Słońce, susza i błędy pielęgnacyjne – zabójcze trio
Letnie słońce, mimo że wyczekiwane przez większość z nas, jest prawdziwym wyzwaniem dla trawnika. Wysokie temperatury i brak opadów prowadzą do przesuszenia darni, która szybko traci kolor, elastyczność i gęstość. Rośliny reagują na suszę przechodząc w stan spoczynku – to forma samoobrony, dzięki której ograniczają wzrost i utratę wody.
Żółte plamy na trawie mogą oznaczać:
- niedobór wody w podłożu (szczególnie na piaszczystych glebach),
- poparzenia słoneczne po koszeniu w upale,
- stres związany z nadmiernym nawożeniem,
- choroby grzybowe lub obecność szkodników glebowych.
🟢 Największe targi ogrodnicze w Polsce: Nowości roślinne, konkursy, kiermasze, wykłady i inspiracje. Zieleń to Życie 2025 już we wrześniu!
Czy nawóz z pokrzywy pomoże? Nie tym razem!
Choć nawóz z pokrzywy zawiera cenny azot i może działać stymulująco na wzrost trawy, nie jest dobrym wyborem w czasie suszy. Dlaczego? Latem trawa nie rośnie intensywnie – brak wody uniemożliwia jej rozwój. A azot, zamiast pomóc, tylko dodatkowo ją obciąża. Roślina nie wykorzysta składników odżywczych, a nadmiar nawozu może wręcz poparzyć wysuszone źdźbła.
Dodatek miodu to kolejny ogrodniczy mit. Nie przyniesie żadnych korzyści – wręcz przeciwnie. Miód w glebie może przyciągać mrówki, osy i inne szkodniki, które tylko pogorszą stan trawnika. W efekcie zamiast soczystej zieleni pojawi się jeszcze więcej problemów.
Co naprawdę działa, gdy trawnik jest suchy i przypomina siano?
Zapomnij o "domowych eliksirach". Żeby pomóc darni, trzeba działać rozsądnie i etapowo. Kluczem jest dbanie o wilgoć w glebie i stworzenie warunków sprzyjających regeneracji.
- Regularne podlewanie – ale z wyczuciem
Najlepszą porą na nawadnianie trawnika są wczesne godziny poranne (ok. 5–7) lub późny wieczór. Woda powinna wsiąkać głęboko – lepiej podlać rzadziej, ale obficiej, niż często i powierzchownie. Unikaj podlewania w pełnym słońcu – może to doprowadzić do poparzeń liści. - Koszenie? Tylko wtedy, gdy jest niezbędne
Zbyt krótkie cięcie źdźbeł w upale to błąd! Trawa traci wtedy naturalną osłonę przed słońcem. Latem najlepiej zostawiać 6–8 cm wysokości, co ogranicza parowanie wody z gleby i zabezpiecza korzenie. - Zrezygnuj z nawożenia azotem
W okresie stresu wodnego nie stosuj nawozów azotowych, bo trawa i tak ich nie przyswaja. Można ewentualnie sięgnąć po łagodne nawozy z większą zawartością potasu, który wzmacnia odporność roślin na suszę. - Napowietrzanie i piaskowanie – tylko po deszczu
Zabiegi takie jak aeracja czy wertykulacja pomagają poprawić strukturę gleby, ale nie należy ich wykonywać w trakcie upałów. Jeśli trawnik przeszedł przez falę suszy, warto poczekać na opady i dopiero wtedy wykonać delikatne zabiegi regeneracyjne.
Zdjęcie tytułowe: Aniko G Enderle / Adobe Stock