Jak wyglądają objawy przenawożenia roślin?
Symptomy nadmiernej ilości nawozów zależą od konkretnych makro- i mikroelementów.
- Najczęściej ma się do czynienia z przenawożeniem azotem. Rośliny są nadmiernie wybujałe, ale słabe. Ich liście są ciemnozielone, bardziej ciemne niż wcześniej. Kwitnienie roślin jest słabsze. W dodatku roślinność jest bardziej podatna na choroby, szkodniki, uszkodzenia mechaniczne i mróz.
- Nadmiar potasu prowadzi do niedoborów magnezu, co objawia się blednięciem i zasychaniem liści.
- Blednięcie występuje także przy nadmiarze niektórych mikroelementów – np. manganu i cynku. Do przenawożenia fosforem dochodzi bardzo rzadko.
- Z kolei nadmiar wapnia jest nie tylko szkodliwy dla roślin, ale także dla podłoża, gdyż pogarsza jego strukturę.
- Przy zbyt dużej ilości chloru dochodzi do palenia krawędzi liści.
Zbyt bogate nawożenie prowadzi do zasolenia podłoża. W rezultacie rośliny nie pobierają poszczególnych składników pokarmowych pomimo ich pozornej dostępności. Następnie mogą obumierać na wskutek wzrostu ciśnienia osmotycznego i toksycznego wpływu zgromadzonych soli. Usychają i więdną nawet w przypadku, gdy są regularnie podlewane.
Jak nie przenawozić roślin?
Nawożenie na potrzeby przydomowego ogrodu jest uproszczone w porównaniu z profesjonalną uprawą. Stosuje się mniej nawozów, także w sadzie czy warzywniaku. Zaleca się stosować do dawek sugerowanych przez producenta (lub nawet aplikować nieco mniejsze).
- Częstym błędem jest zbyt szczodre nawożenie (duże dawki). Nawozów granulowanych czy w proszku nie wolno sypać nadmiernie gęsto. Powinny być aplikowane równomiernie wokół podstawy rośliny (ale nie za blisko – zwłaszcza w uprawie drzew i krzewów).
- Nawozy w płynie dodaje się w bardzo małym stężeniu do wody, ale nie przy każdym podlewaniu. Średnia częstotliwość nawożenia to co 1-3 tygodnie. W ten sposób najczęściej dokarmia się rośliny pokojowe i balkonowe.
- W przypadku kaktusów, sukulentów i storczyków warto korzystać ze specjalistycznych nawozów, które zawierają niższe dawki pierwiastków pokarmowych (a więc ryzyko przenawożenia jest mniejsze).
- Nie ma sensu stosować nawozów pod sadzonki, które nie wytworzyły jeszcze bądź mają słaby system korzeniowy.
Co robić, gdy doszło do przenawożenia lub zasolenia podłoża?
Działania, które wykonuje się po przenawożeniu roślin w ogrodzie, niestety nie są ekologiczne.
- Najskuteczniejsze jest po prostu obfite podlewanie. W danym miejscu wylewa się ogromną ilość wody (czas podlewania to nawet kilkanaście do kilkudziesięciu minut – przy użyciu węża ogrodowego lub spryskiwaczy). Chodzi o to, aby związki pokarmowe zostały wymyte poza obręb korzeni. Przydatne może okazać się przesadzenie cennych roślin, np. bylin, na inne stanowisko.
- Roślinom pokojowym można wykonywać regularne prysznice i umieszczać w misach z wodą. Oczywiście dotyczy to tylko tych grup, które tolerują takie traktowanie. Przelewania nie znoszą m.in. kaktusy, sukulenty, a także wrażliwe: cytrusy, kawa arabska czy fikus Benjamina.
- Ponadto sprawdzonym rozwiązaniem jest przesadzanie lub wymiana części podłoża. Jeśli można zmienić stanowisko bez ryzyka wystąpienia szkody (nie wszystkie tolerują stanowiska słoneczne), warto to zrobić. Lepsze warunki świetlne (i tym samym są częstsze podlewane) to efektywniejsza absorpcja składników pokarmowych. Takie rozwiązanie najlepiej stosować w przypadku roślin doniczkowych, które znajdują się w miejscach nadmiernie zacienionych. Ciężkie, zasolone podłoża w ogrodzie przed rozpoczęciem sezonu warto wymieszać glebogryzarką z piachem. To przy okazji poprawia ich przepuszczalność.
Powyższe sposoby dają szansę na uratowanie roślin, ale w praktyce najlepiej do podobnych sytuacji po prostu nie dopuszczać.
Zdjęcie tytułowe: kittisak / Adobe Stock