Michał to amator i miłośnik działkowania. Dla niego działka stanowi ucieczkę od codzienności i stresów związanych z pracą. Wykorzystuje każdą wolną chwilę, by spędzić ją na swoim kawałku ziemi, który nie tylko pobudza endorfiny, ale również stanowi źródło inspiracji przez cały rok. Uważa, że prace na działce są doskonałym treningiem dla ciała, eliminując potrzebę korzystania z klubów fitness czy siłowni. Jego działka jest miejscem eksperymentów; nie jest idealna, nie jest w pełni wyposażona ani nie przypomina tych z katalogów, co dodaje jej unikalnego charakteru.