Zachwyca niezwykłym wyglądem i słodką symboliką. Jego elastyczne, zarumienione pędy i błyszczące od lukru liście przyciągają wzrok i powodują burczenie w brzuchu. Uprawa jest prosta, ale udaje się tylko raz w roku. Na Tłusty Czwartek owocuje, przypominając stos puszystych pączków. To idealna roślina dla miłośników słodkich dekoracji i niezwykłych okazów. Szkoda tylko, że nie istnieje.
Jak wygląda wielkopączkowiec?
Wielkopączkowiec tłusty to krzew, który dorasta do 50-70 cm wysokości, tworząc kępy o półokrągłym pokroju. Jego pędy są miękkie i elastyczne, delikatnie zarumienione na końcach – im więcej światła, tym bardziej przypominają skórkę dobrze wysmażonego ciasta. Liście są wydłużone, miękkie i lekko lepkie – to zasługa cienkiej warstwy przezroczystego lukru, który chroni je przed przesuszeniem.
Wielkopączkowiec tłusty kwitnie i owocuje w przeciągu kilku dni. Okres ten przypada pomiędzy 29 stycznia a 4 marca (zawsze w Tłusty Czwartek). Kwiaty są małe i zebrane w puszyste kwiatostany. Mogą być w różnych barwach (ich kolor zdradza smak, jaki będą mieć środki owoców rośliny). Po kwitnieniu przekształcają się w okrągłe owoce, co sprawia, że roślina przypomina stos świeżych pączków. Barwa owoców waha się od jasnego beżu do apetycznego złotego brązu. Mają też intensywny zapach słodkich wypieków.
Ciekawostką są korzenie rośliny, które magazynują zapasy roślinnego tłuszczu – dzięki nim roślina może przetrwać długie okresy bez podlewania czy nawożenia.
Cała roślina jest jadalna, choć najsmaczniejsze są oczywiście jej owoce.
Jakie warunki trzeba mu zapewnić? Co lubi?
Wielkopączkowiec jest łatwy w uprawie, ale by obficie zaowocował trzeba spełnić jego kilka wymagań. Najlepiej rośnie na słonecznych stanowiskach, w pobliżu miejsc, gdzie często smaży się słodkości. W półcieniu również sobie poradzi, ale może nie zakwitnąć!
Gleba powinna być żyzna, lekka, dobrze przepuszczalna, z dużą zawartością drobnego "mącznego" piasku. Idealnie sprawdzi się mieszanka do roślin doniczkowych z dodatkiem nawozu z drożdży.
Mrozoodporność rośliny jest raczej niska – poniżej 0°C zaczyna twardnieć, co może skutkować utratą puszystości kwiatów i małymi owocami. Lepiej zimować go w ciepłym miejscu, najlepiej obok grzejnika lub piekarnika.
Pielęgnacja – jak dbać o wielkopączkowca?
- Podlewanie: umiarkowane, ponieważ zbyt częste nawadnianie prowadzi do "rozmoknięcia", a przesuszenie do "czerstwienia" owoców.
- Nawożenie: najlepsze efekty daje dokarmianie ekstraktem z wanilii i drożdży. Niektóre egzemplarze dobrze reagują na delikatne oprószenie cukrem pudrem.
- Przycinanie: nie jest konieczne, choć bardzo częste, ponieważ gałązki wielkopączkowca są wyjątkowo smaczne i chrupiące.
- Usuwanie nadmiaru lukru: warto robić to regularnie, by poprawić estetykę rośliny i mieć surowiec do osłodzenia herbaty.
Choroby i szkodniki – na co uważać?
Głównymi wrogami wielkopączkowca są lukrowa pleśń (objawia się nadmiernym, cukrowym oszronieniem liści) oraz głodomory domowe – naturalny wróg rośliny, często spotykany w kuchniach. Roślina nie ma na niego żadnej obrony, a im bardziej pachnie słodkimi wypiekami, tym szybciej znika.
Zastosowanie wielkopączkowca
Wielkopączkowiec to prawdziwa ozdoba kuchni, cukierni i salonów. Sprawdza się doskonale jako roślina doniczkowa w pobliżu miejsc, gdzie przebywamy w trakcie pory deserowej oraz jako sezonowa dekoracja w Tłusty Czwartek. Doskonale komponuje się z roślinami o słodkich zapachach – lawendą, cynamonowcem czy miętą, tworząc kuszące, aromatyczne kompozycje.
Od wielu lat jest też stosowany przez osoby pracujące nad kontrolą apetytu, gdyż pozwala na naturalny test silnej woli dla osób na diecie.
Ciekawostki
Według ludowych wierzeń, ci, którzy nie zdołają się oprzeć i posilą się pędami lub liśćmi tej rośliny, nim ta wypuści pączki w czwartek, mogą zapomnieć o finansowej pomyślności w nadchodzącym roku.
Zdjęcia: Adobe Firefly