Susza i upały niszczą trawniki szybciej, niż myślisz
Upał to dla trawnika bardzo trudny czas – szczególnie gdy temperatura przekracza 30°C, a deszczu jak na lekarstwo. Nawet krótka fala upałów może doprowadzić do przesuszenia darni, jej żółknięcia, a w skrajnych przypadkach – do całkowitego obumarcia trawy. Najbardziej cierpią młode i płytko zakorzenione źdźbła, które nie mają dostępu do głębszych warstw wilgoci w glebie. Dodatkowo, jeśli trawnik jest intensywnie użytkowany – np. jako plac zabaw czy miejsce do grillowania – ryzyko uszkodzeń znacznie rośnie.

Czy spalony trawnik można jeszcze uratować?
Na szczęście – nie każda żółta murawa to straty nie do odratowania. W wielu przypadkach trawa jedynie „zasypia” w reakcji na ekstremalne warunki i ma szansę się zregenerować. Warunkiem jest szybkie podjęcie działań naprawczych – najlepiej od razu po ustąpieniu fali upałów. Jeśli źdźbła nie są całkowicie uschnięte, a korzenie wciąż żywe – trawnik da się odbudować.
Oto co musisz zrobić krok po kroku:
Intensywne, ale mądre podlewanie
Pierwszym i najważniejszym krokiem w ratowaniu trawnika jest odpowiednie nawodnienie. Po okresie suszy nie wystarczy symboliczne zraszanie – ziemia wymaga solidnego przesiąknięcia na głębokość co najmniej 10–15 cm. Najlepiej podlewać trawnik rzadziej, ale bardzo obficie – np. co 2–3 dni, przez 30–40 minut.
Ważna jest także pora dnia: unikaj podlewania w pełnym słońcu, bo woda szybko odparowuje, a krople mogą działać jak soczewki i przypalać liście. Najlepszy czas na nawadnianie to wczesny poranek lub późny wieczór.
Napowietrzanie i spulchnianie podłoża
Po silnych upałach gleba na trawniku często jest zbita, twarda jak beton i nie przepuszcza wody do korzeni. Dlatego warto przeprowadzić delikatne napowietrzanie – np. widłami, aeratorem ręcznym lub specjalnym butem z kolcami. Dzięki temu poprawi się wchłanianie wody i dotlenienie strefy korzeniowej.
Jeśli ziemia jest wyjątkowo twarda, można też wykonać drobne nacięcia darni wertykulatorem, by umożliwić lepsze wnikanie wilgoci i składników odżywczych.
Nawożenie regeneracyjne? Odczekaj – zbyt wcześnie może zaszkodzić
Nawożenie spalonego słońcem trawnika to częsty błąd, który może pogorszyć sytuację. Choć kusi, by "nakarmić" osłabioną murawę, sucha gleba i odwodnione źdźbła nie są w stanie bezpiecznie przyswoić składników pokarmowych. Nawóz w takich warunkach może przypalić rośliny, zamiast je wzmocnić. Dlatego najlepiej wstrzymać się z dokarmianiem do momentu, aż trawnik się nawodni i zacznie regenerować. Dopiero wtedy, zgodnie z kalendarzem ogrodniczym, warto zastosować nawóz jesienny, który wzmocni korzenie i przygotuje darń na zimę.
W okresie regeneracji trawnik jest szczególnie narażony na atak chwastów, które szybciej się rozrastają na osłabionym podłożu. Nie pozwól im przejąć kontroli – usuwaj je regularnie, zanim się rozkrzewią i zakwitną. Najbezpieczniej robić to ręcznie, ponieważ chemiczne opryski mogą dodatkowo zaszkodzić trawie.
Dosiewki i renowacja zniszczonych miejsc
Jeśli w niektórych miejscach trawnik jest całkowicie zniszczony, trzeba będzie dosiać nowe nasiona. Wybierz mieszanki traw renowacyjnych, odporne na suszę i szybkorosnące. Przed siewem dokładnie oczyść miejsce, wzrusz ziemię i delikatnie ją wyrównaj. Po wysiewie nasion przykryj je cienką warstwą torfu lub ziemi ogrodowej i regularnie podlewaj przez najbliższe tygodnie.
Nie chodź po dosianych miejscach, aby nie uszkodzić młodych siewek. Po około 2–3 tygodniach powinny pojawić się pierwsze źdźbła.
Zapobieganie kolejnym uszkodzeniom
Gdy trawnik się zregeneruje, warto działać prewencyjnie. Wprowadź regularne podlewanie w okresach bezdeszczowych, najlepiej przy pomocy automatycznego systemu nawadniania lub ręcznego zraszacza z zegarem. Podnieś wysokość koszenia – im dłuższe źdźbła, tym lepiej chronią glebę przed wysychaniem. Unikaj koszenia w pełnym słońcu.
Zadbaj również o regularne usuwanie chwastów i kontrolę stanu gleby. Profilaktyka jest zawsze łatwiejsza niż późniejsze ratowanie zniszczonej murawy.
Trawnik po upale da się odratować!
Spalony trawnik nie musi oznaczać porażki. Jeśli zareagujesz szybko i właściwie, zniszczona murawa ma szansę się odbudować – a nawet stać się mocniejsza niż wcześniej. Kluczem jest nawodnienie, spulchnienie gleby, odpowiednie nawożenie i dosiewka w miejscach zniszczonych.
Zdjęcie tytułowe: worldwide_stock / Adobe Stock