|
W tym małym, utrzymanym w nienagannym porządku zakątku dominują ostre, geometryczne kształty: surowe ławki i stolik, kanciaste donice i obramowania rabat wyznaczonych przez prostopadłe ścieżki. Wszystko wydaje się być tutaj tak proste, jakby było narysowane na kartce w kratkę – lecz to tylko pierwsze wrażenie, które szybko zostaje złagodzone bogactwem kwiatów w przytulnych kolorach: spokojne żółcie, radosne, ale nie krzykliwe róże, uspokajające błękity i biel tworzą spójną roślinną kompozycję, dla której spokojne tło tworzą metalowe elementy w kolorze satynowej zieleni.
Na brukowaną ścieżkę i kamienistą nawierzchnię wypełzają tworzące niską obwódkę aromatyczne zioła, zachęcające odwiedzających do delektowania się filiżanką świeżo zaparzonego naparu z mięty lub rumianku, przygotowanego ze skarbów zebranych bezpośrednio z ogrodu.
Ta mała przestrzeń angażuje wszystkie zmysły, ale zachęca też do odpoczynku. Nasadzenia w wysokich donicach sprawiają, że rosnące w nich rośliny są na wyciągnięcie ręki i tworzą dodatkowe piętro – nie trzeba się do nich schylać ani martwić się, że rosnąc nisko przy samej ścianie ulegną zniszczeniu. Umieszczona w smukłej szklanej tubie świeca po zmroku stworzy przyjemną atmosferę sprzyjającą wyciszeniu i kontemplacji.
Kolory oraz zapachy zapewniają w tym zakątku zioła i pachnące kwiaty, w tym: róża damasceńska ‘Ispahan’, lawenda ‘Hidcote Superior’, jeżówka purpurowa, krwawnik lekarski, szałwia (Salvia x jamensis) ‘Nachtvlinder’ oraz kalaminta mniejsza (Calamintha nepeta) ‘Blue Cloud’.
Tekst Łukasz Skop, zdjęcia Bożka Piotrowska
Artykuł pochodzi z magazynu |