Czym jest mała retencja wody i dlaczego warto się nią zająć?
Mała retencja to nic innego jak lokalne gromadzenie i wykorzystywanie wód opadowych w miejscu ich występowania – czyli w ogrodzie, przy domu, na posesji. Choć brzmi technicznie, to w praktyce chodzi o bardzo proste działania: zatrzymanie deszczówki, która spadła na dach lub podjazd, zamiast odprowadzania jej do kanalizacji lub studzienki.
Dlaczego to takie ważne? Przede wszystkim dlatego, że deszczówka to darmowe źródło wody, idealne do podlewania roślin. Dzięki retencji ograniczamy zużycie wody pitnej, zmniejszamy ryzyko lokalnych podtopień i realnie wspieramy ekosystem.
Obecnie temat małej retencji staje się coraz popularniejszy nie tylko wśród ekologów, ale również wśród właścicieli ogrodów – i nie bez powodu. To praktyczne, opłacalne i coraz częściej dotowane rozwiązanie, które ma realny wpływ na środowisko i domowy budżet.
🟢 Największe targi ogrodnicze w Polsce: Nowości roślinne, konkursy, kiermasze, wykłady i inspiracje. Zieleń to Życie 2025 już we wrześniu!
Co daje zatrzymywanie deszczówki w ogrodzie?
Zbieranie deszczówki to szereg wymiernych korzyści – zarówno dla środowiska, jak i dla nas:
-
Oszczędność wody pitnej – zamiast podlewać ogród kranówką, korzystamy z darmowej deszczówki.
-
Zmniejszenie ryzyka zalania – dzięki retencji woda nie spływa gwałtownie do kanalizacji, tylko stopniowo wsiąka w ziemię lub jest magazynowana.
-
Zasilenie gleby i roślin – deszczówka jest miękka i naturalnie dostosowana do potrzeb ogrodowej flory.
-
Możliwość uzyskania dotacji – np. z programu Moja Woda, który wspiera systemy małej retencji.
To wszystko przekłada się na większą niezależność, niższe rachunki i... bardziej zielony ogród.
Jakie są sposoby małej retencji wody deszczowej?
Rozwiązań jest wiele – od najprostszych, po bardziej zaawansowane technologicznie. Oto najczęstsze i najskuteczniejsze sposoby retencji w ogrodzie:
1. Zbieranie deszczówki z dachu do zbiorników
To najprostszy i najpopularniejszy sposób retencji. Rynny odprowadzają wodę do specjalnych beczek, cystern lub zbiorników naziemnych czy podziemnych. Można je łatwo dopasować do wielkości dachu i potrzeb użytkowników.
Kluczowe porady:
-
Zainstaluj filtr w rynnie, aby do zbiornika nie trafiały liście i zanieczyszczenia.
-
Wybieraj zbiorniki z pokrywą, aby uniknąć namnażania się komarów.
-
Jeśli planujesz korzystać z wody wewnątrz domu (np. do WC lub pralki) – warto postawić na profesjonalny system z pompą i separatorem.
2. Zagospodarowanie nawierzchni wodoprzepuszczalnych
Zamiast utwardzać cały podjazd kostką brukową, warto rozważyć nawierzchnie przepuszczalne: ażurowe płyty, żwir, grys czy eko-kostki. Dzięki nim deszczówka wsiąka w grunt, zamiast spływać do kanalizacji.
To proste rozwiązanie:
-
Ogranicza powierzchnie nieprzepuszczalne, które generują problem gwałtownych spływów.
-
Wspiera naturalne zasilanie wód gruntowych.
-
Pomaga zachować równowagę wilgotnościową gleby w ogrodzie.
3. Oczka wodne, stawy i ogrody deszczowe
To nie tylko element dekoracyjny, ale również efektywny sposób retencji wody. Oczko wodne może zbierać deszczówkę z dachu lub terenu, a przy odpowiednim projekcie – zasilać się samo.
Coraz większą popularność zyskują też ogrody deszczowe – specjalnie przygotowane zagłębienia w gruncie z odpowiednią roślinnością. Działają jak naturalne filtry i magazyny wody. Są szczególnie polecane w miejscach narażonych na podtopienia.
Najczęstsze błędy w retencji deszczówki. Czego unikać?
Zła retencja to brak efektów – a czasem i więcej szkody niż pożytku. Oto, czego warto unikać:
-
Brak filtra na rynnach – skutkuje zamulaniem i zanieczyszczeniem zbiornika.
-
Zbyt mały zbiornik – nie pomieści wody z większego opadu i przeleje się na trawnik.
-
Niewłaściwe posadowienie zbiornika – może prowadzić do przechylenia lub uszkodzeń, np. zimą.
-
Brak zabezpieczeń przed mrozem – woda zamarzająca w instalacji może rozsadzić rury lub pojemnik.
-
Niedostosowanie systemu do powierzchni dachu – efektem może być przepełnienie lub zbyt wolny odbiór wody.
Jak zaplanować małą retencję krok po kroku?
Aby wszystko działało, jak należy, warto przemyśleć system retencji jeszcze przed montażem. Oto jak się do tego zabrać:
-
Policz powierzchnię dachu lub podjazdu, z którego chcesz zbierać wodę. Im większa – tym więcej deszczówki do wykorzystania.
-
Dobierz odpowiednią pojemność zbiornika – przyjmuje się, że z 1 m² dachu można zebrać ok. 0,8 litra wody z 1 mm opadu.
-
Zdecyduj, jak chcesz wykorzystywać wodę – do podlewania, mycia, spłukiwania toalety?
-
Zainstaluj filtr i zabezpieczenia – szczególnie jeśli planujesz retencję całoroczną.
-
Sprawdź, czy możesz ubiegać się o dotację – np. z programu Moja Woda (do 6000 zł dofinansowania).
Programy wsparcia i dotacje. Czy warto z nich skorzystać?
Tak, zdecydowanie warto. Program "Moja Woda" to jedna z najlepszych możliwości wsparcia przy wdrażaniu systemów retencji na prywatnych posesjach. Można uzyskać nawet 6000 zł dofinansowania na:
-
zbiorniki naziemne i podziemne,
-
rury i przewody odprowadzające wodę,
-
elementy rozsączające i infiltracyjne.
Wniosek można złożyć przez internet, a dotacja jest bezzwrotna. Warunkiem jest m.in. zachowanie instalacji przez co najmniej 3 lata.
Zdjęcie tytułowe: auntspray / Adobe Stock