Filtry do oczka wodnego
Filtr mechaniczny – wypełniony jest gąbką, na której powierzchni zbierają się większe zanieczyszczenia. Są to filtry wstępne, przeznaczone do umieszczenia w stawie i montowane przed pompą oraz filtry zewnętrzne, do ustawienia na brzegu, montowane za pompą.
Filtr mechaniczno-biologiczny – jest to jedno- lub kilkukomorowe urządzenia do wkopania w ziemię (wlot i wylot wody znajdują się tuż pod pokrywą) lub do ustawienia na brzegu zbiornika. To drugie trzeba zamaskować np. roślinami.
Inny rodzaj to filtry umieszczane na dnie stawu – najczęściej przeznaczone do mniejszych zbiorników. Woda wpływa przez otwory w pokrywie, przechodzi przez materiały filtracyjne i następnie wypychana jest na zewnątrz filtra przez pompę.
Filtry produkowane są najczęściej z laminatu poliestrowego. Filtry kilkukomorowe mają oddzielnie jedną komorę ze szczotkami filtracyjnymi, jedną lub dwie komory z materiałem filtracyjnym oraz jeden lub kilka odstojników.
Filtr mechaniczno-biologiczny może być wspomagany lampą UV. Lampa emituje światło ultrafioletowe o wysokiej częstotliwości, zabijające organizmy jednokomórkowe, m.in. glony. Obumarłe organizmy zbijają się w większe cząsteczki, które są wychwytywane przez filtr mechaniczny. Lampy należy montować zawsze od strony wlotu do filtra.
Filtry biologiczne dzielą się na ciśnieniowe i grawitacyjne. Oczyszczanie biologiczne odbywa się podczas przepływu wody przez złoża aktywne.
Filtry ciśnieniowe mogą być wkopywane w ziemię – jeśli wlot i wylot wody znajdują się pod pokrywą. W większości bowiem konstrukcji wypływająca woda może być przepompowana na ok. 1 m w górę.
Filtry grawitacyjne działają tak samo jak ciśnieniowe. Inna jest jednak ich budowa. Filtr taki musi być ustawiony na powierzchni ziemi, gdyż woda jest doprowadzana do niego od góry i dzięki sile ciążenia spływa w dół – poprzez wszystkie etapy filtracji – do miejsca odpływu. Obudowa filtra grawitacyjnego może imitować kamień.
Jak dbać o oczko zimą?
Oprócz stałego kontrolowania jakości wody w stawie, sporo uwagi trzeba poświęcić mu jesienią i przygotować go do przetrwania zimy.
Na jesieni trzeba nad stawem rozpiąć siatkę, aby do wody nie dostawały się liście. Najlepiej używać nylonowych siatek przeznaczonych do oczek wodnych. Mają one oczka o średnicy ok. 1 cm. Najczęściej spotykana szerokość siatek to 6 m, a długość 4-10 m.
Siatkę mocuje się do brzegu specjalnymi szpilkami z tworzywa wbijanymi w ziemię.
Na zimę trzeba w ujęciu wody w kaskadzie zamknąć dopływ wody, a samo ujęcie opróżnić z niej i osuszyć. W większości zbiorników woda może pozostać na zimę. Oznacza to jednak, że nawet o tej porze roku należy ją pielęgnować.
Woda nadal powinna zawierać tlen – jest to wręcz konieczne, gdy w stawie zimują rybki i rośliny. Trzeba więc zadbać o to, aby powierzchnia nie pokryła się w całości lodem. Można też umieścić na powierzchni kawałek grubego styropianu.
W sprzedaży są tzw. sztuczne przeręble. Są to krążki ze styropianu, w których znajdują się otwory wentylacyjne. Położony na powierzchni wody styropian wmarza w lód, ale woda pod nim pozostaje niezamarznięta. Przez otwór wentylacyjny cały czas dostaje się do niej tlen.
Inne rozwiązanie to pompy lodowe. Pracują w temperaturze do -20°C, poruszając wodę przez cały czas. W stawie mogą spędzać zimę tylko rośliny mrozoodporne. Kosze z nimi należy przesunąć do najgłębszej części oczka – min. 80 cm, w której woda nie zamarznie do dna.
Do zimowania ryb staw musi mieć głębokość ok. 1 m.
Tekst: Anna Grocholska