Czy suszenie prania w mieszkaniu jest bezpieczne dla zdrowia?
Suszenie prania w mieszkaniu na rozkładanych czy też podwieszanych suszarkach powoduje podwyższenie wilgotności w pomieszczeniu. Optymalny poziom wilgoci to maksymalnie sześćdziesiąt procent, a jeśli zostanie przekroczony, rzeczywiście nawet pranie może okazać się niebezpieczne. Wiele w tym wypadku zależy od wentylacji i cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu.
Podwyższona wilgoć i para, które nie znajdują ujścia, mogą bowiem doprowadzić do powstawania pleśni i grzybów na ścianach, sufitach czy ramach okna. Następstwem tych zjawisk dla człowieka są zaś chroniczne poczucie zmęczenia, kaszel, reakcje alergiczne, astma, bóle stawów i mięśni, a w skrajnych sytuacjach rozwój groźnych chorób, takich jak nowotwory. Brak wentylacji w pomieszczeniu, w którym suszy się pranie, przekłada się nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na brzydki zapach wypranych tkanin, a także na możliwość uszkodzenia innych sprzętów czy mebli.
Gdzie suszyć pranie w mieszkaniu?
Nie każdy może pozwolić sobie na luksus w postaci osobnej pralni czy też suszarki bębnowej. W takich sytuacjach zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest suszenie prania na balkonie lub tarasie. Jeśli jednak pogoda nie dopisuje i pranie musi być suszone w środku, najlepszym wyborem będzie łazienka. Wybór ten jest uzasadniony tym, że pomieszczenie to i tak jest już przystosowane do większej wilgotności, a w związku z tym nie narażamy go na żadne niepożądane skutki. Podczas suszenia prania drzwi do łazienki powinny być cały czas otwarte, aby poprawić cyrkulację powietrza. Ponadto warto raz na jakiś czas przewietrzyć całe mieszkanie, doprowadzając do przeciągu.
Jak suszyć pranie w mieszkaniu, żeby nie śmierdziało?
We wszelkich działaniach i zjawiskach obejmujących pranie nie ma niczego gorszego niż stosowanie dobrych proszków i płynów do płukania, aby summa summarum przekonać się, że pranie śmierdzi stęchlizną. Jak tego uniknąć?
- Bardzo ważne jest to, aby dokładnie odwirować pranie. Można to zrobić raz w ramach automatycznego programu, a potem po raz kolejny. Ma to wielkie znaczenie zwłaszcza w chłodniejsze dni, kiedy czas suszenia powinien być ja najkrótszy, aby pranie nie zaczęło brzydko pachnąć.
- Bardzo ważne jest to, aby pralka nie była mocno załadowana, ponieważ wówczas nawet wirowanie nie jest w stanie usunąć dużej ilości wody. Ponadto wstawianie prania z pełnym bębnem sprawia, że pralki o wiele szybciej się psują.
- Jeśli w domu jest miejsce i przewidziany na to budżet, warto zainwestować w suszarkę bębnową albo pralkę z wbudowaną suszarką.
Wszystkie te metody doprowadzają nie tylko do tego, że pranie zachowuje piękny zapach, ale również do tego, że schnie znacznie szybciej. Mniejsza ilość prania w pralce przekłada się na to, że na suszarce można zachować większe odstępy, a w wietrzonym pomieszczeniu wszystkie ubrania będą miały dostęp do świeżego powietrza.
Brzydki zapach ubrań może być skutkiem zbyt późnego wieszania prania po zakończonym cyklu oraz brudu znajdującego się w pralce, która zapewnia idealne warunki grzybom. Dlatego warto raz na jakiś czas korzystać ze specjalistycznych lub domowych sposobów na oczyszczenie wnętrza pralki.
Jak suszyć ubrania jesienią i zimą?
Szkodliwy mit na temat tego, że zimą nie powinno się suszyć prania na zewnątrz, wciąż panuje w społeczeństwie. Tymczasem jedynym przeciwwskazaniem do tego są opasy deszczu i śniegu. Chłodne powietrze w żaden sposób nie niszczy tkanin, a przede wszystkim doprowadza do odparowywania wody, a tym samy do schnięcia prania. Nawet jeśli w najmroźniejsze dni tkaniny pokryją się cienką warstwą szronu, to ostatecznie on również zniknie, a pranie będzie świeże i pachnące. Jeśli więc nie mamy do czynienia z zamiecią lub jesiennymi ulewami, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pranie suszyć a balkonie czy tarasie.
Tekst: Redakcja ZielonyOgródek.pl, G.T., zdjęcie tytułowe: phattaraphum, New Africa / AdobeStock