Nocą żerują, a za dnia się chowają
Nie każdy szkodnik daje się łatwo zauważyć – a opuchlaki umieją chować się doskonale. W ciągu dnia praktycznie nie pojawiają się w ogrodzie i nie sposób ich dostrzec na liściach, bo chowają się w najciemniejszych zakamarkach, najczęściej tuż pod powierzchnią ziemi. Żerują tylko nocą, wtedy też wychodzą z ukrycia, by podgryzać liście ogrodowych roślin. Gdy rano wychodzimy do ogrodu, widzimy tylko efekt ich pracy – postrzępione krawędzie liści z charakterystycznymi, półokrągłymi nadgryzieniami.
Taki sposób żerowania sprawia, że często mylimy ich obecność z działaniem ślimaków lub innych nocnych szkodników. Jednak jeśli na roślinach pojawiają się wygryzione dziury, a samego sprawcy nigdzie nie widać – to niemal pewny znak, że mamy do czynienia z opuchlakiem.
Jak wygląda opuchlak i jego larwa?
Dorosły opuchlak nie wygląda groźnie – mierzy ok. 8–10 mm długości, ma ciemne, matowe ciało z charakterystycznym ryjkiem i nie lata (w przeciwieństwie do wielu innych chrząszczy). Na pierwszy rzut oka może przypominać miniaturowego chrabąszcza. Najczęściej spotykanym gatunkiem w ogrodach jest opuchlak truskawkowiec (Otiorhynchus sulcatus), ale są też inne jego odmiany atakujące różne rośliny.
Prawdziwe zagrożenie stanowią jednak larwy, które rozwijają się w ziemi. Mają kremowobiałe, łukowato zgięte ciało i brązową główkę. Choć niepozorne, są wyjątkowo żarłoczne – podgryzają korzenie, szyjki korzeniowe, a nawet podstawy pędów, przez co rośliny zaczynają więdnąć, słabnąć, a w skrajnych przypadkach całkowicie zamierają. Szczególnie niebezpieczne są w przypadku rododendronów, hortensji, truskawek, różaneczników i wielu roślin doniczkowych.
Po czym poznać obecność opuchlaków?
Najbardziej charakterystycznym objawem żerowania dorosłych opuchlaków są regularne, półokrągłe wygryzienia na brzegach liści. Przypominają one nadgryzienia dziurkaczem biurowym – są precyzyjne, wyraźne i zawsze występują na obrzeżach blaszki liściowej. Szkodniki te nie przegryzają całych liści, tylko ich fragmenty.
Z kolei larwy nie zostawiają widocznych śladów na częściach nadziemnych, ale ich obecność można zauważyć, gdy roślina nagle zaczyna marnieć bez wyraźnej przyczyny. Liście więdną mimo podlewania, a po wyjęciu bryły korzeniowej widać uszkodzone, przegniłe lub zanikające korzenie. W glebie często można zauważyć same larwy.
Jak pozbyć się opuchlaków z ogrodu?
Skuteczna walka z opuchlakami wymaga podejścia kompleksowego, bo trzeba zwalczyć zarówno dorosłe osobniki, jak i larwy ukryte w podłożu.
1. Mechaniczne usuwanie dorosłych
Dorosłe opuchlaki można zbierać ręcznie nocą – wtedy są aktywne i łatwiejsze do znalezienia. Warto też rozkładać na noc pułapki, np. deseczki czy zwinięte kawałki materiału, pod którymi chowają się o świcie – rano wystarczy je zebrać i zniszczyć.
2. Naturalne wrogowie – nicienie
W walce z larwami doskonale sprawdzają się dobre nicienie (np. z rodzaju Steinernema), które wprowadza się do gleby. Są one nieszkodliwe dla ludzi i zwierząt domowych, ale skutecznie niszczą larwy opuchlaków, wnikając do ich ciała i powodując śmierć w ciągu kilku dni.
3. Preparaty owadobójcze
W przypadku dużej inwazji konieczne może być zastosowanie środków ochrony roślin o działaniu kontaktowym lub systemicznym, przeznaczonych do zwalczania chrząszczy. Należy je jednak stosować ostrożnie, najlepiej wieczorem, kiedy opuchlaki są aktywne.
4. Wymiana podłoża
W przypadku roślin doniczkowych – jeśli zauważysz oznaki żerowania larw – najlepiej jest wyjąć roślinę z doniczki, dokładnie oczyścić korzenie i wymienić całą ziemię. To pozwoli usunąć ukryte w glebie larwy.
5. Profilaktyka
Warto regularnie sprawdzać stan liści i korzeni, zwłaszcza wiosną i latem, kiedy szkodniki są najbardziej aktywne.
Zdjęcie tytułowe: Jiri Prochazka / Adobe Stock