Czas wziąć się za trawnik. Poświęć mu teraz jeden weekend, a przywrócisz go do dobrej formy po zimie i zapewnisz ładny wygląd na resztę sezonu. W kwietniowym numerze magazynu Gardeners' World Edycja Polska Łukasz Skop doradza, jak to zrobić.
Trawa rozpoczyna właśnie intensywny wzrost – to najlepszy moment, żeby dostarczyć jej paliwa w postaci nawozu o dużej zawartości azotu, który zapewni intensywnie zielony kolor źdźbeł. Kępki trawy szybko się teraz krzewią i rozrastają, dlatego jak najszybciej pozbądź się chwastów, które mogą im w tym przeszkadzać. Zadbaj też o odpowiednie napowietrzenie, zbierając grabiami pozostałe po jesieni liście, strącone przez wiatr suche gałęzie drzew i wszystkie resztki, które utrudniają dostęp słońca, wody i powietrza do murawy. Przy niewielkim wysiłku zagwarantujesz jej dobry start, a sobie – zielony dywan na resztę roku.
Fot. mblach/Depositphotos
Pierwsze koszenie
Termin pierwszego koszenia trawnika zależy w dużej mierze od pogody. Jeśli wiosna przychodzi wcześnie i obfituje w słoneczne i ciepłe dni, trawa szybciej zaczyna wzrost niż wtedy, gdy zima nie chce ustąpić, a na trawniku wciąż leży śnieg. Uważnie obserwuj przyrodę – to ona dostarczy ci najlepszej wskazówki, kiedy zacząć koszenie. Z reguły trawnik można skosić po raz pierwszy wtedy, gdy rozkwitają pierwsze narcyzy – zwykle około połowy kwietnia. Podnieś ostrze kosiarki trochę wyżej niż przy koszeniu w trakcie sezonu. Młoda trawa musi nabrać siły, zanim będzie w stanie wytrzymać niskie strzyżenie.
Fot. pitrs10/Depositphotos
Mech na trawniku
Pojawia się w trawie z różnych powodów. Mchy lubią miejsca zacienione i wilgotne, dlatego najpierw zlikwiduj przyczyny, które pobudzają wzrost mchów. Już w kwietniu zwiększ dostęp światła do murawy, usuwając nisko rosnące gałęzie, które rzucają dużo cienia. Kiedy tylko ziemia rozmarznie i ogrzeje się, popraw jej przepuszczalność nakłuwając ją widłami i wypełniając powstałe w ten sposób otworki piaskiem. Wyczesz mech spomiędzy źdźbeł, używając metalowych grabi wachlarzowych. Jednocześnie wygrab wszystkie resztki organiczne, śmieci i filc, który utworzył się ze ścinków trawy wpadających pomiędzy kępki podczas koszenia w poprzednim sezonie. Grab intensywnie, ale uważaj, aby nie porozcinać ziemi i znajdujących się tuż pod powierzchnią korzeni.
Fot. anna shvets/pexels
Dziury w murawie
Placki gołej ziemi możesz z powrotem zazielenić trawą na dwa sposoby, w zależności od ich wielkości. Ubytki o powierzchni nie większej niż rozpostarta dłoń najlepiej uzupełnić, przesadzając kępki trawy z innych miejsc. Możesz do tego wykorzystać resztki darni pozostałe po przycinaniu krawędzi. Ziemię w pustym miejscu wzrusz dokładnie ręcznymi widełkami, a później posadź kępkę trawy, w razie potrzeby skracając wcześniej jej korzenie tak, aby podczas sadzenia nie podwinęły się do góry. Mocno uciśnij i podlej. Większe ubytki w trawniku obsiej nasionami nowej trawy. Wybierz tą samą mieszankę nasion, inaczej trawa w tym miejscu może się różnić od reszty trawnika. Aby przyspieszyć kiełkowanie, zmieszaj w wiadrze nasiona z ziemią uniwersalną i lekko podlej. Mieszaj ziemię codziennie, a kiedy tylko zauważysz, że ziarno kiełkuje, rozrzuć równomiernie mieszankę ziemi i nasion w miejscu ubytku. Ostrożnie podlej, używając konewki z sitkiem, aby nie wypłukać nasion.
Fot. roboriginal/Depositphotos
Chwasty wieloletnie
Mogą być prawdziwym utrapieniem każdego, kto marzy o jednolicie zielonym trawniku. Najgorsze są chwasty wieloletnie o długim, palowym korzeniu (takie jak mniszek czy ostrożeń) oraz te, które tworzą płaskie rozety szerokich liści przylegających do ziemi (jak babki), które bezpośrednio blokują wzrost trawy. Możesz wyciągnąć je ręcznym chwastownikiem lub wykopać łopatką, jednak działaj szybko – usuń każdą rozetę liści, kiedy tylko ją zauważysz. W przeciwnym wypadku szybko się rozrosną, a wtedy po wyrwaniu zostaną dziury gołej ziemi. Bardzo niskie koszenie trawnika odsłania powierzchnię ziemi i ułatwia chwastom kiełkowania nawet w gęstej murawie. Podnieś ostrze kosiarki o 1-2 stopnie.
Fot. Proxima13/Depositphotos
Nierówne krawędzie
Jeśli nie masz czasu na zadbanie o cały trawnik, popraw przynajmniej jego krawędzie, a od razu zyska lepszy wygląd. Przytnij kępki przy chodniku, schodach i podjeździe, używając nożyc do trawy – wybierz te z obrotową głowicą, które poradzą sobie nawet w trudno dostępnych miejscach. Krawędzie przy rabatach wyrównaj, używając półokrągłego szpadla (szpadla do darni). Rozłóż wąż ogrodowy, jeśli chcesz wyznaczyć od nowa krawędzie o falistych kształtach, a później odcinaj brzegi murawy, wbijając szpadel wzdłuż węża.
Fot. Depositphotos
Zamiast trawy
W niektórych miejscach trawa, mimo wszelkich starań, nie będzie chciała dobrze rosnąć. Warto wówczas pomyśleć o zastąpieniu jej innymi gatunkami, które skutecznie zakryją gołą ziemię. W miejscach zacienionych poradzi sobie dąbrówka rozłogowa (Ajuga reptans), a na palącym słońcu i tuż przy rozgrzanych nawierzchniach sprawdzi się macierzanka piaskowa (Thymus serpyllum). Tam, gdzie trawnik został założony na cienkiej warstwie ziemi (np. trawniki nad parkingami podziemnymi) dosiej do trawy koniczynę białą (Trifolium repens). Dobrze znosi koszenie i pomoże trawie przetrwać letnie upały, dostarczając jej jednocześnie azotu wpływającego na intensywnie zielony kolor źdźbeł.