w formy geometryczne, a nawet postacie zwierząt i ludzi. Takie cięcie roślin wymaga jednak cierpliwości, uformowanie rośliny w określony kształt trwa wiele sezonów.
Pierwsze cięcie wykonuje się zaraz po posadzeniu okazu, przycinając go na wysokość 20 cm. Drugi zabieg formujący należy przeprowadzić dopiero wiosną następnego roku – nowe przyrosty skraca się wtedy o 1/3 ich długości. Skracanie pędów podczas pierwszych kilku sezonów ma przede wszystkim zagęścić roślinę, a jej ostateczny kształt uzyskuje się w kolejnych latach.
Podczas sezonu wegetacyjnego wykonuje się zazwyczaj trzy zabiegi formujące – w maju, na przełomie czerwca i lipca oraz na przełomie sierpnia i września (egzemplarze sadzone późnym latem lub jesienią przycina się dopiero na wiosnę). Jeżeli nadaliśmy roślinie ostateczną formę, dla jej zachowania pędy przycinamy tylko tyle, ile urosły w ciągu roku. Drzewa i krzewy tniemy w dni słoneczne i suche – mniejsze będzie ryzyko infekcji.
Konary
Powinny być cięte w odległości kilkunastu centymetrów od pnia. Daje to gwarancję, że nie naruszymy należących do niego tkanek (rys. 1).
Usuwanie grubego konaru należy zacząć od dołu, niezależnie od tego, czy posługujemy się piłą mechaniczną, czy ręczną (rys. 2). Cięcie od góry prowadzi najczęściej do ułamania się gałęzi pod własnym ciężarem i oderwania dużego płata kory (rys. 3).
Gałęzie
Gałęzie drzew i krzewów rosnące skośnie przycinamy prostopadle do ich osi, aby powstała rana była jak najmniejsza, natomiast pędy rosnące pionowo przycinamy pod skosem – zwiększymy powierzchnię rany, ale woda będzie spływała z niej szybciej, co ułatwi gojenie.
Rany o średnicy mniejszej niż 10 cm smarujemy preparatem funaben (lub farbą emulsyjną z dodatkiem środka grzybobójczego), a większe – na brzegu funabenem, w centralnej części – specjalnym środkiem impregnującym.
Tekst: Małgorzata Cuch, zdjęcie tytułowe: MabelAmber / Pixabay, Bosch