Jakie błędy popełniamy najczęściej?
Wielu właścicieli ogrodów popełnia przy sadzeniu drzew te same, powtarzalne błędy – często z niewiedzy, czasem z pośpiechu, a nierzadko z nadmiernego entuzjazmu. Ich skutki bywają opłakane: od zahamowanego wzrostu, przez choroby, aż po konieczność usunięcia rośliny po kilku latach. Aby tego uniknąć, warto przyjrzeć się najczęstszym pomyłkom i dowiedzieć się, czego absolutnie nie robić podczas sadzenia drzewa.
1. Niewłaściwe miejsce – za blisko konstrukcji, instalacji, innych roślin
Wielu ogrodników sadzi drzewo tam, gdzie akurat "ładnie wygląda". Tymczasem najważniejsze jest pytanie: czy to dobre miejsce dla tego konkretnego gatunku? Drzewo to roślina wybitnie długo żyjąca, która – szybciej lub wolniej – nieprzerwanie rośnie. Jeśli planujemy drzewo przy innych obiektach w ogrodzie – przy budynku, ogrodzeniu, instalacji podziemnych, musimy brać pod uwagę to, że kilka lat może zagrażać fundamentom lub przewodom. Z kolei zbyt bliska odległość od innych roślin to konkurencja o światło i wodę.
Ważne! Zawsze sprawdzaj, jaką wielkość docelową określił dla danego drzewa producent. Po osiągnięciu tych rozmiarów dana roślina wyraźnie spowolni wzrost i przestanie intensywnie rozbudowywać koronę oraz system korzeniowy. Dzięki temu łatwiej będzie zaplanować odpowiednią przestrzeń w ogrodzie i uniknąć problemów związanych z nadmiernym zagęszczeniem roślin czy uszkodzeniem nawierzchni.
2. Zbyt głębokie sadzenie – najczęstszy błąd
To jeden z najczęstszych błędów. Drzewo posadzone zbyt głęboko nie ma szans na zdrowy rozwój. Szyjka korzeniowa (miejsce, gdzie pień przechodzi w korzenie) powinna znajdować się tuż nad poziomem gruntu. Zakopanie jej zbyt głęboko prowadzi do gnicia, chorób i osłabienia wzrostu.
Główna zasada: lepiej posadzić trochę płycej niż za głęboko.
3. Związane korzenie – problem braku rozluźniania bryły
Kupując drzewko w pojemniku, często nie zwracamy uwagi na jego bryłę korzeniową. Tymczasem korzenie spiralnie owinięte wokół bryły ziemi (w języku angielskim mają na to nawet specjalną nazwę – "rootbound") to poważny problem. Jeśli przed posadzeniem nie rozluźnisz delikatnie i nie rozprostujesz takich korzeni, drzewo może nie zakorzenić się prawidłowo, a nawet... umrzeć z głodu – dosłownie, bo źle ułożone, zbite w sobie i zawijające się pod pień, nie są w stanie przyswajać odpowiedniej ilości wody i składników odżywczych.
4. Zbyt ciasne palikowanie – uszkodzenia i stres dla rośliny
Palikowanie ma pomóc młodemu drzewu przetrwać silne wiatry. Ale zbyt ciasno zawiązane taśmy czy sznurki mogą uszkodzić korę, a nawet doprowadzić do deformacji pnia. Co więcej, zbyt długie pozostawienie podpór sprawia, że drzewo nie rozwija naturalnej odporności i staje się słabe. Paliki powinny być usunięte po jednym, maksymalnie 2 sezonach, przy czym co kilka miesięcy należy sprawdzać ich wiązania.
5. Nadmiar lub brak wody – podlewanie na wyczucie
Nowo posadzone drzewo potrzebuje regularnego, ale umiarkowanego podlewania. Zbyt dużo wody prowadzi do gnicia korzeni, zbyt mało – do ich przesuszenia.
Najlepsza metoda? Głębokie podlewanie raz na kilka dni, zamiast codziennego zraszania. W pierwszym tygodniu po posadzeniu warto podlewać codziennie, potem stopniowo zmniejszać częstotliwość, dostosowując ją do warunków pogodowych. Aby ułatwić sobie to zadanie, warto usypać wokół posadzonego drzewa niski wałek z ziemi, tworząc naturalną misę. Taka forma pozwala na podanie większej ilości wody jednorazowo – bez ryzyka, że spłynie ona na boki.
6. Ściółkowanie bez umiaru – korzenie się duszą
Ściółkowanie to doskonały sposób na poprawę warunków glebowych i ograniczenie rozwoju chwastów. Trzeba jednak zachować umiar – zbyt gruba warstwa, (ponad 10 cm), ogranicza dopływ powietrza do korzeni, co negatywnie wpływa na ich rozwój. Dodatkowym zagrożeniem jest sytuacja, gdy ściółka przylega bezpośrednio do pnia – zatrzymując wilgoć, tworzy wilgotne środowisko sprzyjające rozwojowi chorób grzybowych.
Optymalna warstwa ściółki: pod nowo posadzonymi drzewami to 5-10 cm, z pozostawieniem kilku centymetrów wolnej przestrzeni wokół pnia.
7. Sadzenie w złym czasie – ważny termin, ale też temperatury
W Polsce najlepszymi terminami na sadzenie są wczesna wiosna i jesień. Sadzenie latem, zwłaszcza w upalne dni, to proszenie się o kłopoty – młode drzewo nie zdąży się ukorzenić przed suszą. Jesień daje drzewu czas na spokojne zakorzenienie się przed zimą, a wiosna – na start w sezonie wegetacyjnym.
8. Ignorowanie potrzeb gatunku – nie każde drzewo będzie zdrowe w słońcu
Nie każde drzewo nadaje się do każdego ogrodu. Niektóre gatunki wymagają pełnego słońca, inne – półcienia. Są drzewa tolerujące suszę, ale są też takie, które potrzebują wilgotnej gleby. Przed zakupem warto sprawdzić wymagania konkretnego gatunku i dostosować je do warunków panujących w ogrodzie.
Zdjęcie tytułowe: markara / AdobeStock