Uprawa winogron i produkcja własnego wina wcale nie są tak trudne, jak można by sobie wyobrażać. Winorośl jest łatwa w uprawie, bujnie owocuje i uprawia się ją towarowo w wielu rejonach Wielkiej Brytanii, choć najczęściej w jej południowej części.
Jeżeli dysponujemy ciepłym stanowiskiem (lub osłoną) i odpowiednią odmianą winorośli, roślina będzie bujnie owocować praktycznie wszędzie – ogrodnikom w czasach wiktoriańskich udawały się nawet trudniejsze w uprawie odmiany deserowe.
Produkcja wina jest prosta, bo winogrona fermentują same z siebie, a nam pozostaje jedynie stosować różne techniki poprawiające jakość trunku. Choć mało prawdopodobne, że uda ci się zrobić wino wybitne (zależy to od wielu czynników, w tym lokalnych warunków glebowych i klimatycznych), to bez trudu otrzymasz winogrona, z których zrobisz całkiem niezłe wino stołowe. Musisz jedynie zwrócić uwagę na dobór odpowiedniej odmiany i technikę przetwarzania oraz zachować higienę. Przyczyną niepowodzeń jest najczęściej wybór niewłaściwej winorośli.
Uprawiałem już ponad 40 odmian (również najpowszechniej wykorzystywane odmiany odpowiednie do uprawy na skalę komercyjną w cieplejszym klimacie zastosowaniem środków chemicznych), polecić zaś mogę jedynie kilka. Zawsze może się zdarzyć kiepska pogo- da, ale jeśli wybierzemy odpowiednią odmianę, nie będzie to miało większego znaczenia.
Najlepiej sprawdza się prowadzenie uprawy winorośli dwutorowo: bez osłony (co zapewni dobry plon, cho- ciaż często jest on zbyt kwaśny) i pod osłoną (co zazwyczaj skutkuje wytwarzaniem słodszych owoców, które same w sobie nie są wystarczająco kwaśne). Osłoną może być płachta folii okrywająca winorośl, ale lepsza jest szklarnia...
Pełen tekst możesz przeczytać w magazynie Gardeners' World Polska Listopad-Grudzień 2016