Moje papryki dojrzewają na krzaku na czas. Zawsze robię tę 1 rzecz właśnie w sierpniu
Papryki, które uprawiam w ogrodzie już od kilku lat, są zdecydowanie moją dumą. Pięknie prezentują się w alejce, gdzie znajdują się też inne warzywa. Są to między innymi buraki, pomidory czy też fasolka szparagowa. W mojej kolekcji znajdą się zarówno odmiany ostre, jak i te łagodniejsze, czyli typowe słodkie papryki w typie bell. Zapytacie, dlaczego tak wiele? Suszę papryczki na własną przyprawę, którą potem stosuję przez cały rok. Do leczo, curry czy gulaszu. Inne są składnikiem marynowanej papryki do słoika na zimę. W trakcie tala uwielbiamy ją grillować i podawać jako przystawkę do dań z grilla, czyli kiełbasek czy szaszłyków. Odmiany, które królują na działce to: habanero, czereśniowa czy śliwkowa. Dodatkowo znajdziecie klasyczne chili, słodką Etiudę czy Jolantę. Co roku spisują się na medal i nie muszę eksperymentować z innymi.
W początkowych latach nie udawało mi się zbierać zbyt dużych ilości. Choroby grzybowe czy też niesprzyjające lata sprawiały, że nie byłam zachwycona samą uprawą. Zmieniło się to, odkąd przeszłam na permakulturę. Zasady, które z niej wyciągnęłam, pozwoliły mi na jeszcze lepsze efekty, niż w poprzednich latach. Jedną z metod stosuję do dziś - podkładam skoszoną trawę oraz słomę, aby móc zapewnić jej optymalne nawilżenie w trakcie sezonu. W przeciwnym razie, liście szybko przebarwiają się i sprawiają, że roślina osłabia się. To często skutkuje odpadaniem zalążków i małych papryczek.
Co zrobić, aby papryki dojrzewały na krzaku na czas? Wystarczy ta metoda
Papryczki, które dojrzewają na krzakach, mają znacznie więcej cennych witamin i minerałów, dostarczonych dzięki ekspozycji liści na słońce oraz dostępowi korzeni do nawozów w postaci gnojówki z pokrzywy. Niestety zdarza się, że za pasem jesień, a nasze papryki dalej zielone i mało rozwinięte. To nie jest wina późnego zasadzenia - często robicie to w prawidłowym okresie. Istnieje jednak zagrożenie, że będziecie zbierać te zielone i szykować miejsce na parapecie czy tarasie? Nie w tym roku! Zobaczcie poniżej, co należy zrobić:
- pierwszym, bardzo ważnym etapem w sierpniu jest ogławianie papryki - to nic innego jak uszczykiwanie młodych pędów z zawiązkami, które czerpią składniki mineralne z ziemi, spowalniając tym samym rozrost już istniejących papryk i ich dojrzewanie,
- nawożenie gnojówką z pokrzywy lub żywokostu - wystarczy proporcja 1:5 z wodą - podlewamy raz w tygodniu,
- w przypadku całkowitego "zadaszenia" papryk liśćmi, staramy się delikatnie prześwietlić je, aby pozwolić na dotarcie promieni słonecznych do rośliny.
Czy papryka może być suszona z gniazdem nasiennym?
Zarówno papryka ostra, jak i słodka, mogą być suszone w różny sposób. Podpowiem wam moje metody, które sprawdzają się co roku. W przypadku papryczki czereśniowej, która jest zaliczana do tych ostrzejszych, możemy suszyć ją bez gniazda nasiennego.
Niestety podczas jego zachowania istnieje spora szansa, że wnętrze spleśnieje - jest zbyt wilgotne, a trzonek, na którym osadzone są nasionka, zbyt wilgotny. Papryczki typu chili cayenne, możecie suszyć wraz z nasionkami zawieszone na sznurku i przełożone do ciepłego i suchego miejsca.
Lepszą i szybsza metodą jest przełożenie do suszarki do warzyw i grzybów. Zalecam w przypadku tych ostrzejszych, aby uważać na parę, która wydobywać podczas suszenia. papryka słodka może być suszona bez gniazd nasiennych, pokrojona w mniejsze kawałeczki. Jest to rzadsze, gdyż w większości pieczemy ją, dusimy czy marynujemy w zalewach do słoików.
Zdjęcie tytułowe: Nungning20/ AdobeStock
Nie przegap 
Komentarze