Gdzie kleszcze czują się najlepiej?
Kleszcze wybierają miejsca, w których panuje wysoka wilgotność, cień i gęsta roślinność. Dlatego wcale nie trzeba wyjeżdżać do lasu, żeby się z nimi spotkać. Ogród z zaniedbanym trawnikiem, bujnym podszyciem, kompostownikiem czy nieprzycinanymi żywopłotami może być dla nich prawdziwym rajem.
Najbardziej lubią roślinność tworzącą gęsty, wilgotny mikroklimat przy ziemi. W takich warunkach łatwiej im przetrwać, rozmnażać się i... atakować z zaskoczenia. Jeśli ogród nie jest regularnie pielęgnowany, a rośliny są zbyt gęsto posadzone – ryzyko rośnie. Zwłaszcza gdy w okolicy przebywają dzikie zwierzęta lub koty.

Rośliny, które przyciągają kleszcze
To może zaskoczyć: wiele popularnych roślin ogrodowych może sprzyjać obecności kleszczy, choć same ich nie przyciągają zapachem. Chodzi o rośliny, które tworzą idealne warunki – wilgotne, zacienione, blisko gruntu.
W ogrodach często pojawiają się gatunki takie jak:
-
hortensje – piękne, ale rozłożyste i gęste,
-
barwinek – lubi cień, płoży się po ziemi,
-
funkie (hosty) – uwielbiają wilgoć i tworzą zwarte kępy,
-
paprocie – klasyka cienia, utrzymują wysoką wilgotność,
-
żywotniki (tuje) – bardzo często sadzone w żywopłotach, które zatrzymują wilgoć.
Wszystkie te rośliny tworzą dla kleszczy idealne kryjówki. Jeśli znajdują się blisko miejsc, gdzie często przebywają ludzie lub zwierzęta, ryzyko ukąszenia znacznie wzrasta.
Nie są to rośliny "kleszczoprzyciągające", tylko tworzące dla nich schronienie. Jeśli rosną blisko tarasów, ścieżek, miejsc zabawy dzieci czy wybiegów dla psów – ryzyko kontaktu z kleszczem faktycznie rośnie. Dlatego należy świadomie planować ich rozmieszczenie w ogrodzie, szczególnie jeśli są dzieci, zwierzęta lub często spędzamy czas na trawie.
Jakich miejsc w ogrodzie unikać?
Samo posiadanie wymienionych roślin nie oznacza jeszcze problemu, ale jeśli występują one w określonych warunkach – warto być czujnym. Kleszcze szczególnie lubią:
-
nieprzycinane żywopłoty i gęste zarośla,
-
wilgotne rabaty z rozłożystymi liśćmi,
-
obszary wokół kompostowników i drewutni,
-
dzikie zakątki ogrodu bez dostępu światła słonecznego,
-
zarośnięte ścieżki i brzegi trawnika.
Jeśli w takich miejscach przebywają dzieci, psy czy koty – ryzyko jest realne. Kleszcze wcale nie muszą spadać z drzew. Często czekają nisko, na źdźbłach trawy lub liściach, by przyczepić się do przechodzącej ofiary.
Jak ograniczyć obecność kleszczy?
Chcesz zmniejszyć ryzyko spotkania z kleszczem? Oto, co warto robić:
-
regularnie przycinaj rośliny, zwłaszcza te przy gruncie,
-
usuwaj wilgotne liście i resztki organiczne – to ich ulubiona kryjówka,
-
unikaj nadmiernego zacieniania rabat i trawnika,
-
kontroluj obecność dzikich zwierząt – to one najczęściej przenoszą kleszcze do ogrodu,
-
rozważ sadzenie roślin odstraszających, jak lawenda, rozmaryn, czystek czy wrotycz.
Pamiętaj, że nawet najładniejszy ogród może być siedliskiem kleszczy, jeśli zabraknie podstawowej higieny i pielęgnacji. Nie chodzi o to, by rezygnować z ukochanych roślin, ale by mądrze planować nasadzenia i dbać o przejrzystość przestrzeni.
Zdjęcie tytułowe: KPixMining / Adobe Stock