Sporządzanie domowych przetworów, pozwalających cieszyć się smakiem letnich warzyw i owoców oraz grzybów przez całą zimę, stopniowo traciło na popularności wraz z rozwojem gospodarczym Polski i poszerzającą się ofertą sklepów. Dziś ponownie wraca do łask, m.in. jako efekt powrotu do zdrowego stylu odżywiania. Samodzielnie przygotowane przetwory w odróżnieniu od niektórych gotowych produktów sklepowych nie zawierają konserwantów czy sztucznych barwników. Sami też decydujemy, ile cukru dodamy i jakich składników użyjemy.
– Najczęściej przetwory robią osoby po 60. roku życia, ale także, co ciekawe, osoby młode, w przedziale wiekowym 25-34 lata. W tej grupie dominują takie powody robienia przetworów jak tradycja, miłe spędzanie wspólnego czasu czy przywiązanie do domowych smaków – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.
Także osoby starsze kierują się przede wszystkim chęcią kontynuacji tradycji lub powrotu do niej, równie ważna jest jednak także możliwość zaoszczędzenia pieniędzy.
Wśród osób, które przygotowują słoiki, 63 proc. to mieszkańcy wsi i co trzeci mieszkaniec średniego lub dużego miasta. Coraz częściej samodzielne robienie konfitur i marynat deklarują także mężczyźni.
Co piąta przebadana przez firmę Danae na zlecenie Providenta osoba zadeklarowała, że robi przetwory ze względu na obniżenie kosztów zakupów spożywczych podczas zimowych miesięcy. Jednocześnie aż 27 proc. respondentów uważa, że przygotowywanie słoików jest nieopłacalne, bo w sklepach dostępne są tańsze produkty. Przetwory najczęściej robią rodziny, w których są cztery i więcej osób oraz co czwarta osoba żyjąca samotnie.
– Osoby wielodzietne doceniają ekonomiczność takiego rozwiązania, zwłaszcza jeżeli mieszkają na wsi i półprodukty mają w zasięgu ręki, ale jest to też fajny czas na spędzanie rodzinnie czasu. Natomiast osoby samotne częściej podkreślają walory smakowe, ale także tradycyjność, którą starają się dalej celebrować – mówi Anna Karasińska.
Robienie przetworów to obecnie nie tylko domena kobiet. Z badania Barometr Providenta wynika, że 76 proc. mężczyzn również jest chętnych, by zapełnić spiżarnie domowymi smakołykami. Liczba osób skłaniających się do samodzielnego przygotowywania słoików zależna jest m.in. od miejsca zamieszkania oraz dostępności własnych warzyw i owoców. Wśród osób deklarujących przygotowywanie weków czy konfitur 63 proc. to mieszkańcy wsi i co trzeci mieszkaniec średniego lub dużego miasta. 75 proc. osób żyjących na wsi robi zapasy z własnych plonów. W przypadku mieszkańców największych miast 76 proc. kupuje w tym celu produkty na bazarach lub w sklepach.
– Jeżeli robimy słoiki na zimę, to w hurtowych ilościach. Większość naszych respondentów przyznaje, że przygotowuje przetwory tak, by starczało na całą zimę. Zdecydowanie mniejsza liczba osób mówi, że przygotowuje tylko na własny użytek lub – tak jak 8 proc. respondentów – by obdarować najbliższych – mówi Anna Karasińska.
W tej ostatniej kwestii przodują seniorzy – wśród respondentów powyżej 60. roku życia 14 proc. przyznało, że chętnie daje swoje wyroby w prezencie. Polacy przygotowują słoiki z owoców, warzyw i grzybów, najczęściej w postaci kiszonek, konfitur oraz marynat. 64 proc. badanych twierdzi, że potrawy wykonane według tradycyjnych receptur smakują im najlepiej.
Źródło: Newseria